PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=549022}

Słowo na R

The Big C
7,8 1 804
oceny
7,8 10 1 1804
Słowo na R
powrót do forum serialu Słowo na R

po komentarzach miałam nadzieję, że rzeczywiście będzie fajny, ale po kilku pierwszych odcinkach stwierdzam, że serial jest raczej lekko głupkowaty a Laura w ogóle mnie nie przekonuje - jest zabawna na siłę, widać, że gra. Postać jej "oryginalnego" braciszka też nieco sztucznawa; postać męża w miarę autentycznie odgrywana. Ale wątki - odchudzanie uczennicy, strzelanie w autobus z paint balla, propaganda brata - w tym wykonaniu jakieś to wszystko nijakie. A w 2 odcinku kompletnie nic się nie działo, totalnie o niczym. Szkoda, bo chciałam coś nowego pooglądać.

Melody86

niepowetowana strata dla twórców serialu. taki widz się odwrócił. szkoda

flamutari

nie badz dziecinna.

Melody86

Nie wiem czy oglądasz w polskiej wersji językowej, ale dwa tygodnie temu, gdy chciałam sobie odświeżyć pierwsze odcinki i włączyłam tv, poczułam się jakbym oglądała zupełnie inny serial. Może dla wielu osób to nie ma znaczenia, ale w moim odczuciu The Big C z lektorem wiele traci.
Faktycznie, nie każdemu może podobać się ubranie tej tematyki w komediową formę, ale jeśli chodzi o Linney to uważam, że ocena jej gry po dwóch odcinkach nie jest właściwa. Aktorka miała bodajże 13 odcinków na zbudowanie postaci i właśnie po takiej liczbie dostrzegamy jak fenomenalny obraz stworzyła w pierwszym sezonie (a następnie utrzymała ten poziom aktorski w drugim).

Nie zamierzam proponować Ci, żebyś dała serialowi drugą szansę, bo ta jak to nazwałaś "głupkowatość", przeze mnie nazwana raczej "lekkością" ciągnie się przez kolejne odcinki. I mimo że czasem ustępuje pola scenom podczas których niejeden widz płakał, to chwilę potem i tak wracamy do komediowego tonu.

h_anka

jeszcze poogladam, zobacze, czy po calym sezonie jednak mi sie spodoba :]

ocenił(a) serial na 7
Melody86

O, i to jest odpowiedzialny widz!
Mnie POTWORNIE irytowała przez pierwsze 3-4 odcinki, ale mimo to zachęciła. Zabieram się za 2. sezon.

użytkownik usunięty
Melody86

Ja obejrzałem pierwszy sezon, potem przestałem oglądać. Laura wg mnie gra świetnie, ale serial jest schematyczny i mało kreatywny. Niby Cathy z wniosku ze swoją chorobą ma zachowywać się niekonwencjonalnie odmieniając swoje życie ale zaproponowane rozwiązania i pomysły w serialu są po prostu oklepane i wcale nieinspirujące . Taką fabułę mógłby wymyślić nastolatek. Wolałbym kolejny sezon United States of Tara zamiast The Big C.

ocenił(a) serial na 9

To co zrobili w Tarze w trzecim sezonie woła o pomstę do nieba. Tak sp**przyć tak fajny serial, tego się nie robi. Ściągnięcie było jedynym wyjściem niestety.

Melody86

Mnie tez ten serial nie przekonał. Sadzac po komentarzach mialo sie wrazenie ze to oryginalny serial komediowy z powaznym tematem w tle i ze specyficznym rodzajem humoru. Niestety prawda jest taka ze to zwykła obyczajowka, momentami bardzo schematyczna, a humoru w niej starcza na tyle zeby czasami sie tylko lekko usmiechnac pod nosem.

sever

no niestety. Szukam fajnego serialu, ale era tych "naj" chyba sie bezpowrotnie skonczyla :(

ocenił(a) serial na 3
Melody86

Mimo, że obejrzałem pierwszy sezon i miałem już przygotowany kolejny, to do mnie nie w żaden sposób ten serial nie przemawia. Jakiś taki... nudnawy. Chwilami brak akcji, niektóre odcinki o niczym. Mi nie przypadł do gustu. Drugiej serii nie obejrzałem

mszflo

mi się podobał bardzo, ale dla mnie pierwszy sezon jest jakby całością. Reszty nie oglądałam, bo ten koniec dawał wszystko, co powinno być w zakończeniu. Dlatego dla mnie się skończył po 1 sezonie. Co do Tary, też nie mogę odżałować tej końcówki...

ocenił(a) serial na 9
Melody86

Wg mnie serial jest skonstruowany genialnie. Naprawdę.
Moim zdaniem nie chodzi tutaj do końca o to, żeby każdy odcinek był o "czymś". Całość pokazuje przecież walkę o życie, o normalność. To jest ciężki temat, aczkolwiek jak dla mnie "po ludzku" potraktowany.
Owszem, postać Cathy jest trochę odrealniona, lecz w przeżywaniu i przekazywaniu swoich uczuć jest prawdziwa. O to chyba w tym serialu chodzi...

ocenił(a) serial na 5
rslilinez

Ja obejrzałam 4 odcinki. Nie jest zle ale jakoś nie ogladam tego z wielka checia, czekam na moment- no kiedy mi sie spodoba... Wiem ze 4 odc to za malo ale jakos jak mowie niechetnie to wlaczam. Uwielbiam Laure Linney i tym bardziej mi przykro, bo nie podoba mi sie w tej roli ale nie mowie ze nie zmienie zdania po zakonczeniu sezonu.
Co do stwierdzenia, ze era "Naj" seriali sie konczy to tez tak myslalam, myslalam ze widzialam juz to co naj, i meczylam Treme, True Blood, Mad Men, TWD,Chirurdzy itp i nagle objawienie:DECEPTION, moim zdaniem naprawdę fajny serial, lepszy od wielu innych bardziej popularnych, a drugi to SONS of ANARCHY (ja i taka tematytka??). Moze to nie seriale "NAJ" ale wreszcie światełko w tunelu....

ocenił(a) serial na 10
rslilinez

Obejrzałem ten serial jakis czas temu - przyznam,ze powalił mnie na kolana, a potem sprowadził na glebe;-)
smieszył przez łzy- pewnie dlatego,ze sam przechodziłem chorobe nowotworowa...
Serial bardzo inteligentny, płakałem czesto = praktycznie na co drugim odcinku;-) smiałem sie równie czesto - bardzo fajny rodzaj humoru. Ja osobiscie uwierzyłem głownej bohaterce - pokochałem ja wraz z tym serialem...
Poleciłbym kazdemu, kto chce poznac rozterki,radości smutki i żale ludzi,którzy staja w obliczu śmierci...
Myślę,ze jeszcze wróce do tego serialu...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones