Tak sobie oglądam i myślę.....no okej nie jest źle, nie jest jakoś bardzo przesadzone takie murder mystery.....i wtedy pojawia się ostatnia scena, a pierwsze co mi przychodzi na myśl że bohaterowie są obserwowani przez złą korporację z "Dom w Głębi Lasu". Widzę że już na starcie będą chcieli prześcignąć pll w ilości absurdów i przerysowania......już się boję co z tym wymyślą dalej.
XD Ale moze przez to bedzie naszym nowym guilty pleasure zeby co tydzien moc smiac sie z coraz lepszych pomyslow Marlene hahaha