I "fryzura" intymna z lat '70 ;-)

Właśnie od początku zastamawialam sięz o co chodzi, czy to jakieś Universum czy jednak realny kraj. Już wiem że rzec się dzieje w Walii

W pewnym momencie jest scena, gdzie Jackson mówi do głownej bohaterki, ze jest jedyną osobą, która wypozyczyła jakąs tam ksiązkę kilkakrotnie z biblioteki
od 1972 roku, wiec to lata 70te. Tylko te nowoczesne telefony mi tu nie pasują ;)

Ale fakt, że dana książka była ostatni raz wypożyczona w latach siedemdziesiątych nie oznacza że akcja toczy się w latach 70 ;). Po prostu przez 40 lat nikt tej książki nie wypozyczal. Z resztą często padały określenia typu XXIw więc wiadomo że akcja ma miejsce tu i teraz. A co do strojów, Otis faktycznie ubiera się jak typowy dzieciak z lat 90, reszta "główniejszych" bohaterów ma swój styl po prostu. Jest mnóstwo bohaterów którzy ubierają się zwyczajnie; Adam, Vivien, ten przewodniczący (chyba Jason), z dorosłych Hope, matka Otisa, Jakob.

lata 70 były 50 lat temu tak btw ;d

Widziałam tu już parę dyskusji, gdzie próbowano udowadniać, że serial nie jest "nigdzie" i "nigdy" umiejscowiony.
Nie wiem, skąd ten pogląd. Serial jest brytyjski, szkoła wojskowa, musztra i dystynkcje typowo brytyjskie, w sklepach płacą funtami, jeden z uczniów mówił, że chce zostać brytyjskim premierem,
Co do czasów,to było wspomniane o roku 2019, uwaga o wypożyczeniu książki sugerowała, że ta książka nie była tak długo wypożyczana przez nikogo, Google juz istnieje i jest powszechnie używane. Właściwie nic nie wskazuje, żeby fabułą miała się dziać w innych czasach.
Co do strojów - to już dawno zauważyłam, że brytyjska moda w filmach jest zupełnie inna niż to, do czego przyzwyczajają nas polskie sklepy. Nie wiem, jak jest na prawdziwych brytyjskich ulicach, ale w filmach tak to wygląda. Poza tym moda z lat 70 i 80 to jak najbardziej moda na czasie. My w Polsce chyba po prostu ubieramy się bardziej zachowawczo i "monolitycznie".
Jeśli chodzi o stare samochody, lub inne przedmioty nie z epoki, to takie starocie też się często pojawiają w brytyjskich produkcjach, również w amerykańskich więc to raczej znowu nasza polska przypadłość, żeby mieć koniecznie nowe i "na czasie" rzeczy.
Pamiętam lata temu, kiedy w Polsce wszyscy już praktycznie mieli płaskie telewizory, a w amerykańskich serialach widywałam cały czas kineskopowe "beczki". W serialach dużo osób słucha radia, w Polsce raczej radia się słucha w samochodzie i ewentualnie w pracy. W brytyjskich serialach wszyscy nadal czytają poranne papierowe gazety, a Polsce ten zwyczaj już dawno przeminął. To oczywiście ogólniki, ale faktycznie od paru lat zastanawiam się nad tym oglądając niepolskie seriale i filmy.
Natężenie tych staroci może być też próbą pokazania, że akcja dzieje się w małej wiosce, co było często podkreślane w serialu.
I oczywiście może to być po prostu widzimisię scenografów.
No i warto wziąć pod uwagę, że serial jest nieco przerysowany. Zarówno pod względem mniejszości, natężenia problemów seksualnych, zachowań seksualnych w ogóle, jak też pod względem braku wiedzy na temat seksu. Lekkie przerysowanie w innych kwestiach nie powinno więc dziwić.