No dobrze. Czym jest Chu-Chu i dlaczego w ogóle jest w serialu?

Słyszałem, że to alter ego ikuhary

Ciekawi mnie co oznaczał ten cały stoper

Tak, to też.
Chu-Chu jest koloru włosów Diosa. nosi także mini krawat i kolczyk jak Akio. Jednak rezyser, Kunihiko Ikuhara zapytany, czy jest to pozostała dusza Diosa czy coś w tym rodzaju, zaprzeczył.
Chu-Chu jest także buforem prawdziwych intencji postaci. Wskazuje, czy dany bohater jest pozytywny, czy negatywny. Na przykład polubił od razu Utenę, a Saionjiego nie znosił. Nie zawsze jest to tak oczywiste jak w tych przypadkach, gdzie sam widz raczej lubi Utenę, a Saionjiego uważa za skończonego dupka. Gdy pojawia się chłopak 'Cebulowy książę', widz ma co do niego mieszane uczucia. A Chu-Chu się w nim zakochuje, co wskazuje na to, że intencje tej osoby są czyste.

Haha, każdego nurtuje ten stoper.
Cały świat Uteny zaprojektowany jest tak, jak gdyby była to wielka scena teatralna. Wszystkie przedmioty, które tam występują to rekwizyty, niejako także są aktorami, niosą w sobie jakąś symboliczną treść. Czasami symbolika ta jest zrozumiała dla większości intuicyjnie, jak miecze (symbol falliczny), a czasami zostaje wykreowana specyficzna symbolika, rola tych przedmiotów, funkcjonująca wyłącznie wewnątrz serialu.
Co do samego stopera - należy on do Mikiego. Kiedy go stopuje, pomaga to w zachowaniu skokowej, od sceny do sceny, narracji, tak charakterystycznej dla Uteny, więc to zabieg stylistyczny.
Miki jest bardzo zrównoważony, wyciszony i ułożony, a także systematyczny. Nigdy nie wybucha. Jak się potem dowiadujemy, ma wiele pragnień, które tłamsi w sobie pod płaszczykiem tego ułożenia. I używa stoper do komunikowania się z widzem, kiedy go stopuje, znaczy to, że coś go poruszyło, a czego nie zasygnalizował w inny sposób, nie wypowiedział na głos.
Bo czas, który się na nim wyświetla podczas zastopowania, jest przypadkowy i, wbrew pozorom, nie jest żadnym ukrytą zagadką.

Dzięki jedna z większych dręczących mnie tajemnic nareszcie upadła. Właściwie tobie też aiko kojarzył się z lucyferem? zresztą jego imię oznacza chyba jutrzenkę

To akurat zostało powiedziane wprost. Jest 'upadłym' Diosem.

Na swoje usprawiedliwienie dodam, że oglądałem to jakiś czas temu.