W skrócie:
bohaterowie mają iloraz inteligencji chusteczki do nosa, nonsens goni nonsens a serial - zamiast mrozić krew w żyłach - co najwyżej irytuje.
I to chyba to w tym serialu przeraża najbardziej... Krew, która wygląd jak woda, to był pierwsza rzecz, która rzuciła się w oczy już na samym początku, ale liczyłam na to, ze może tylko efekty są słabe. No niestety, z postaciami i ogólnie z pomysłem jest jeszcze gorzej. Motyw podobny do tego z "krzyku", gdzie "ofiara" wraca na stare śmieci, temat trochę oklepany już i fajnie by było, gdyby ktoś ugryzł to na inny sposób, a nie wrzucał stereotypowych bohaterów i ich bezmyślne zachowania. Strasznie irytują mnie głupi ludzie, który zachowują się jak totalne dzieci, dla których logika to pojęcie obce, to tylko wzmaga we mnie niezadowolenie, a wręcz rozczarowanie tym serialem. ALE! Jak ludziom, dam już jeszcze szanse i zobaczę zaraz 2 odcinek. Aczkolwiek na cud nie liczę :)
A dla mnie właśnie te pierwsze trzy odcinki były jednymi z lepszych w serialu, potem zaczęły się dramatyczne schody i beznadziejna końcówka.
Generalnie filmy typu slasher zawsze były z logiką trochę na bakier. Jednak w tym przypadku totalnie przesadzili. Absurd goni absurd. Po dwóch odcinkach mam dość. Może jeszcze dam serialowi szansę.... choć komentarz powyżej nie robi raczej wielkich nadziei. Po sezonie Dead of summer, który udało mi się zmęczyć do końca jestem już totalnie wyeksploatowany. Uwielbiam slashery i miałem spore oczekiwania po obu tych seriach. Mocno się rozczarowałem.
Zdajesz sobie sprawę że serial ma tytuł slasher nie bez powodu? On ma właśnie taki być i robi to świetnie zgodnie z założeniem tego gatunku. To jak obejrzeć musical i narzekać, że słabizna bo za dużo śpiewają. Mnie się podobał i nie uważam się za osobę "niewymagającą", po prostu wiedziałem czego się spodziewać i to dostało mi dostarczone.
Z tego, co pamiętam - po wspomnianych przez Ciebie trzech odcinkach dałem 4 gwiazdki.
Dopiero po obejrzeniu do końca obniżyłem do trzech.
:)
No pierwszy sezon nie jest powalający, ale też zgodnie z tytułem, to jest slasher i pogłębionego portretu psychologicznego bohaterów się nie spodziewam, czy strasznie długiego czasu żałoby po stracie bliskich. Jest nieźle. Pomysł aż za bardzo klasyczny, ale ma przynajmniej wszystko co konieczne - tajemnicę, morderstwa i w miarę sensowne zakończenie. Oczywiście postaci na każdym kroku zachowują się średnio logicznie, a finał jest przekomicznie absurdalny, ale uczciwie dostarcza to, co gatunek powinien dostarczać. Oczywiście sezon 3 jest już lepszy pod każdym względem.