Przyjemnie się oglądało pierwsze odcinki potem już było gorzej, szkoda
W pełni zgadzam się z opisem... ale w takim razie dlaczego ocena 10/10? Taką ocenę daje się filmom i serialom, którym nie można NICZEGO zarzucić!
Nie ma na świecie takiego filmu czy serialu, któremu nie dałoby się niczego zarzucić.
Daje się 10 filmowi/serialowi, który się bardzo lubi, najczęściej.
Tym, które się lubi, daje się ''serduszko", czyli dodaje do ulubionych. Ocena to inna sprawa, arcydzieło (10/10) na pewno nie powinno mieć wady typu "potem było już tylko gorzej".
Ja znam filmy, którym nie mógłbym niczego zarzuć, a przynajmniej niczego znaczącego.
lubiłem ten serial kiedyś, obejrzałem ostatnio i zastanawiam się co mi sie tak w nim podobało, chyba tylko pierwszy sezon... pozniej to strasznie nudny
Serial był bardzo fajny dopóki profesor nie zginął, potem tak jakoś poszedł w dół.
Mam prośbę:
mógłby mi ktoś pokrótce opowiedzieć, co się działo w piątym sezonie? Jeśli działo się coś w miarę godnego uwagi.
Utknęłam na szóstym odcinku i nie mam siły ruszyć dalej - straszne nudy.
dokładnie, pierwsze dwa sezony super, potem już nie dało się oglądać. A dawać 10 bo na początku był fajny.... to nie tak działa :)
Fakt dopóki główny bohater Jerry O'Connell grał w serialu jeszcze oglądałem z zaciekawieniem czy odnajdzie prawdziwych rodziców czy pokona kromagów nowi producenci serialu to banda poj**ów strzelających sobie samobuje uśmiercając kolejnych bohaterów zastępując ich nowymi piąty sezon oglądałem już na siłę licząc na powrót głównego bohatera niestety to koniec