Obejrzałam jednym tchem, Netflix lubi się znęcać nad widzem ostatnie sceny poruszyły, co byście na miejscu Maeve zrobili? Postąpiła słusznie? Ogólnie nie jestem rozczarowana, trochę z innej strony ale nadal według mnie sezon 3 trzyma poziom :) Jak Wam się podobał ten sezon i losy bohaterów?

Najbardziej dynamiczny sezon jeśli chodzi o prowadzenie wątków, ale też bardzo sprawny po względem ich zamykania. Moim zdaniem sezon 3 jest lepszy od dwóch poprzednich, - pełniejszy i dojrzalszy.
Odnosząc się do twojego pytania. Myślę, że żadne z nas nie przepuściłoby takiej okazji, jaką dostała Maeve, szczególnie w wieku 17 lat :)
Nie mogę się niestety odnieść bardziej szczegółowo, bo wiem, że jesteśmy jednymi z niewielu, którzy pochłonęli cały sezon w dzień premiery.
Pozdrawiam

Bardzo mi się podobał ten sezon, a w szczególności wątek Adama - wg mnie to najciekawsza postać z tego serialu. To od czego zaczynał w pierwszym sezonie, a stało się w trzecim - niesamowity rozwój postaci.
SPOILERY
Wiele rzeczy mi się podobało w trzeci sezonie, np.:
- Adam, tak jak wspominałam wcześniej. Jak uczył się mówić o swoich emocjach, starał się zmienić, coś osiągnąć, otworzyć się przed ludźmi. Czułam jego zawód kiedy nie wygrał konkursu i podziwiałam, że mimo skomplikowanej relacji z Rahim'em potrafił się za nim wstawić.
- Wątek związku Ruby i Otisa - jak z przygodnego seksu otworzyła się na głębsze uczucie i wpuściła Otisa do swojego domu. Czułam, że to jest dla niej coś bardzo istotnego i nie dziwię się, że obdarzyła Otisa takim uczuciem - domyślam się, że obnażając się tak mocno przed kimś i pokazując swoje niedoskonałości (w tym przypadku dom i schorowany ojciec) cieszyła się, że nie spotkała się z odrzuceniem, tylko akceptacją, czego bardzo pragnęła - co poskutkowało pogłębieniem uczuć.
- wątek Aimee, ciągnące się za nią przeżycie napastowania, z którym nie mogła sobie poradzić i wsparcie ze strony przyjaciół, specjalistów
- zaskoczyło mnie podejście Erica (na samym końcu), kompletnie się tego nie spodziewałam
- wątek Michaela i wytłumaczenie, dlaczego jest tak oschły i trudny w kontaktach z ludźmi
Podobało mi się wiele rzeczy, czuć dojrzałość w tym sezonie i osobiście odczułam, że twórcy wychodzą naprzeciw ludziom, którzy mogą zmagać się z podobnymi kłopotami, dając im wsparcie i jakąś wskazówkę przez fabułę jak mogą sobie pomóc.

Mam nadzieję, że będzie czwarty sezon i to niedługo :)

Raczej nie mieli wyjścia skoro    SPOILER----------------------------------------- ------------------------------------------------------------ ------------------------------------------------------------ ------------------------------------------------------------ ------------------------------------------------------------ ------------------------------------------------------------ ------------------------------------------------------------ ------------------------------------------------------------ ------------------------------------------------------------ ------------------------------------------------------------ ------------------------------------------------------------ --------------------------------------------------------najprawdopodobniej aktorka grająca Maeve Emma Mackey kończy swój udział w serialu na 3 sezonie

Serio? Jakoś nie wyobrażam sobie serialu bez niej.

2-3 dni temu wyszedł jej wywiad w gazecie, gdzie mówiła, że uwielbia ludzi z obsady, produkcji i prace z nimi, ale ma już 25 lat i nie może do końca życia grać 17latki. Mówiła również, że bardzo ją ciągnie na drugą stronę kamery, tworzenie scenariusza, budowanie obsady itp. Dopóki nie potwierdzi oficjalnie odejścia to jest cień nadziei, ale jakoś wątpię w to po zakończeniu jej wątku w finale 3 sezonu. Jeśli 4 sezon miałby być finałowym, to nie zdziwiłbym się jej małym cameo w ostatnim odcinku serialu i fani Motis/Maevis dostaliby namiastkę happyendu. Asa (Otis) też mówił ostatnio, że jeśli zdecydują się na 4 sezon to będzie to fajna opcja, ale jeśli postanowią to zakończyć na 3 sezonie będzie to kochał by ruszyć dalej. Więc nawet jeśli pojawią się w 4 sezonie to wydaje mi się, że to będzie albo definitywny koniec serialu albo ich postaci.

Myślę, że happy end jest wtedy, gdy Maeve i Otis spełniają swoje marzenia i są szczęśliwi, a do tego wcale nie muszą być razem. Nawet jeśli kibicowało się tej parze, warto uszanować wybory postaci i ich rozwój. Hollywoodzkie kino przyzwyczaiło nas do schematów dążenia do miłości za wszelką cenę i kurczowego trzymania się jednej jedynej, przeznaczonej dla nas osoby. Cieszę się, że bohaterowie serialu chcą od życia czegoś więcej i jestem pewny, że zarówno Otis, jak i Maeve mogą świetnie odnaleźć się w rzeczywistości bez siebie. Zresztą, nie współgrałoby to z postępową, feministyczną naturą Maeve, żeby wybrała chłopaka ponad możliwość kształcenia się w programie dla utalentowanych. To po prostu byłoby niespójne.

Wg mnie najlepszy sezon, wątek Adama chyba najciekawszy. Fajnie, że go tak rozwinęli. Liczę na 4 sezon.

mi najbardziej się podobał wątek Otisa i Maeve

Sezon był bardzo ciekawy i na pewno nie mógł nudzić, ale trochę mniej podobała mi się 'melodrama' w tym sezonie i wywracanie związków, byleby mieć fabułę. Tyle złamanych serc na koniec :( Ruby, Adam, Michael, nawet Isaac, bardzo mi ich szkoda. Szczerze, bardzo lubiłam ten serial, ale nie wiem co sezon 4 mógłby wnieść nowego. W końcu są już maturzystami.

Ostatnie 2 odcinki jakaś totalna masakra emocjonalna, jak zobaczyłem co z Jean to mnie zatkało. Sprawa ze szkołą fiasko, rozstania, prawdopodobne odejście aktorki co grała Maeve... Ale ogólnie wielki plus, najlepszy sezon, jest praktycznie wszystko- emocje, seks, zagubienie, humor jak i dramat, masę postaci rozwinięto bardzo. Hope większość czasu zachowuje się tak, że Umbridge by jej przybiła piątkę, ale mam wrażenie, jakby trochę nie wykorzystano potencjału tej postaci. I też się zastanawiam co niby chcą zrobić w 4 sezonie, ale obejrzę na mur-beton, fantastyczny serial :-D

Sezon trzeci świetny! Podoba mi się, że serial porusza tak różne i trudne tematy, nie tylko związane z seksem, tożsamością, ale również emocjami. Wiele świetnych wątków w tym sezonie. Najbardziej podobał mi się wątek Adama i jego ojca. Bardzo chciałabym czwarty sezon, ale boję się, żeby nie spieprzyli tak świetnego serialu.

Mi się ten serial całkiem podobał, ale niektóre sceny z tego sezonu są takie durne, że nie mogę przeboleć, niejednokrotnie chcieliśmy z chłopakiem to wyłączyć i rzucić oglądanie. No np. scena gdy jeden chłopak chciał sobie zmierzyć penisa w łazience i rozebrał się w łazience całkiem do naga (????) i potem biegał po podwórzu bo nauczycielka zabrała ubrania, jak mnieniam to miało być śmieszne, ale serio kogoś takie sceny w obecnych czasach jeszcze śmieszą? "haha goły chłop biega i zasłania penisa tylko dłońmi a wszyscy patrzą i się śmieją haha". Albo gdy szkolny chórek śpiewa sobie z nauczycielem "suck my titties" (????). Już nie wspominając o seksie w staniku... Nie wiem, nie obejrzałam jeszczea całego nowego sezonu, bo naprawdę odbiera mi to całą przyjemność z oglądania. Nie wiem czy ktoś ma podobne odczucia.

ten serial to również komedia, czasami wrzucenie takiej sceny jest dla mnie zabawne, nie wszystko musi być takie poważne

Dla mnie paradoksalnie najciekawsze były sceny z nową dyrektorka która wg ogółu jest uważana za nowe odbicie tej dyrektorki z Hogwartu Umbridge. Mimo wszystko jest świetnie pokazana nie jest jednowymiarowa i jak sam w scenie z Otisem mówi jako milienials nie jest tak tak daleko mentalnie od młodzieży która ma pod sobą mimo wszystko wiele to zmienia. No i propsy za słodko gorzkie zakończenie sezonu z jednej strony młodzież wygrywa stawia na swoim ale szkoła przestaje istnieć i bardzo bym chciał by w czwartym sezonie nie wyczarowali jakiegoś cudownego rozwiązania tego problemu.

Myślicie, że Otis i Ruby będą w 4 sezonie? Widzę, że teraz widzowie już w większości kibicują właśnie tej parze. Jak Wy uważacie? Zwłaszcza, że Maeve chyba nie będzie to trochę masakra, który serial nie oglądam to końcówka masakra, tak jak z Good Girls następnego, końcowego sezonu ma nie być. :/

A jak myślicie kiedy podadzą jakąś informację co dalej? Czy będzie 4 sezon?

Kiepski. Duzo rzeczy mi zgrzytało. Piekny sezon 1 i 2, ale ten byl absurdalny. Postacie nagle sa nierealistycznie glupie i dziecinne, a powinno byc na odwrot. Otis ktory jest MVP tego serialu jest w zasadzie odstawiony na bok w drugiej polowie, kiedy przestaje z Ruby sie spotykac. Jest strasznie duzo postaci i watkow, przez co nie daja mi sie nacieszyc danym watkiem, bo od razu przeskakujemy do innego lub ten watek ktory jest smutny, dramatyczny jest chamsko przerywany slapstickowym zartem. Moglbym duzo wiecej rzeczy wypisac, bardziej szczegolowo, ale mi sie nie chce. 3 sezon 6/10 niestety

Jestem po drugim odcinku i już mnie denerwuje, co zrobili z Maeve. Z pewnej siebie, zbuntowanej dziewczyny, która stawia na swoim, nagle nie potrafi sensownie odpowiedzieć na idiotyczną zasadę i potulnie wyjmuje kolczyk z nosa? Jak na bardzo mądrą osobę, to łatwo daje sobą manipulować i nie używa sensownych argumentów (jak na przykład ten, że owszem, będzie mogła nosić kolczyk w nosie bez względu na karierę życiową, bo w Anglii jest to norma i nikt nie zwraca uwagi na takie rzeczy). No nic, lecę dalej ;)

Kolejne odcinki i tym razem denerwuje mnie kompletne oderwanie od rzeczywistości i nierealność. Nawet w polskiej szkole na taką dyrektorkę i jej metody, lecialałyby skargi jedna za drugą (zabieranie telefonów, tabliczki na szyjach, publiczne upokorzenia??), uczniowie by się buntowali, szczególnie w dzisiejszych czasach. A co dopiero w Anglii, gdzie równość i wolność jest o wiele bardziej respektowana i takie rzeczy po prostu by nie przeszły.

Sezon 3 bardzo na plus. Tylko czemu w komentarzach nie ma nic o wątku Jean! Myślicie, że dziecko serio nie jest Jakoba? A jeśli tak to kogo?

Plus, bardzo fajnie, że rozwinęli wątek Lily. Coś więcej niż „ta dziwna dziewczyna” się jej należało.

Moim zdaniem jest to dziecko tego gościa na motocyklu, którego spotkali wychodząc ze szpitala. Jean przespała się z nim po rozstaniu z Jakobem.

Też tak mi się wydaje.

Nie pamiętam do końca 2 sezonu. A ona czasem nie zabawiała się też z ex-mężem?

Moim zdaniem właśnie jest to dziecko byłego męża :/

Z tego co wiem, to tylko się pocałowali.

Dokładnie, doszło do pocałunku, bo Otis wszedł wtedy. Według mnie tego ziomka na motocyklu. :/

Moim zdaniem najlepszy sezon. 1wszy wydał mi się trochę płaski, drugi był już na plus. Natomiast w tym w końcu poczułem jakaś serialową głębię. W końcu zacząłem lubieć tych bohaterów, którzy wcześniej byli mi dość obojętni.

To co mnie gryzie po 3 sezonie to sytuacja Oli. Dostosowywała się całkowicie do fantazji Lily i w momencie zakomunikowania swoich potrzeb, że czasem chciałabym inaczej, nie dostała w odpowiedzi zrozumienia. Do tego Lily przeżywając kosmiczne wydarzenia, a później swój kryzys tozsamości, zostawiła Olę bez wsparcia, a dużo się u niej działo (tęsknota za matką, przeprowadzka, nowa rodzina, później sytuacja z porodem). Dlatego jak dla mnie duży minus, że mimo wszystko na koniec wróciły do związku.

Jak dla mnie spoko serial.

Skonczylam wlasnie 3 sezon.

Mam nadzieję, że dziecko Jean jest Jakoba.

Wątek Adama najciekawszy ze wszyatkich. Szkoda, że nie mogliśmy slyszec co myśli w danej chwili gdy nie umiał powiedziec co mu leży na sercu. :)

Bardziej widzę Otisa z Ruby. Może to dlatego, że od początku nie lubie postaci Meave. Jeśli nie bedzie jej w czwartym sezonie to obejrze ten sezon z uśmiechem na twarzy.

Szczerze się z tobą zgadzam Ruby mnie urzekła jest najlepszym typem bohaterki