Ktos dzis sobie nie zwalil? He he.

Gdy ksiązką zaczyna się od pościgu to odkłądasz ją na półkę, bo nie lubisz książęk o motoryzacji?
Akcja rozwija się w różne ciekawe kierunki, wiele cech postaci o których wspominasz są ważne w rozwoju postaci.

Gdy pierwsza łyżka czekoladowego budyniu smakuje jak g... to jesz następną z nadzieją że trafisz na budyń?

Pierwszy odcinek, pierwsze chwilę mnie zaskoczyły, zaciekawiły, potem okazało się że pierwszy odcinek jest przerysowany i poirytowałem się, pomyślałem że taki dobry start i nagle obrócił się w głupią komedię, ale nie przestałem oglądać aby w końcu poza żartami które mają szokować i bawić, wyciągać nas z naszych granic pod tytułem, nie wypada, nie należy, w końcu uczyć tego że bez względu na kolor, wyznanie, orientacje jesteśmy ważni, że mamy prawo do uczuć, miłości innych i siebie, że każdy ma problemy i to nie tylko w życiu ale w relacjach intymnych też, jak dla mnie, Sex Education? to strzał w dziesiątkę, zauważ co nie zauważalne, twój umysł zawsze skupia się na tym co dla ciebie znane, odrzuca nieznane, wychodzimy z domu, "tabu" to nasz krzyż, wychodzimy z domu gdzie mylnie postrzegana moralność każe być "kimś" gdy przecież jedyne kim mamy być, a dokładnie jesteśmy już, to sobą samym, akceptacja to kim jesteśmy, akceptacja naszych konfliktów wewnętrznych, to samo życie, gdy to już zrobimy, nie ma miejsca na to aby mówić sobie przed lustrem, jestem nieszczęśliwy.

Zgadzam się! Dzięki za ten komentarz!

Ten serial to jakieś dno totalne...

Jestem w szoku, że ten serial ma takie wysokie oceny...

Ludzie którzy piszą o seksie i sprawach intymnych w taki sposób to w 99% ludzie którzy seksu nie uprawiają. Współczuję bo jest to nic innego jak frustracja która przesuwa się na inne dzieciny życia. Oprócz frustracji mogą pojawiać się lęki, strach, różnego rodzaju fobie. Tutaj potrzebny jest dobry psycholog i seksuolog bo często problemy seksualne mają swoje źródło często w dzieciństwie (relacje z rodzicami, innymi członkami rodziny, złe doświadczenia jak molestowanie itd) Ot, podsumowanie twojej wypowiedzi :)

Czlowiek, ktory na forum filmowym zaczyna wypowiedz o innych w kontekscie bezguscia jest zadnym autorytetem, a jedynie zwyklym trollem. Serial jest zabawny, porusza tabu. Owszem jest przerysowany, ale o to chodzilo. Porusza kazdy watek seksualnosci a szkola roi sie od seksu bo o tym jest serial. Bohater nie dalby obskoczyc 3 szkol aby w serialu pokazac to co ma byc pokazane. Plus naprawde przyjemna gra aktorow... Fajnie sie go oglada. Czasem na ocene filmu/serialu sklada sie subiektywne odczucie jak przyjemnie ogladalo sie go i jak szybko go polknelismy. Ot co.

Jeśli gra jest za szybka, to zejdź z boiska... i popracuj nad ortografią. Może jeszcze nie dorosłeś do tematów z serialu :)

i przez właśnie takich kiepów jakim jesteś Ty, oceny na filmwebie są zaniżone. nie podoba się? ok, nie oceniaj, tym bardziej po jednym odcinku. Wątków w tym serialu jest mnóstwo (tak jak ktoś Ci wcześniej napisał) tylko bezmózgi patrzą na serial przez pryzmat seksu, bądź kompleksów.

To mieli pokazać normalną młodzież w zwykłym liceum? Albo terapeutkę która od trzydziestu lat żyje w udanym związku z jednym mężczyzną?
To byłoby nierealne, nudne i przede wszystkim by się nie sprzedało.

Może ja się wypowiem bo zaczynając przygodę z serialem sam byłemu zażenowany przez pierwsze dwa odcinki. Postacie jakieś nieżyciowe, humor tragiczny, ale jakoś mnie zaciekawiły losy głównego bohatera. Oglądając dalej za żalem zauważać ewidentny wzrost formy. Postacie wydawały się coraz bardziej skompkowane, serial coraz bardziej poważny. Wreszcie się zaczęło. Poruszono temat aborcji, zdrady, współżycia i masturbacji. Wszystko zaczęło się stawać coraz bardziej dojrzałe i mądre. Po obejrzeniu oceniam serial bardzo pozytywnie. Bardzo mi się spodobały "mądrości" jakie przekazał film jak i sama historia. Naprawdę bardzo mądry serial.

Szkoła wydaje się na prywatną, stąd bogaci ludzi. Wystarczy sprawdzić lokalizacje, w których był kręcony serial. Twoje wypowiedź brzmi tak, jak byś mało wiedział o życiu seksualnym i czerpał swoją wiedzą tylko z pornoli. W sumie nie zdziwiłabym się, bo nie każdy miał wychowanie do życia w rodzinie w szkole i często te lekcje nie pozwalały na przyswojenie potrzebnej wiedzy. Ja dziękuję za nauczycielkę, która bez zażenowania odpowiadała na nasze pytania i starała się nam pomóc, kiedy mieliśmy po 14 lat. Polecam obejrzeć serial do końca, np. po to, żeby dowiedzieć się, żę seksuolożka nie jest żadnym milfem i z tego, co pamiętam nie uprawiała seksu z małolatami, inaczej musielibyśmy ją posądzić o pedofilię :)

Jestem po pierwszym sezonie i kompletnie nie mogę się zgodzić z Twoją opinią. Serial, wbrew niektórym ciężkim tematom, jakie są w nim poruszane- jest lekki, zabawny, lecz wciąż dający do myślenia i wciągający w temat. Przede wszystkim, co mi podoba się najbardziej- nie dorabia głębokiej filozofii, nie próbuje udawać jaki to nie jest arcypoważny, jest po prostu bez zbędnego zadęcia. Pokazuje czasami w bardzo prostolinijny sposób tematy seksu, ale....moim zdaniem nie raz i nie dwa pokazuje to o czym każdy człowiek myśli, lecz nie zawsze ma odwagę wypowiedzieć na głos lub zrobić;) Piszesz, że tu geje, tam lesbijki, cóż...związek, relacja, namiętność to nie tylko kobieta i mężczyzna, są też inne relacje, pomimo że jednak wybiegające poza kanony światopoglądu niektórych osób, ale wciąż one istnieją! Serial zwraca na to uwagę. Podobają mi się również zdjęcia serialu. Jest ładnie nakręcony, kolorowy, ale bez cukierkowej przesady. Polityczna poprawność...hmmm...”polityczna” poprawność to jest u osób, które uprawiają seks, masturbację etc. ale oficjalnie udają, ze to ich przecież nie dotyczy i oburzają się na samo wypowiedzenie na głos „tego” słowa na S. Niemniej ciekawie jest poczytać tu na forum inny punkt widzenia.

Po 1 odcinku tez chcialwm odpuscic...ale polecam. Genialny serial!