Mam pytanie, czy ja czegoś nie wiem czy w USA i Wielkiej Brytanii jest takie stężenie homoseksualistów? Ja np. w życiu nie spotkałem się z nikim takim w Polsce.
To niestety też się zdarza. Znam takiego który rozwiódł się w wieku 40 lat bo zakochał się w mężczyźnie. Ma dzieci które to akceptują i jego była żona też, nawet wszyscy razem jeżdżą na wakacje :D Mój najlepszy kumpel jest gejem, mam też w rodzinie lesbijke w poważnym związku. Poza tym znam parę innych ludzi homo. Według mnie jest ich pełno, ale może to zależy od miejsca zamieszkania.
Masz samych sparowanych znajomych? Dobierasz ich wg tego kryterium czy jak? :D
Oczywiście, że spotkałeś, ale możesz o tym zwyczajnie nie wiedzieć - wbrew wieści gminnej nieheteronormatywnych osób nie da się rozpoznać po różowym piórku w tyłku, są tak różnorodne (a więc również tak niepozornie zwyczajne) jak cała reszta fauny na tym łez padole. A dlaczego z Tobą się tą częścią swojej tożsamości nie dzielą - musisz odpowiedzieć sobie już sam.
W serialu zaistniało, jeśli dobrze liczę, 5 jednostek na całą szkołę (3 chłopaków i 2 dziewczyny - przynajmniej na pierwszym planie), nie licząc 2 matek, to prawdopodobnie nawet nie jest 5% jej wszystkich uczniów. To, że ktoś uważa to za nadreprezentację, to element tego zamkniętego koła strachu przed homofobia, a więc ukrywania się -> niewiedzy wielu ludzi, ilu homoseksualistów na co dzień znają/spotykają -> zaskoczenia na widok więcej niż jeden postaci homo/bi/trans w filmach i serialach itd.
"W serialu zaistniało, jeśli dobrze liczę, 5 jednostek na całą szkołę (3 chłopaków i 2 dziewczyny - przynajmniej na pierwszym planie), nie licząc 2 matek, to prawdopodobnie nawet nie jest 5% jej wszystkich uczniów."
No nie? A na całej Ziemi jest z 7 miliardów ludzi, a w filmie było tylko 5 jednostek, to nawet nie jest 0,0000000000000000000001% całej Ziemi. Nawet gdyby wszyscy bohaterowie i wszyscy uczniowie tej szkoły byli homo, to wciąż jest nic wobec 7 miliardów. A jak jeszcze doliczymy kosmitów z Aplha Centauri, gdzie pewnie jest ich z 200000000000000, to już w ogóle o czym my tu mówimy?
Faktem jest, że odcinków było 8, w każdym na główny ruszt brana była jedna para + kilka osób homo jest na stałe głównymi lub pobocznymi, acz niemal "coodcinkowymi" bohaterami - a to już jest duża nadreprezentacja w stosunku do tego, co przeciętny człowiek widzi na co dzień.
Kilku gejów poznałam już w ogólniaku, kilkunastu- licząc towarzystwo spoza szkoły. Potem kilka lesbijek. Ludzi homoseksualnych jest mnóstwo. Pytanie, czy jesteś tym typem człowieka, przy którym nie muszą udawać kogoś, kim nie są ;)
"stężenie homoseksualistów". ok, w tak wybitnie homofobicznym kraju jak Polska raczej trudno się dziwić, że taktuje się LGBTQ+ jak jednorożców czy coś, ale mimo to... ty tak serio?
zresztą jako że Polska jest właśnie skrajnie homofobiczna nie dziwne, że homoseksualiście swobodnie nie mówią o swojej orientacji seksualnej.
dosłownie na palcach jednej ręki mogę policzyć ile poznałam w Polsce ludzi którzy dokonali coming out'u. mieszkałam po kilka lat w UK i w USA gdzie poznałam naprawdę mnóstwo fantastycznych, niesamowicie interesujących ludzi i po raz pierwszy spotkałam się z ludźmi którzy właśnie otwarcie mówili o swojej odmiennej orientacji seksualnej. wielokrotnie widziałam też na ulicy homoseksualne pary gdzie normalnie chodzi razem za rękę albo się całowali.
tak więc owszem: w UK czy w USA LGBTQ+ to nie jest żadną garstką gdzie i tak większość chowa się jak szczury w kanałach.
Faktycznie, w rzeczywistości zapewne trudno spotkać aż tak wąskie i tak zróżnicowane seksualnie środowisko (być może się mylę, w końcu żyję w Polsce), ale moim zdaniem jest to efekt całkowicie zamierzony. Myślę, że twórcy chcieli po prostu poruszyć jak najwięcej tematów związanych z seksem i seksualnością, żeby udowodnić, że możemy natknąć się na to wszystko w codziennym życiu, co więcej, że może to dotyczyć nas samych, i nie ma w tym nic złego ani wstydliwego.
U nas też jest pełno takich osób, tylko masz zapewne błędne wyobrażenie o takich osobach przez zachodzie seriale i filmy.
Gej jest normalnym facetem, ubiera się jak każdy inny, zachowuje się tak samo, tylko lubi chłopaków.
A nie wiedzieć czemu seriale i filmy głównie amerykańskie przedstawiają gejów, jak właśnie w tym serialu kumpla Otisa.
Bardzo w karykaturalny sposób. Lubiących damskie ciuchy, malujących się, zwracających na siebie uwagę.
Takich jak Eric jest garstka, tyle że krzyczą najgłośniej, ale nie reprezentują w żadnym wypadku większości.
Ja mam 50 lat i też nie znam żadnego geja, czy lesbijki.
Nie mam pojęcia, czemu tak jest, moi synowie mają takich znajomych. Być może nasze pokolenie się bardziej ukrywało, albo kiedyś środowisko było bardziej hermetyczne i trzymało się w swoim gronie.