O buddyzmie to tam niczego nikt się nie dowie, bo o nim po prostu nie jest. Filozofii w tym filmie tyle co ... much pod wodą. Chrześcijaństwo też takie dla przytrzymanych
mocno. To ma być serial dla inteligentnych ? Chyba dla tych co to z inteligencją nie są za pan brat, a tylko im się "tak wydawa" !
Buddyzm w Polsce przez wielu jest postrzegany raczej jako: "sekta chłopaków w pomarańczowych szmatach co to do wszystkich się uśmiechają, a nikt ich nie rozumie i
jeszcze kiełbasy do tego nie jedzo !". A ten serial takie niedorzeczne stereotypy umacnia. Nie tylko zresztą ten. Nowym środkiem artystycznym jest teraz tzw. humor, którym to
w razie czego można się wykręcić od wszelkiej odpowiedzialności. Łatwo, lekko, z humorem i czego chcieć więcej ? Jedzmy, pijmy, bawmy się i nie myślmy - oto Nowy
Prządek Świata.
Reżyser jest albo tępy i mało spostrzegawczy albo bardzo wyrafinowany.
Szkoda, że nikt nie nakręci niczego normalnego, też z humorem, też serial ale bardziej na temat, merytorycznie. Dla naprawdę inteligentnych i myślących, a nie snobujących
się na nich. No, ale oglądalność ...
Ale czegoż można się spodziewać po przemyśle rozrywkowym ? Przykre, że dla wielu ludzi to sprawdzone źródło wiedzy i informacji o świecie ! Ludu roboczy - do książek
(normalnych) !
Naprawdę nie wiem o co chodziło reżyserowi ? Chyba jak zwykle po raz eN-ty pokazać, że świat opiera się na KŁAMSTWIE i INTRYGACH, tu "humorystycznie" ukazane na
tle zwalczających się wyznań: "ciemnogrodzkie chrześcijaństwo" i "bez-wartości buddyzm".