Zwyczajna opera mydlana dla pustych nastolatek.jedyny plus to sandler w roli milicjanta .a tak to koszmar 3/10
"sandler w roli milicjanta" chyba w roli szeryfa bo milicje to miałeś w Polsce za komuny.
Jak widać nie więc może mi wyjaśnisz gdzie tu był żart żebym wiedział z czego się śmiać.
Chyba nigdy nie oglądałeś opery mydlanej... Polecam zainteresować się Modą na Sukces, All My Children itp. wtedy pogadamy :)
Przecież Modą na Sukces to jest serial akcji z elementami fantazy zwłaszcza dla kogoś kto szeryfa nazywa milicjantem (wątpię w to że on w ogóle oglądał ten serial).
ile masz lat dziecko ?wiem ze na lekcjach w szkole cie uczyli ze szeryf jest w usa milicjant w polsce(kiedys) policjant wszedzie TERAZ.ale jak napisze ze pielegniarka to eskimos to głuptoki mnie poprawia ale nie beda kumac o co chozi.ZARTY ZARTAMI jak to mówia lol
W kwestii wyjaśnienia o tym że w USA jest szeryf to mnie nie uczyli w szkole i nie kiedyś tylko w dalszym ciągu jest tam taka funkcja i policja też jest (w dużych miastach) jednak w takich małych miasteczkach jak tytułowe Roswell w dalszym ciągu istnieje urząd szeryfa (jeśli się nie mylę to szeryf jest wybierany w wyborach jak burmistrz na określoną kadencję).
młody wilczek inaczej widzi filmy,seriale itp z czasem nasz umysl sie rozwija i zaczynamy dostrzegac znacznie wiecej rzeczy.a na moj stary 25 letni chłopski rozum tak uwazam ze ten serial to badziewna opera mydlana. wole mode na sukces hah