Ja oczywiście lubię wszystkie, ale chyba najbardziej Mirandę :) Ciekawa jestem opinii innych, piszcie:)
podobnie jak Ty wszystkie uwielbiam, i każdy z nich czymś się wyróżnia na tle pozostałych... ale gdybym miał wybrać tlyko jedną, to bym widział je w takiej kolejności.:
1. Carrie
2. Miranda/Samantha
3. Charlotte.. :D:D
Hmm każda jest inna, charakterystyczna ;]:
Ale wybrałabym tak:
1.Carrie/Samantha
2.Miranda
3Charlotte
:)
Ja także uwielbiam wszystkie :D
Ale moja kolejność to:
1. Samantha
2.Carrie
3Charlotte/Miranda :)
kocham wszystkie, ale Samantha jest najlepsza;]
1. Samantha
2. Miranda
3. Charlotte
4. Carrie
Ja także uwielbiam wszystkie, ale chyba najbardziej lubię Mirandę :D
Charlotte też jest świetna, jest taka pocieszna z tymi swoimi marzeniami o
dzieciach i ślubie :D Ale zauważyłam, że ludzie jej nie lubią.
ja uwielbiam Samanthe, potem pozostale sa na rowni, chociaz moze Charlott lubie troszke bardziej od Mirandy i Cariee
oczywiscie carrie. a potem... sama nie wiem ;/ chyba Charlotte, potem Samanthe/Mirande ;)
Trudno wybrać najlepszą. Każda z przyjaciółek to inna osobowość. Bardzo się różnią. Jednak najbardziej chyba mi do gustu przypadała Miranda a zaraz po niej Samantha:) a Carrie i Charlotte na równi po nich.
Samantha Jones: nie przeprasza, że żyje; ta postać miała zawsze (tak
uważam) najśmieszniejsze wątki) oraz jest odważna i wyzwolona przy czym
bardzo lojalna do pozostałej trójki.
wszystkie, ale w tej kolejności:
1. Charlotte - bo jest urocza i wrażliwa, nie zgodzę się z tym, że jest głupiutka, tylko że trochę naiwna, ma zasady, potrafi być wierna i stała w uczuciach
2. Carrie - bo jest inteligentna, ma ciekawe przemyślenia, jest bardzo oddaną przyjaciółką na której można polegać
3. Miranda - bo jest zazwyczaj rozsądna i lubię jej zabawne ironiczne komentarze, stała się dobrą matką
4. Samantha - bo jest zabawna i odważna, też jest dobrą przyjaciółką, w głębi duszy tez jest wrażliwa, ale czasem zachowuje się egoistycznie (dlatego na końcu)
1 SAMANTAH ----> 2.SARAH ----> SHARLOTTE -----> MIRANDA !!!!V ALA TAK TO UWAŻAM ŻE WSZYSTKIE SĄ SUPER
każda z nich jest inna i nie warto ich porównywać.
dla mnie wszystkie są na równi
moja najukochańsza bohaterka to Carrie :) i to nie tylko jeśli chodzi o serial - wydaje mi się, że jest moją ulubioną postacią w ogóle :D
Samantha. Za charakter i nietuzinkowość. Babka z jajami jednym słowem. Ale pozostałe laski też lubię;-)
Carrie
Samantha-za bezposrednosc
Najmniej lubię Charlotte, jest głupiutka i naiwna. Nie pasuje mi do kobiety sukcesu mieszkajacej w NY.
1. Samantha - mam nadzieje, że za 20 lat bd taka jak ona^^
2.Carrie
3.Mirana
4.Charlotte
uwielbiam wszystkie bohaterki i po obejrzeniu sześciu sezonów plasują się u mnie w takiej kolejności:
1. carrie (bezapelacyjnie, pomimo tego, że irytowała mnie podczas związku z aidanem)
2. miranda (myślę, że należy jej się drugie miejsce, bo wiele osób za nią nie przepada - zupełnie nie wiem dlaczego. nie jest ciepła, raczej sarkastyczna, ale to u niej jest najfajniejsze! myślę, że z charakteru jest najbardziej podobna do mnie. a steve? steve'a uwielbiam i uważam, że pasują do siebie jak ulał!)
3. samantha (uwielbiam ją, bo nie owija w bawełnę, mówi to co myśli i czuje. to, że pieprzy się z każdym facetem to fakt i myślę, że to dało do myślenia kobietom, dzięki niej przestano o nich mówić "dziwki" + ma u mnie wielki plus za to jak radziła sobie z chorobą, jestem pewna, że podniosła tysiące kobiet na duchu)
4. charlotte (też ją uwielbiam, ale najbardziej różnimy się charakterami. ona jest spokojna, konserwatywna i ułożona. czeka na księcia z bajki i jedyne o czym marzy to dzieci)
A ja najmniej lubie Carrie ,troszke szkoda ze to oa byla glowna bohaterka no ale robila dobre tło dla reszty dziewczyn :)
W każdej z nich jest coś, co uwielbiam. Każda z nich jest też w jakiś sposób do mnie podoba więc nie mogę wybrać jednej. Kocham je wszystkie (:
Prawda :) w dodatku jest niesamowicie zmyslowa i seksowna, swietnie sie ubiera (przynajmniej w tych starszych odcinkach) i nie musi leczyc komplejsow, tkwiac w byle jakim zwiazku. Ma odwage powiedziec facetowi ze go nie potrzebuje i juz.