Jaki botoks? Ona tak wygląda. Nie jest super-pięknością, ale ma w sobie coś interesującego. Myślę, że takie było zamierzenie; wybór postaci, które są "przeciętnie-piękne" i nie odciągają uwagi od fabuły (która, po drugim odcinku, jest intrygująca).
Ona po prostu taka jest, taki ma uśmiech, twarz. I za to ją uwielbiam. Potrafi tworzyć naprawdę cudowne postaci. Nie musi być piękna, potrafi zagrać tak, że wierzę w jej piękno. Jej uroda nie jest oczywista, ale jak widać w wersji Noah potrafi być seksowna i intrygująca. I widziałam z Nią już kilka produkcji.
Jaki znowu botoks? Jej charakterystyczne usta to raczej wina wady zgryzu(widać to szczególnie z profilu) , a nie wstrzykiwania wypełniaczy. Zresztą ona tak wygląda od X lat. Mnie tam się to podoba, dzięki temu jest charakterystyczna, nie klasycznie piękna ale w pewien sposób hipnotyzująca, do tego rewelacyjna aktorka.
mnie po 3 odcinku zaczęły denerowować jej "kacze wary". Bez urazy, oczywiście ładna z niej kobieta i podoba mi się gra.
Nie śledzę tej aktorki, nie wiem jak wyglądała wcześniej. Ale jak dla mnie to ona ma zrobione te usta, bardzo źle zrobione.
nie ma zrobionych ust, taka uroda Wilson (przy okazji moja ulubiona, wręcz doskonała Jane Eyre)