Kończę właśnie 4 sezon, więc uznam, że mam prawo wypowiedzieć się na temat ;)

To serial psychologiczny. Oparty na emocjach bohaterów, na ich rozterkach, punktach widzenia tych samych zdarzeń... stąd ta dwoistość narracji, która wraz z rozwojem wydarzeń nie jest już tak rażąco różna, bo potem pełni inną funkcję - opowiada o ich losach, które się przeplatają.

Na tym gra ten serial. Wydarzenia są tłem dla emocji, nie na odwrót, do czego przwykliśmy.

Przyznam się, że pierwsze odcinki mnie irytowały. Oglądając go, byłam kolejno: zirytowana, zaintrygowana pierwszą zagadką śledztwa i przesłuchania, zaintrygowana bohaterami ("Ciekawe jaki jest ten facet... dlaczego się tak zachowuje? Co zrobili?"), zdezorientowana i znów poirytowana swoim brakiem zdecydowania - po raz pierwszy nie wiedziałam czy serial przypadł mi do gustu, czy mogę go wyłączyć bez żadnych wyrzutów sumienia. A jednak oglądam, bo w tych ludziach jest coś pociągającego, co sprawia, że chcę wiedzieć, co było dalej ;)

Nie jest lekki. Może być "ciągnący". Przestał mnie irytować po 1 sezonie i trochę złagodniałam. Jeśli nie lubisz takiego "psychologicznego roztrząsania dramatów", to możesz podarować sobie i obejrzeć coś o szybszym tempie.

Ja lubię różne seriale. Bardzo cenię zarówno "Gotowe na wszystko" jak "Most nad Sundem" czy "Bez tajemnic". Zależy od nastroju i levelu na jakim jesteś w życiu ;) Pzdr.