ale przynajmniej tylko raz w tygodniu. I tak oglądam ATM Rozrywka

Jest jeszcze czwarty turecki serial na tvp2 "Tylko z tobą" :(

ale to na TVP2 :P

Jak już zaczynasz wymieniać to jeszcze TV Puls 5 daje. TVP Historia powtarza Wspaniałe stulecie :P. I tak TVP nie oglądam więc mnie to nie wzrusza.

Wspaniałe stulecie i tysiąc i jedna noc się w kwietniu kończą więc nie becz.

Skończą się, zastąpią je kolejne. Ewidentnie wykorzystywana jest tu popularność "Wspaniałego stulecia", stąd od jakiegoś czasu hurtowy zakup przez stacje produkcji z Turcji. Osobiście absolutnie nie rozumiem tego fenomenu. Moja przygoda skończyła się na jednym tytule, mianowicie emitowanym w TV Puls "Sezonie na miłość". Dla mnie przeszkodą nie do przejścia jest masakryczny język turecki którego najzwyczajniej nie da się słuchać. Równie mocno razi kiczowata scenografia, makijaże rodem z cyrku oraz mocno przeciętne, żeby nie powiedzieć brzydkie tureckie aktorki.

A mogą sobie dawać cą chcą ale i tak uważam że lepiej już Tureckie seriale oglądać niż mode na sukces.

Dla mnie to ten sam target, na obydwa szkoda czasu.

Ale przynajmniej wiadomo że się kiedyś skończy. Zresztą TVP nie wartą oglądać. Jest tyle innym programów darmowych które nie każą płacić abonamentu za syf tylko za darmo dają.

Kiedyś nie był wyboru albo TVP albo do spania ewentualnie Polsat albo TVN.

Tak, tylko że zanim tureckie się skończą to się można nerwicy nabawić od słuchania tego języka. Moim zdaniem TVP warto oglądać bo jako jedna z nielicznych nie puszcza reklam w czasie trwania programu. Na większości kanałów masz reklamy z przerwami na film czy serial.

A mnie właśnie TVP wkurza ze względu, że nie ma reklam, a ja lubię robić coś pomiędzy przerwami. A TVP nie ma reklam, ale za to abonament w zamian każe płacić. A kto ci każe to oglądać. Na TVP jest tylko sport warty do obejrzenia, a tak to shit. I nadrabia brak reklam 10 minutowymi opóźnieniami, więc wiesz wole już inne stacje. Które mają reklamy, ale się nie spóźniają i nie każą czekać.

I podczas reklam można przełączyć na inny kanał jak jest coś ciekawego. W ten sposób w piątek oglądałem np. na Pulsie na Krawędzi, a w przerwie Słoneczny Patrol i skoki narciarskie.

Chodzi mi o reklamy w trakcie trwania programów a nie pomiędzy mini. TVP1 oglądam bardzo rzadko a TVP2 w zasadzie wcale. Mam chociaż pewność że 1,5h film nie będzie trwał dobrych 2. Abonament płacisz za posiadanie odbiornika TV a nie posiadanych kanałów. Dla mnie reklamy mogłyby nie istnieć, zresztą ten problem jak i ewentualnych opóźnień rozwiązuje u mnie nagrywarka PVR. Większość nagrywam i w wolnej chwili oglądam już bez reklam.

ale tylko TVP wkurza swoim reklamami i żebraniem abonamentu a inne nie. Mi właśnie też chodzi o reklamy w trakcie trwania programu.

Tylko, że jest jeszcze taka kwestia, że gdyby nie reklamy nie było by telewizji. Bo oni na reklamach zarabiają i na kanałach płatnych,. Bo abonamentu i tak nikt nie płaci. Nawet programy muzyczne mają reklamy.

"ale tylko TVP wkurza swoim reklamami i żebraniem abonamentu a inne nie. Mi właśnie też chodzi o reklamy w trakcie trwania programu" - ta wypowiedź jest kompletnie bez sensu.


To właśnie Telewizja Publiczna utrzymuje się z abonamentu i nie musi puszczać reklam w trakcie trwania programu natomiast komercyjny chłam jak TVN, Polsat i inne tego typu dziadostwo utrzymuje się głównie z reklam dlatego puszcza nawet 4 reklamy w czasie godzinnego programu jak np: "Discovery".

z abonamentu który nikt nie płaci. TVP Polska nie musi dawać reklam tylko, że daje 20 minutowe reklamy przed programem szczególnie wieczorem jak ma być jakiś serial. Ludzie włączają się na 20:25 a program mają o 20:35 żeby kasę na reklamach trzepać.

Ja płacę i nie mam z tym problemu. Tak się składa że podwójnie bo jeszcze za płatną cyfrową. To chyba oczywiste że muszą być reklamy ale nie przed, po, i 3 w trakcie. Włączam TV minutę przed rozpoczęciem programu i po sprawie.

466
Każdy ma inne gusta. Ja np. lubię jak są reklamy w trakcie, bo mogę coś zjeść po przełączać na inne kanały. A na TVP nie mam takiej możliwości. Nawet można usnąć na niektórych serialach albo filmach, a nie dają możliwość przerwy. Albo komuś się chce siku to musi czekać do końca. I dlatego nie oglądam seriali ani filmów na TVP z pewnymi wyjątkami.

Może gdyby TVP dawała reklamy w trakcie seriali to może by byłą bardziej do strawienia. A wyobrażasz sobie oglądać turecki serial przez 2 godziny bez reklam horror.

Pod koniec "Sezonu na miłość" męczyłem się okrutnie, 2 godziny ciągnęły się jak 4 dlatego odpuszczam sobie tureckie produkcje. W nagrywarce PVR jest taki magiczny przycisk jak pauza aby m.in. zatrzymać a następnie szybko przewinąć reklamy.

"Równie mocno razi kiczowata scenografia, makijaże rodem z cyrku oraz mocno przeciętne, żeby nie powiedzieć brzydkie tureckie aktorki" Pod tym względem nic nie przebije amerykańskich oper mydlanych. Oczywiście tam nie grają brzydkie tureckie aktorki, tylko brzydkie amerykańskie aktorki, które mają poprzerabiane nosy na jeden model. Inwazja kiczu i tandety na Polskę zaczęła się iedy 25 lat temu puścili u nas Dynastię,

Akurat fanem amerykańskich oper mydlanych nie jestem ale "Dynastii", jednej z najpopularniejszych, najsłynniejszych wysokobudżetowych oper mydlanych w historii amerykańskiej telewizji i niedoścignionego wzorca w swoim gatunku jak najbardziej. "Dynastia" była kręcona w latach kiedy te wszystkie chore zabiegi upiększające nie były jeszcze tak popularne jak dzisiaj. Wiele współczesnych dobrych seriali wywodzi się z soap opery i czerpie sporo co dobrego z tego gatunku. Dla mnie synonimem kiczu i obciachu jest 95% polskich seriali, 100% polskich seriali paradokumentalnych i nowy nabytek - seriale tureckie.

Właśnie pierwszą rzeczą, na którą zwróciłam uwagę w Dynastii, oprócz tandetnego przepychu, były nosy - wszystkie poprzerabiane na ten sam model. Oczywiście żadna aktorka nie wyglądała tak, jak dziś Meg Ryan czy Hunter Tylo, ale to nawet chyba lepiej...

Ja tam chirurg plastyk nie jestem i nie mnie oceniać co kto tam sobie pozmieniał choć trzeba przyznać że niektórych ciężko dziś rozpoznać jak np. wspomnianą Hunter Tylo. Większość obsady "Dynastii" w chwili kręcenia serialu nie miała 30 lat i jakość trudno mi uwierzyć w to aby hurtowo korygowała sobie właśnie tą część ciała. U mnie emocje wzbudzały zupełnie inne rzeczy, zarówno te pozytywne jak i negatywne.

Aktorki tureckie wcale nie takie brzydkie.Mocny makijaż jest domeną kobiet Wschodu pasuje im bardziej niż naszym np mocne brwi.Język turecki prawda ,że nie europejski ale przynajmniej nie słyszę knajackich przekleństw jak to nieraz bywa w naszych filmach i serialach.A co do "Dynasty"to trudno sobie wyobrazić gorszy kicz :Krystel opalenizna a'la solarium ,Alexis -peruki z lokami ,b.mocny makijaż no i te ohydne ubrania z wielkimi poduszkami,baskinkami ,świeciste,złociste.

Mi akurat typ urody kobiet z Turcji kompletnie nie podchodzi choć zapewne kilka urodziwych aktorek by się znalazło. Według mnie "Dynastię" cechował bardziej nadmierny przepych niż kicz. Aktorki w pięknych sukniach natomiast aktorzy w ubraniach światowych marek to w tamtych czasach nie był codzienny widok. Nam Polakom pozostawał w tym czasie widok na witrynę w Pewex-ie i złudne marzenie że kiedyś uda nam się kupić wymarzone markowe dżinsy.

Prawda czytałam, że John Forsythe często cierpiał na depresję dlatego bo musiał grać w takiej szmirze. W Dynastii wszystko było tandetne stroje, fryzury itd. owszem nie było operacji plastycznych ale większość tureckich seriali jest o niebo lepsza niż Dynastia.

Tureckie seriale nie należą go gatunku soap opery więc porównywanie ich do "Dynastii" jest lekko od czapy. Tak się składa że John Forsythe został najbardziej zapamiętany na świecie po roli Blake'a Carringtona i właśnie za tę rolę dwa razy został uhonorowany Złotym Globem. Jako, bodajże jedyny zagrał we wszystkich odcinkach, trudno mi uwierzyć aby mógł wypowiadać się krytycznie na temat serialu.

Kilka lat temu pisali o tym w gazecie nie twierdzę, że wszystkie tureckie seriale są świetne. Sama na samym początku podchodziłam do nich sceptycznie ten dziwny język itd. To prawda, że nasza tv skupia się obecnie w dużej mierze na puszczaniu tureckich telenowel chyba chcą powtórzyć sukces WS.
Jednak obecnie oglądam dwa i w żadnym z nich nie ma nic z klasycznej telenoweli. To raczej mroczne i sensacyjne seriale nie każdy lubi takie klimaty a w jednym to akcja toczy się w błyskawicznym tempie. Kiedyś myślałam, że nic nie pobije Prison Break'a ale się pomyliłam.

Ilość tureckich produkcji jaka w ostatnim czasie zalewa nasz rodzimy rynek seriali jak słusznie zauważyła autorka tematu, to spora przesada. Razem z żałosnymi polskimi serialami tworzą obecnie w zasadzie prawie pełną ramówkę seriali. Tak naprawdę to nie za bardzo mnie to dotyczy gdyż w zasadzie nie oglądam publicznej TV. Obecnie skupiam się na serialach typu: "Gomorra", "Broadchurch" czy "Gran Hotel". Preferuję seriale z mrocznym klimatem oraz wątkiem kryminalnym ale nie w wersji tureckiej. Tego bełkotu nie da się porównać do żadnego innego języka a słuchanie to prawdziwa męka dla uszu. Prison Break to jeden z najlepszych seriali ostatnich lat i jeden z moich ulubionych. Wątpię aby którykolwiek serial turecki, kiedykolwiek choć na ułamek zbliżył się do amerykańskiego hitu stacji FOX.

Też tak myślałam na początku a ten bełkot jak to określasz jakoś da się przeżyć ale co kto lubi. Prison Break był świetny ale tylko do końca 2 sezonu.
W tym roku ma powstać 5 sezon PB nie wiem czy to dobry pomysł po tym jak skończył się 4 sezon.
Jeśli chodzi o turecki serial "Ezel" ma on również dosyć wysokie noty zdobył kilka nagród w Turcji. Zapewniam, że jest naprawdę warty obejrzenia ale rozumiem jeśli ktoś nie lubi tureckiego.
Gran Hotel będzie niedługo emitowany na jedynce w piątki o 20.00.

Pierwsze dwa sezony Prison Break'a były rewelacyjne, dwa pozostałe dobre ale najważniejsze że trzymały poziom. Finalnie daje to bardzo dobry serial, jeden z najlepszych tamtego okresu. Nie za specjalnie czekam na jego kontynuację. Nagrody na rodzimym rynku tureckim nijak mają się do popularności światowego hitu jakim niewątpliwie jest "Skazany na śmierć".
Wg Ciebie te dobre tureckie seriale trzymają wysoki poziom od początku do końca, bo ja w to mocno wątpię po obejrzeniu chociażby "Sezonu na miłość" który był ciekawy, zabawny ale tak do 20 odcinka na 51 nakręconych.
Obstawiam w ciemno że TVP1 wyemituje tylko 1 sezon "Gran Hotel", podobnie było z innym kilku sezonowym serialem, chodzi o "Zemstę - Revenge". Kolejne sezony zapewne w przyszłym roku. Obecnie zacząłem trzeci sezon i polecam jako fan seriali z gatunku latino.

Nie twierdzę, że wszystkie tureckie seriale trzymają dobry poziom oglądam tylko 2 i nie są to żadne seriale typu latino. W jednym i drugim pojawia się motyw zemsty, jest tam dużo akcji, strzelanin, pojawiają się trupy z odc na odc jest coraz ciekawiej. To kryminalno-sensacyjne seriale wiadomo, że nie będą tak popularne jak PB bo nie są to seriale amerykańskie. Nie mniej jednak obydwa są bardzo życiowe i można naprawdę się zdziwić bo twórcy spisali się na medal. Musieli chyba oprzeć się na prawdziwej historii bo nie wierzę, że ktoś mógł wymyśleć tak dobry scenariusz.
W Sezonie na miłość najbardziej na nerwy działała mi Ojku zachowywała się jak wariatka.

Jeśli już decyduję się na serial z wątkiem kryminalnym to staram się wybierać mocnych przedstawicieli tego gatunku jak wspomnianą "Gomorrę" czy najnowszy hit od Netflix-a mianowicie "Narcos". Zamiast seriali tureckich zdecydowanie preferuję hiszpańskojęzyczny odpowiednik z gatunku latino. TELEMUNDO ręci fajne telenowele z wątkiem kryminalnym jak np. świetna "Królowa serc" z 2014r. ze śliczną Paolą Núñez.
Nie znoszę języka tureckiego ale muszę przyznać i to jest największy paradoks że w utworach muzycznych brzmi on całkiem fajnie. W "sezonie na miłość" było kilka świetnych kawałków i to właśnie dobry soundtrack pozwolił mi obejrzeć serial do końca. Wspomnę chociażby świetny występ gościnny Aydilge z utworem Haberin Yok czy tytułowy Kiraz Mevsimi w wersji slow w wykonaniu Aydilge współnie z Volkanem Akmehmetem oraz Yükselen Dram, İlk Öpücük, Yalancı Mevsim.

Oj tak Paola jest przepiękna. Uwielbiam też Gaby Espino. Z Telemundowych perełek z wątkiem kryminalnych dorzucę jeszcze "Mas sabe el Diablo", właśnie z Gaby Espino i "Królową Południa". Zwłaszcza Królowa prezentuje bardzo wysoki poziom (zresztą historia oparta jest na bardzo dobrej książce) i z powodzeniem mogłaby lecieć w głównym paśmie tv

no i język hiszpański jest przyjemny dla ucha

Tak, hiszpański to jeden z milszych języków do słuchania, po blisko 100-godzinnej niezbyt udanej przygodzie z tureckim "Sezonem na miłość" nie potrafię podać znaczenia trzech słów. Paola Núñez razem z Danną Garcią oraz Elizabeth Gutiérrez to trzy najpiękniejsze latynoamerykańskie aktorki choć ta ostatnia to rodowita amerykanka. Trochę ubolewam że Eli nie gra ostatnio bo ciągle mam w pamięci jej świetną rolę w hicie TELEMUNDO, mianowicie "Twarzy Analiji" jednej z moich ulubionych telenowel. Gaby też daje radę, oglądam ją właśnie w SD choć mam z nią straszne zaległości. "Królową Południa" oglądałem, niedawno zakończyła się emisja w Polonii 1.

Danna Garcia zawsze mi się bardzo podobała, od pierwszej roli "Zemście". Potem PDG i inne. Ale w ATM (Ktoś cię obserwuje) już nie mogłam na nią patrzeć. Była tak nabotoksowana, że jej twarz była zupełnie pozbawiona mimiki a jej policzki jakoś dziwnie sterczały.

Cherry pisałam do Ciebie kilka razy. Widocznie poczta nie dochodzi. Czytam, że oglądasz dalej Ezela. Ja również i nie moge sie od niego oderwać. Jestem na 56 odc. już niedługo koniec.Pozdrawiam.

To prawda co zrobić niestety ogólnie coś często szwankuje. Ezel szybko leci szczególnie teraz kiedy dziewczyny wstawiają kilka odc.

Ja wolę współczesne tureckie tzn podoba mi się "Rozdarte serce"Nie widziałam innych.Czy są jeszvze jakieś warte oglądania?.

No pewnie polecam: Ezel, Kara para ask, Karadayi wszystkie zdecydowanie ciekawsze. Wszystkie do obejrzenia w necie chociaż ostatnie odc Ezela są na innej stronie niż yt ale najpierw musisz zacząć oglądać a nie ma ich dużo tylko 71.

Jak dla mnie to te wszystkie tureckie seriale są podróbkami telenowel z Ameryki Południowej... Ten sam nacisk na wątki miłosne i podobna maniera grania... Chociaż przyznaje się, Wspaniałe Stulecie fajnie się oglądało, no ale tam były fajne kostiumy.

Obejrzałem tylko jeden turecki serial więc nie mam jako takiego porównania do gatunku latino. Zdążyłem jednak zauważyć że emocje jak np. płacz w w wykonaniu tureckich aktorek wypadają karykaturalnie i wzbudzają u mnie co najwyżej śmiech. Nawałnica tureckich "hitów" z Burakami i Yiğitami (czytaj Dżigitami) trwa w najlepsze, ja odpuściłem sobie produkcje tego typu definitywnie i czekam na jakiegoś hita z gatunku latino od TELEMUNDO pokroju "Królowa serc" czy "Twarz Analiji".

Ja w sumie też, z innych widziałam kilka scen i może to faktycznie za mało, żeby ocenić, ale skojarzenia były dość mocne i jednoznaczne: telenowele latino ze starych czasów, bo tak się składa, że moja przygoda z tym gatunkiem skończyła się na Zbuntowanym Aniele. Więc tych nowych nie znam i nie ciągnie mnie, żeby poznać, a tym bardziej nie ciągnie mnie do tureckich podróbek dawnego stylu latino... (np. udawany, dramatyczny płacz w nienagannym makijażu). W sumie najchętniej obejrzałabym coś ze wschodniej Azji, ale coś czuję, że po to wszystko zaczęło się i skończyło na Cesarzowej Ki.

No i zupełnie nie rozumiem, czemu Turasy się przyjęli, Koreance nie. Ja chce skośnookich!

dokładnie, to już przesada. Władze TVP są tak ciemne i nie rozumieją, że widz ogląda chętnie DOBRY serial, a nie TURECKI serial. Wspaniałe stulecie z tego co się orientuję jest dość dobrym serialem i z tego powodu wielu widzów go ogląda, a zapewne nie dlatego, że to turecki serial. Może być nawet nepalski czy somalijski, byle był dobry.

W sumie te niektóre Tureckie sa lepsze niż te Polskie pożal się Boże co niektóre serialiny także nie narzekaj :P Polecam obejrzeć bardzo dobrą "Dzielnicę Zła " na tvp1

Więcej jest chyba. Niestety.