W jednym z odcinków Otis budzi się rano i dowiaduje się, że przespał się z Ruby. Później rozmawiając z nią pyta przejęty, czy na pewno wyraziła zgodę. Walor edukacyjny, wiadomo - trzeba pokazać, że zgoda na seks zawsze musi być. I to na plus.

Jest jedno małe "ale".

Dlaczego nikt nie mówi o tym, że Ruby nie zapytała Otisa o zgodę? Z tego, co było pokazane, podczas imprezy był kompletnie pijany, nie wiedział co robi, nie pamiętał tej nocy. Tak właściwie Ruby wykorzystała chłopaka, bo "gdy jest jest smutno lubi się przespać z nerdem". Ale oczywiście miała do tego prawo, bo to kobieta. Dodajmy, że Otis w jednym z odcinków mówił, że zawsze chciał ten pierwszy raz przeżyć z kimś, kogo kocha, i ogólnie przez cały serial sprawa jego dziewictwa była ważnym wątkiem. A tu proszę, szkolna piękność zaciągnęła go do łóżka totalnie pijanego i sprawa rozwiązana. I jeszcze na dodatek to ON się pyta JEJ, czy wyraziła zgodę. W tym samym odcinku dziewczyny siedzące za karę w kozie wspólnie stwierdzają, że faceci nie potrafią trzymać ch*** w rozporku.

Trochę zgrzyt w serialu, który pretenduje do przekazywania jakichś tam walorów edukacyjnych...