Ten serial ma w sobie... Coś takiego, że mam ochotę rano w sobotę wstać i go oglądać. A co wy myślicie?
Przede wszystkim ma bardzo rodzinna atmosferę i jest taki...ciepły, aż chce sie oglądać :). Ja akurat w tym czasie sprzątam ;) ale telewizor mam włączony obowiązkowo na jedynke ;)
Oj... tak myśle tak samo jak ty , chociaż jestem strasznym śpiochem wstaje rano , aby obejrzeć kolejny odcinek :)
Jest wprost uroczy i niesamowicie zyciowy choc osoba pastora jest nam przeciez zupelnie obca i jakby z innej planety...
Ten film zawsze dodaje mi checi do zycia...:)
dla mnie to juz jak "rytual" wlaczac co sobote telewizor aby obejrzec ten serial :P
podoba mi sie postac Ruthy (kiedys Mary-jak byla), serial ma fajna rodzinna atmosfere ale czasami mnie denerwuje to, ze ci rodzice (Eric i Annie) zawsze wszystko chca wiedziec :P
Ci rodzice są przy tym chyba troche cukierkowi ale jednka strasznie chciałabym miec taką rodzinkę...