Sisi
powrót do forum 1 sezonu

Prawdziwa Elżbieta Bawarska miała 16 lat jak wychodziła za Franciszka Józefa. Aktorka grająca Sisi już dawno zapomniała kiedy to było. Dla mnie ta współczesna Sisi mimo wszystko jest za bardzo rozgarnięta. Nawet jeżeli film ma zadowolić współczesnych odbiorców to nie musi im się podlizywać, bo Sisi to postać z XIX wieku i wyrwana z tamtego kontekstu robi się groteskowa.Nie wiem gdzie kręcono ten serial, ale na pewno Kaiservilla w Ischlu wygląda inaczej. Nie ma tam również jeziora. Może to wszystko drobne niedociągnięcia, ale rażą. Spróbuję obejrzeć jeszcze jeden odcinek.

ocenił(a) serial na 3
Bozena_Zurawska_2002

Też dam szansę, ale na razie są wielkie niepotrzebne dłużyzny i słabo rokuje.

ocenił(a) serial na 5
Bozena_Zurawska_2002


Pierwszy odcinek był ok, ale w 2 bardzo przegięli. Ta wyprawa Sisi (sama i w nocy)!!! do burdelu i znajomość z prostytutką, a potem jeszcze zrobienie z prostytutki damy dworu - to po prostu odlot. Przecież to XIX w. Zwykła dziewczyna nie mogła wyjść z domu w nocy, a co dopiero księżniczka, o znajomości z prostytutką nie wspominając!!!

nan_s

Jak wolisz Sissi nie cukierkową ale też pozbawioną takich elementów idiotycznych to polecam tę wersję z 2009 roku z Cristianą Capotondi w roli głównej. Dużo mnie cukierkowa od tej klasycznej wersji z Romy Schneider, bo np. pokazano dalsze losy cesarzowej i śmierć jej dziecka i problemy także w najbliższej rodzinie cesarza. Ja polecam.

ocenił(a) serial na 5
villemo75

Widziałam wersję z2009:), to prawda, że to dobry serial.A tu po 5 odc. Jestem zawiedziona i zdegustowana.Aktor grajacy Franza jest okropny!!, a scanariusz czyni z niego bufona i głupka. Cały czas, bałam się, że nagle uderzy Sisi w twarz. Nie ma w nim absolutnie nic miłego i czarującego. Ja nie oczekiwałam bajki, ale przecież ten prawdziwy cesarz, co tam, każdy zwyczajny mężczyzna, przynajmniej w czasie miesiąca miodowego jest oczarowany żoną. A ten ciągle miał o coś pretensje.Sisi jest ok. Musi żyć z durniem, więc tylko można jej współczuć. Natomiast Sisi w ogóle nie jest wrażliwa, a jest twardą babeczka. Gdyby Sisi rzeczywiście była tak rezolutna, jej losy pewnie inaczej by się potoczyły.Lubię hrabiego Grune, i bałam się że mi go zabiją pod Solferino :).Lubię też arcyksiężne Zofię. W końcu wygląda i zachowuje się jak normalna kobieta, pomaga Sisi normalnie, jak teściowa i fajnie pomaga przy opiece nad córkami Sisi. Widać, że kochała księżniczki :).

nan_s

Ciekawa jestem ile jest odcinków Sisi

Ewa_Stepien_3

chyba niestety 6 i koniec 1 sezonu,lub całego serialu

ocenił(a) serial na 10
aleksandra_domian

mam nadzieje ze dadzą jakiś kolejny sezon albo dalsze odcinki

ocenił(a) serial na 8
nan_s

Ja póki co jestem po dwóch odcinkach. Franciszek Józef w wersji z 2009 był przystojniejszy, ale ten ma w sobie coś pociągającego chociaż mi się nie podoba. Aktorka w roli Sissi bardzo ładna. O ile nie jestem przeciwko scenie rozpoczynającej serial to już akcja z burdelem to przesada. Każda dziewczyna i chłopak mają w swojej historii odkrywanie tajniki seksualnych. Wiele dobrze urodzonych panien przekupywalo służące by opowiedziały to i owo. I ta scena jest ok. Ale rzeczywiście szwedanie się Sissi samotnie po zmroku po mieście to już za dużo. O ile ona miała wiele swobody i korzystała z tego to raczej w granicach majątku ojca. Taka samotna dziewczynę ktoś by na pewno zaczepił. Taka wyprawa mogła się skończyć żle. Jednak i to mogło ujść, ale nie prostytutka w roli damy dworu. Na dworze austriackim były ściśle zasady i byle kto nie mógł tam być. Co z tego,że Sissi wymyśliła jej rodowód? Taka kobieta byłaby sprawdzona 10 razy pod kątem rodowodu, manier i prowadzenia się. Nikt nie przyjąłby na dwór jakiejś kobietki z polecenia młodej dziewczyny. O ile filmu z lat 50 to piękna wizualnie bajeczka i zawsze fajnie się ogląda to ten serial na plus ma to ,że nie jest slodko-pierdzacy. Wszyscy wiemy jak wyglądało małżeństwo cesarza z Sissi.

ocenił(a) serial na 5
ignis_2

Franz w ogóle nie jest pociągający. Mam malutką główkę, mniejszą niż Sisi, jest bardzo niski i i ma zeza. Ale wygląd to kwestia gustu - mnie razi jego zachowanie. Sisi zbliża się do niego na paluszkach, żeby go nie urazić itp. A to był ich miesiąc miodowy!!!

Wiadomo, że Sisi nie była szczęśliwa w małżeństwie - ale akurat Franciszek był bardzo lubiany i kochany np. przez swoje córki, czyli musiał mieć w sobie trochę uroku, jako taką delikatność itp. A ten to pokraka, buc, nawet hrabiego Grunne kazał wybatożyć - przez co go nie cierpię, a jak odepchnął baronową Esterhazy, to grubiaństwo!! W życiu nie uwierzę, że mężczyzna, arystokrata, mógłby w ten sposób, w otoczeniu dworu, dam dworu, żony itp. uderzyć i popchnąć, i to bez powodu, inną kobietę!!! Zagadką jest dla mnie, dlaczego Sisi pociągał. Może rzeczywiście potraktowała to małżeństwo jak przygodę - przynajmniej w serialu:) i na męża nie zwracała uwagi:)

ocenił(a) serial na 8
nan_s

Zaznaczam, że aktor mi się nie podoba. Ma to wszystko co napisałaś. Ale ma też coś w sobie. Może to gra? Może ma jakiś ukryty urok? Lub dobrze idzie po linii reżysera by udawać skur....a. nie wiem. Ma coś ciekawego. Może dlatego,że jest inny. Zazwyczaj wszyscy aktorzy w tej roli byli delikatniejsi w zachowaniu. On był i cesarzem i człowiekiem. Nie był psychopatycznym dyktatorem jak Hitler czy Stalin. Był też mężczyzna, który chciał się ożenić po swojemu. Ale i był władcą ogromnego cesarstwa, które trzeba było utrzymać. I musiał być też bezwzględny. Raczej nie mógł być miły dla buntowników, którzy się buntowali. Imperium podlegało wiele różnych narodowości. Austria była silna bo trzymała nas twardą ręką. Zobaczę jak się serial dalej rozwinie. Może zmienię zdanie? Po prostu w tej wersji jest inaczej i to jest odświeżające. Jestem ciekawa jaki wyjdzie ten drugi konkurencyjny serial, który też ma wyjść w tym roku. I chyba aktor jest ładniejszy od tego?

ocenił(a) serial na 5
ignis_2

Mnie nie razi twarda postawa Franza wobec buntowników na Węgrzech. To akurat w odc. 1 było ok. Bardziej głupia była ta przepowiednia dzikiej kobiety. I to że Franz o tym myśli :).
Mnie razi jego grubiaństwo wobec najbliższego przyjaciela czy żony, ludzi, którzy z niewiadomych powodów w serialu skaczą wokół Franza jak króliki :), gdy ten w ogóle na to nie zasłużył.
I bez przesady w tej niby sile Franza w wyborze żony. Jak wynika z pamiętników arcyksiężnej Zofii, ta od razu się zgodziła, nie było żadnych problemów, wybrał księżniczkę z dobrego, katolickiego i spowinowaconego domu. Żadnej w tym przesady czy zasługi w postawieniu na swoim.
Zawsze wydawało mi się nieco głupie, że Franz wolał 15 latke, w chwili ślubu 16latke,a nie wybrał kobiety pelnoletniej, jak Helena. Wiadomo, że Sisi nie była dzieckiem, a Franz nie wykorzystywał nieletniej. Jednak sam wiek Sisi, różnica wieku, to już dużo, by nie była odpowiednią kandydatką na cesarzową :) i żeby oprócz chwilowego pożądania, nic więcej ich nie połączyło :)

ocenił(a) serial na 8
nan_s

Też zawsze wydawało mi się dziwne,że wybrał tak młoda dziewczynę. W tamtych czasach tak młody wiek na zamążpójście nie było niczym dziwnym. Lepiej bo pozbywało się z domu kosztownej gęby do wykarmienia. Tatuś nie musiał dawać na suknie co sezon. Teoretycznie na żonę władcy nadawał się ktoś pokroju Nene. Była wykształcona, dobrze wychowana, bez problemu przyswajała etykietę i byla gotowa do zamążpójścia. Sissi była żywiołowa i sympatyczna, ale to nadal dziecko. Chociaż umiala sobie zjednywać ludzi i była dobra w rzucaniu urokiem na polu politycznym. Helena by tego nie dokonała. Nie umiałaby wziąść sprawy Węgier w swoje ręce. Byłaby bierna. Jednak materiałem na żonę była lepszym.

ocenił(a) serial na 5
ignis_2

Wydaje mi się, że do uni Austro-Węgierskiej i tak by doszło - z Sisi czy bez Sisi. Z chwilą czy Franz, z głupoty nie poparł cara rosyjskiego, a ze strony Włoch i Francji miał samych wrogów, było wiadomo, że coś musi zrobić w państwie wielonarodowościowym złożonym z Austriaków, Węgrów, Czechów, Polaków itp. Kto wie, gdyby nie parcie na Węgry, przecież i Czesi byliby dobrymi sprzymierzeńcami. Polacy raczej nie:), ale unia Austrii i Węgier nic nie polepszała w sytuacji Polaków. Czyli szkoda - że tak wyróżniono Węgry:)

ocenił(a) serial na 8
nan_s

Węgrzy też byli gnębieni. A zawsze nas lubili. My sobie poradziliśmy. I tak, Polacy nie poszliby chyba na żadne umowy. Jednak Sissi była wychowywana tylko na żonę jakiegoś lepszego szlachcia. Miała złapać tylko bogatego męża. Nie celowanie zbyt wysoko bo nie miała oglady, ani super wykształcenia. Matką też nie była zbyt czułą. Zajmowała się swoim wyglądem.

ocenił(a) serial na 5
ignis_2

Tak ten feblik Elżbiety na punkcie swojego wyglądu - to i nieco śmieszne i nieco straszne!. Prawda, że z wyjątkiem Marii Walerii, źle traktowała zwłaszcza Gizelę, ale też Rudolfa. Zwłaszcza Gizeli mi szkoda, musiało być dla nie straszne, gdy matka wprost wyśmiewała jej urodę, no i bez wątpienia para cesarska nie pomyślała zbytnio o bardziej prestiżowym małżonku dla arcyksiężniczki.
Czy ja wiem, czy Sisi nie celowała wysoko w małżeństwie? Przecież Ludwika zabrała ją do Ischl, bo chciała jej zaręczyn z Karolem Ludwikiem. Ewentualny Mariaż Heleny z cesarzem, i tak otworzyłby Sisi drogę do bardzo korzystnego małżeństwa. Zresztą pozostałe siostry, po małżeństwie Sisi z cesarzem bardzo dobrze wyszły za mąż.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones