z niecierpliwością czekałam na sezon 2 przede wszystkim po to aby dowiedzieć się jak dalej potoczą się losy Adama i Erica. w sumie niby się cieszę że ostatecznie są razem choć z drugiej strony sama nie wiem czemu tak bardzo im kibicuje. ich relacja jest bardzo problematyczna.

może kibicuje im ponieważ chciałabym żeby w końcu Adamowi coś wyszło w życiu. jest taki pełny gniewu. gdy próbuje zrobić coś dobrze, sprawić żeby jego rodzice byli z niego dumni albo chociaż mniej nim rozczarowani, on ponosi klęskę. chciałabym żeby pozbył się tego gniewu, zaakceptował samego siebie oraz żeby udało mu się w życiu uczuciowym.

niemniej ja na miejscu Erica nigdy nie związałabym się z kimś, kto się nade mną tak znęcał.
tak ogółem to w drugim sezonie Eric - którego uwielbiam i jest niezmiennie moim ulubionym bohaterem w 'Sex Education' - w ogóle się nie popisał w tym sezonie.

po 1, zaprosił Maeve na jak się później okaże niefortunną imprezę Otisa, pomimo tego że ten wyraźnie mu powiedział że unikają się z Maeva i między nimi jet bardzo niezręcznie więc nie chce jej na swojej imprezie
po 2., zamiast powstrzymać Otisa przed zrobieniem z siebie kompletnego idioty na imprezie, po prostu patrzył na rozwój wypadków.
i w końcu po 3- to w jaki sposób potraktował Rahima. ze wszystkich nowych postaci Rahima lubię najbardziej. jest pewny siebie, niczego się nie wstydził - nie wstydziłby się Erica, bo przecież go pragnął. chciał z nim być! no nie ulega wątpliwości że z Rahimem Eric tworzyłby o wiele bardziej zdrowszy związek niż z Adamem. nawet sam odtwórca roli Erica- fantastyczny Ncuti Gatwa - przyznał, że jest Team Rahim.


jestem strasznie ciekawa jak dalej w sezonie 3 rozwinie się związek Adama i Erica. jaka będzie rola Rahima w tej historii?