Oglądałem ten serial będąc nastolatkiem, po wielu latach powtórnie go obejrzałem i serial naprawdę jest wspaniały .Jest to bardziej powieść miłosna z domieszką Sci-Fi ,pokazująca różne problemy bohaterów ,ich problemy życiowe, różne oblicza charakterów. Samo zakończenie i cały wątek serialu ,pokazuje jaka powinna być prawdziwa miłość ,bo o to w życiu chodzi by kogoś bezgranicznie i bezinteresownie kochać i by obie strony mogły na sobie polegać .Owszem mógł Max lecieć na swoją planetę ,sprawować władzę ,rzucić Liz . Tylko scenarzysta był zapewne ideowcem ;) ,w świecie materialistycznym pełnym chęci zdobycia kariery, władzy .Zapomina się o swoich uczuciach wewnętrznych , miłość staje się przedmiotowa ,ludzie masowo się rozwodzą , cofamy się w prehistorie nie kierując się prawdziwymi uczuciami ,tylko przysadką mózgową ;). Co do serialu to pierwszy sezon był najlepszy ,drugi niezły ,trzeci by był niezły jakby nie parę dennych odcinków.