Plusy:
czasem dowcipne; elment detektywistyczny i mystery; dość estetyczna animacja; postacie ewoluują;
Minusy:
niemal wszyscy męskie postacie są evil, głupie, leniwe lub mają problemy emocjonalne; trochę plot holes; element LGBT jest czasem wpychany na siłe;
Plus-minus: nawiązania do innych serii i dzieł kultury - np. Harry Potter;
Poprzednie dzieło, także mające na swym pokładzie p. Hirsch i Terrace, czyli Gravity Falls, pomimo swoich wad, wydaje się dziś zrobione mniej pod linię propagandową korporacji Disney.
Widać podobieństwa w linii fabularnej między The Owl House a The Gravity Falls, których jednak tutaj nie zdradzę.
jeżeli pod formułką "linii propagandowej korporacji disney" kryją się, w większości bardzo naturalnie moim zdaniem wpisane w historię, motywy lgbt to warto sprostować, żę Terrace poszła na wojnę z producentami z disneya, którzy bardzo ich nie chcieli w serialu dla dzieci, gdyby zgodziła się na ich warunki, serial dostałby pewnie pełnoprawny trzeci sezon, ale orientacje i tożsamości wielu postaci byłyby zapewne najwyżej hintowane. ciekawe też, że Hirsch po latach przyznał, że w wodogrzmotach chciał zawrzeć jednoznaczną reprezentację mniejszości seksualnych, ale spotkał się z podobną reakcją w disneyu, + wiadomo, inne czasy itditp
a z tymi bohaterami męskimi, to czy nie odnosi się to też do pozostałych postaci..? jak dla mnie to raczej kwestia kompetentnie napisanych bohaterów niż antymęskiej propagandy idk