Mam nie lada zagwozdkę oceniając tego filmu. Oglądałem go przez pryzmat rzetelnej oceny faktów jaką przedstawił w swojej książce oraz opowiada na swoich spotkaniach Wojciech Sumliński, który przecież z ludźmi z WSI spierał się w sądzie i zbierając dowody procesy wygrywał. Film sam w sobie myślę świetnie pokazuje w jaki sposób mogą działać tajne służby. Gra aktorska nietuzinkowa. Wielki kunszt Chabiora, Bołądź oraz wielu innych. Jednakże mam obawę, że ktoś mógł mieć wpływ na scenariusz Vegi. To przykre, że niektórzy źli ludzie posługują się kinem by ośmieszyć niektórych polityków oraz wybielić samych siebie. Który to już raz robi się wariata z Macierewicza? Smutne to i głupie. A teza jakoby WSI wspaniałomyślnie działało dla dobra ojczyzny... równie infantylna.