Skąd Cezar nauczył się tak walczyć. Momentami myślałem, że zabije Agrona, ale przypomniałem sobie scenę z trailera gdzie jednak zabandażowany jeszcze stoi z grupką innych rebeliantów i uspokoiłem się. Końcówka mega mocna. Szczególnie ten smok-taran. Tybek na pewno za to odpowie. Może nie w następnym odcinku, ale to się wyda. Teraz pewnie rebelianci uciekną z miasta, to nie są oddziały milicji jak na początku tylko prawdziwi legioniści.

No Julek walczy, jakby przechodził od dzieciństwa trening na gladiatora i ninja. W Shaolin. Po okiem Mistrza Miyagi.

A dlaczego nie miałby umieć walczyć? Myślicie, że wśród Rzymian nie było dobrych wojowników? (mimo że w serialu ukazują legiony jako chłopców do bicia)

Raczej chodzi o historycznego Cezara, który żołnierzem był takim sobie, zresztą pisane mu było dowodzić, a nie tarzać się we krwi wroga.

Zaskoczenie raczej, ze zdradą piratów. Trójka trafiła do niewoli, teraz zobaczymy jak poradzą sobie rebelianci w zimie. Bardzo dobra scena walki na statkach i porcie.

Sugerujesz, że Saxa, Agron i Donar trafią do nie woli, w sumie nawet o tym nie pomyślałam. A z drugiej strony Brygada Na Wchód Od Renu załatwiłabym Julka w 3 sekundy, ale nie, nie u DeKnighta. Czyli w niewoli zginie Donar zapewne, tak coś czuję, że zaczną ich wycinać od wschodu. Może i Saxa, żeby zrobić miejsce dla Sybil u boku Gannikusa. Jeszcze tego brakuje, żeby i Gannikus ginął za kobietę.

w jednym trailerze widać Donara w niewoli. Też się zastanawiam, kiedy piraci postanowili zmienić drużynę.

nie zgadzam się Saxa jest zajebista i ma żyć :D

Ja też nie chcę, żeby Saxa zginęła. Zaraz po Gannikusie, podoba mi się najbardziej ;)

Od razu mówiłam, że Tybek będzie szukał zemsty na ojcu poprzez tę niewolnicę, aczkolwiek myślałam, że ją zabije. Ten gwałt taki mało wiarygodny, jak zemsta to zemsta, śmierć za śmierć. Chyba, że Marka bardziej ubodzie to, że syn splugawił jego kochankę.

W momencie, gdy Julek walczył z Gannikusem, to cały czas miałam przed oczami zeszłotygodniowe gdybanie, że Cezar będzie pogromcą Gannikusa. "Co? To już? W piątym odcinku zginie Gannikus? - ale uchował się jeszcze.

Kolejna kłótnia kochanków. Strasznie się Agron uparł na te sceny zazdrości. Ja rozumiem, że Syryjczykom nie można ufać ;) Ale bez przesady, przecież nie złapał ich na gorącym uczynku. Chyba, że Agron wyznaję zasadę, że im bardziej jest zazdrosny, tym bardziej kocha.

Nemetes przekombinował, chciał się układać z nieodpowiednim człowiekiem, wystarczyło, że pomyślał o zdradzie i od razu poniósł karę.

Kiedy Krassus umówił się z piratami? Jeszcze zanim piraci po raz pierwszy pojawili się u Spartakusa, czy to wyszło w trakcie?

Póki co bracia podali sobie ręce, więc rozłam cały czas przed nami. Zachodzę w głowę, co teraz, będą uciekać z miasta?

W sumie to ja rozumiem Agrona. Tak trochę. Facet stracił jedyną osobę, na której mu zależało, Duro. Długo nie mógł się pozbierać a teraz, kiedy znowu my na kimś zależy, pojawia się gorący, czarnoskóry pirat w śmiesznym kapeluszu i zarywa do Nasira. Co się dziwić, że się chłopak stresuje? Sama bym była wkurzona gdyby ktoś mi chciał odbić chłopaka. Plus Agron jest super opiekuńczy no i, nie da się ukryć, że kocha Nasira. Panowie strzelili sobie pogawędkę i już było dobrze kiedy nagle bam! pojawia się Donar (doprawdy, co za wyczucie czasu). Co normalnie kocham faceta to teraz miałam ochotę pożyczyć ten jego topór i zrobić z nim porządek. Także na razie calm your tits! i czekamy jak się rozwinie sytuacja.

Ale wydaje mi się, ze coś tam dotarło na koniec rozmowy.
Teraz będzie żałował będąc w niewoli, że się kłócił z Nasirem,zamiast go seksować na każdej dostępnej powierzchni.

Dotarło, dotarło. Widać było poczucie winy w tych cudnych, zielonych oczach. Teraz Agrona chyba nie wezmą do niewoli (mam nadzieję). Bo widać go w zwiastunie w czasie zimy a jak jest ranny to jest już ciepło. Chyba, że znowu coś nakombinowali w zwiastunach, co już się zdarzało.

Oj tam, ja lubię kłótnie kochanków :) Czerpię z tego jakąś dziwną przyjemność.

Pokłócili się, było miło. A teraz dawać mi tu sweet kisses and whispers of love!

Tam było soft kisses, ale to szczegół :D A kłótnie są fajne, bo potem się "ładnie" godzą ;)

Soft też mogą być. I ja już wiem o jakie godzenie się ci chodzi ^^

Chyba większość zainteresowanych będzie wiedziała o co chodzi :D

Hehe :) http://media.tumblr.com/c112a391fc86d4c9c37ff4cfd361bbc6/tumblr_inline_mhym1eG47 61qz4rgp.gif

Najlepiej, by rzucił go na to łóżko :D

Agron zostanie wzięty do niewoli, ale Spartacus go później odbiję, czy jakoś tak. ;)

Spodziewałam się zmiany w Tybku, ale byłam przekonana, ze będzie się odgrywał na papie przy "użyciu" Cezara. TO, co się stało oznacza, że nie ma już tego słodkiego chłopca. Fakt, ze dopuścił się gwałtu nie tyle nawet na uwielbianej przez ojca kochance, ale też na uwielbianej PRZEZ NIEGO wiernej powiernicy chłopięcych smutków, świadczy o głębokiej zmianie, która w nim zaszła.

Agron to prosty chłopak, nie oczekuj od niego cudów :D Poza tym pragnę przypomnieć jakie cuda odstawiał jeszcze w ludus zazdrosny Kriksus.

Śmierć Nemetesa i generalnie to jak został poprowadzony przez ostatnie odcinki, to wielkie rozczarowanie. Tak jakby DeKnight chciał strasznie pokazać, ze rebelianci tez są be, i to bardzo. I w jednym Nemetesie skupił: chciwość, krnąbrność, głupotę, brutalność wobec Rzymian, odrażające okrucieństwo wobec kobiet i na koniec zdradę. Bardzo, BARDZO chciałam, żeby Julek ujawnił się, uwięził Nemetesa, torturował na pamiątkę Fabii i dla efektu przybił do krzyża. Żeby kolega N. czekając na śmierć miał sporo czasu na rozważania o swoim życiu. Dlatego śmierć Nametesa - epic fail.

Interesujące pytanie odnośnie piratów. Wydaje mi się, ze dopiero teraz. Np. kiedy Julek dostał się do miasta, dopiero wtedy dowiedział się o brataniu z piratami, zakładam, że wtedy ani on, ani Mareczek jeszcze nie wiedzieli.

Z trailerów wynika, że SPOILER SPOILER Dadzą dyla. Zostaną Ze Dżermans.

Jak tak was czytam, to wszyscy napalacie się na ten serial jak ślepe kury. Ja rozumiem, że się podoba, ale naprawdę warto może jednak napisac coś więcej niż kolejny wpis zaczynający się od: "Odcinek zaje...isty, nie mogę się doczekać następnego... itd. Tym bardziej, że 3 sezon pod każdym względem ustepuje 1 i tak jak też go oglądam, to kilka rzeczy ewidentnie wkur...ia i naprawdę momentani czuje się tak jakbym oglądał "Modę na sukces" w czasie starożytnym, idzie mi tutaj o puentowanie poszczególnych scen.

Ganicus bije się z Cezarem, pokonuje go i zamiast go rozwalić na strzępy, to nie. Ganicus musi przystawić ostrze do julkowej szyi i wyrzec: "TY PODŁY ZDRAJCO!" a Julek na to: "PODŁY RZYMIANINIE". Co to, kur...a, jest? Nie wiem, mam wrażenie, że De Knight ma ten serial już w dupie po prostu, skoro pokazuje tego typu kretynizmy. Dalej. Agron walczy z Cezarem, pokonuje go, tamten pada, i znowu, zamast od razu przyje...ać mu mieczem po łbie, ten znowu pierd...oli: "SZYKUJ SIĘ NA ŚMIERĆ RZYMIANINIE". Rzymianin wstaje, podnosi swój miecz, szczerzy się jak debil, a tamci gapią sie jak głupki jak taran rozwala bramę. Naprawdę ŻALOSNA scena MAJĄCA TOTALNE ZERO wspólnego z wszelkim realizmem. Serial tyko i wyłącznie taki sobie.

Zatem moje pytanie brzmi: dlaczego go oglądasz?

te 2 sceny, gdy już mieli na rozkładzie Juliusza również mnie zirytowały. Wiadomo, nie mógł zginąć, ale mogli to lepiej wymyślić.

Te dwie sceny z Cezarem faktycznie dziwne i mało realistyczne. A nawet gdyby sie powyzywali to gniew powinien być większy ze strony rebeliantów. Ciekawe z czego to wynika.. Mam nadzieję że nie zrobią z Cezara jakieś super madafaki bo to byłoby przegięcie, nie może być lepszy niż Spartacus, Gannicus czy Crixus.

Co dalej, zdrada ze strony piratów. Jednak do tego doszło, w sumie ciągłe teksty Heracelo o "more coin" mogły dać do myślenia. Zasłużony koniec, nie myślałem jednak że zginie niemal od razu.

No, ciekawe co dalej, odcinek zapewne skupi się na przetrwaniu w jakimś zakątku miasta i próbie ucieczki. Pewnie się uda, w końcu na koniec będzie wielka bitwa, no i w trailerach też to widać. Tylko ilu rebeliantów przeżyje?

Nick_filmweb ty ślepa kuro. 4 sezon a ty postaci nie znasz :/ Agron walczył w tym odcinku z Cezarem, nie Gannicus.

Oj, ktoś tu nieuważnie oglądał odcinek. Cezar swej boskości zmierzył się z Gannikusem i Agronem i - co na jego boskość wskazuje - przeżył.

Dlatego że julek jest postacią historyczną i trudno byłoby go zabić, nie mniej jednak masz racje te sceny były przewalone. Jestem ciekaw jak to się wszystko rozwiąże.

@Nick_filmweb, a ty jestes czlowieku chory... Za kazdym razem jak mi sie odcinek spodoba - to zebys wiedzial - wejde na forum i napisze "Ale ten odcinek byl mega ku*wa wyku*wisty" - a wiesz co ty robisz ? Ogladasz odcinek, zwracasz uwage na same buble, go*na, dziury - po czym wylewasz to co tydzien tutaj na forum. Po jaka cholere zwracac uwage na takie szczegoly ? To jest film dokumentalny ? I tym sie wlasnie roznimy. Ja ogladam to, zeby sie dobrze bawic, rozerwac, jak to nazwales napalic jak slepa kura - bo po to wlasnie sluza seriale. Chce zajebiscie spedzic czas i ten serial mi to daje w 100%.

Ty zas odpalasz odcinek co tydzien, patrzysz "o k*rwa, Agron nie zawiazal sznurowki u lewego buta - niee ten serial to dno, 1 sezon lepszy".

dziesiatki osob mowi Ci, ze jestes albo debil albo troll...Rozumiem jak ktos wyrazi krytyke - mozna sie z tym zgodzic lub nie. Ale ty ogladasz co tydzien serial (5tyg juz - chodz kit wie ile Ci sie jeszcze odcinkow nie podobalo I BYLES ZMUSZONY na nie patrzec ) i w kolko to samo.

Proponuje udac sie do specjalisty bo to podchodzi pod powazna chorobe.

"Ganicus bije się z Cezarem, pokonuje go i zamiast go rozwalić na strzępy, to nie. Ganicus musi przystawić ostrze do julkowej szyi i wyrzec: "TY PODŁY ZDRAJCO!" a Julek na to: "PODŁY RZYMIANINIE". Co to, kur...a, jest? Nie wiem, mam wrażenie, że De Knight ma ten serial już w dupie po prostu, skoro pokazuje tego typu kretynizmy. Dalej. Agron walczy z Cezarem, pokonuje go, tamten pada, i znowu, zamast od razu przyje...ać mu mieczem po łbie, ten znowu pierd...oli: "SZYKUJ SIĘ NA ŚMIERĆ RZYMIANINIE". Rzymianin wstaje, podnosi swój miecz, szczerzy się jak debil, a tamci gapią sie jak głupki jak taran rozwala bramę. Naprawdę ŻALOSNA scena MAJĄCA TOTALNE ZERO wspólnego z wszelkim realizmem. Serial tyko i wyłącznie taki sobie."
Przede wszystkim pierwsza scena której mówisz to też walka Agrona z Cezarem (w której padają wspomniane słowa), Gannicus nie zdołał wymienić żadnych słów z Cezarem. Po drugie, oglądałeś niezbyt uważnie. Agron wskazał mieczem w kierunku szyi Juliusza mówiąc, że jest zdrajcą, ale na wyprostowanej ręce i jeszcze nie sięgał do końca. Nie miał technicznie jak mu poderżnąć gardła z takiej pozycji, jakby Agron machnął z dojściem, byłoby to dla Juliusza łatwe do uniku. Zobacz sobie tę scenę jeszcze raz i zatrzymaj film w tym miejscu. Co do drugiej sytuacji, kiedy Juliusz upadł, to już się muszę zgodzić. Można go było szybko zaciukać i uciec do portu.

A ja mam wrażenie, że Krassus dobrze przeczuwał co Tyberiusz może zrobić i poświęcił niewolnicę na ten mały gwałt, aby syn stał się jeszcze bardziej mężczyzną.

Ah te starożytne środki wychowawcze i po raz kolejny nadludzki proces przewidywań Krassusa.

A ja mam wrażenie, że Krassus dobrze przeczuwał, że będzie powstanie niewolników i temu zbierał swój majątek, żeby Senat poprosił go o pomoc.

Jakiś jasnowidz z tego Krassusa, o wiele bardziej zajebisty od Gannicusa ;)

Może zróbmy jakiś ranking zajebistości :)
Moje głosy:
1. Krassus
2. Julek
3. Gannikus
potem długo długo nic
... i dalej nic
.......
Iron Man

hahahaha mistrzowskie xD "Iron Man" masz racje Stark miażdży :D U mnie jest tak
1. Gannicus (GotA
2. Spartacus (Andy
3. Gannicus (5/6 Ep. Vengeance
4. Gannicus (WotD
5. Iron Man
6. Julek chociaż po tym odc. stracił moją sympatie.

Dan Feuerriegel omawia Agrona z ostatniego odcinka w Huffington Post
http://www.huffingtonpost.com/2013/03/01/spartacus-agron-nasir-dan-feuerriegel-r ecap_n_2792052.html?1362170317

Amen.

Generalnie darcie ryja dodaje + 10 do siły :) Rany, w tym odcinku sekwencja walki była chyba najgorsza. Zero jakiegoś polotu, jedynie darcie mordy oraz kretyńskie machanie bronią na prawo i lewo na zasadzie, "jak w kogoś tafię to miodzio". W ostatnich minutach wyłam ze śmiech, zwłaszcza jak Crixus skoczył z budynku :D Aktorzy ruszali się tak drętwo, że chyba nawet ja bardziej przyłożyłabym się do tego. Chyba tylko Julek wiedział co ma robić (na olimpiadzie dostałby złoty medal za rzucanie pochodnią i dzbanem).

Odcinek bardzo dobry. Zdziwiłem się jednak co do zdrady piratów, sądziłem że sprzedadzą Spartakusa jak będzie chciał opuścić Italie. Zaczynam mieć nadzieje, że serial będzie różnił się co do historii... niby miał być rozłam a tu nic..., piraci już nie żyją... Może jednak poprowadzą go w innym kierunku (lepszym?).
No i nareszcie już wiedzą o Cezarze. Mam nadzieje, że nie zabiją Saxy ;(
Tyberiusz pokazał ząbki, ojcu to się nie spodoba (szkoda tylko, że w ten sposób -.-)

Sayuki78, ale zobacz, że w sezonie 1 i 2, walki były pokazane naprawdę solidnie. Teraz ich coś poje...ało. To ciągłe zwalnianie tempa jest po prostu nie do zniesienia, przyspieszone niekiedy klatki w walkach to też jakieś kuriozum. Po prostu durniom już się nie chce, mówię tu o twórcach, na zasadzie: "Po co będziemy się męczyć i wisilać skoro i tak to objerzą". Oglądam z sympatii dla jedynki, dwójki i świetnego spin-offu, Trzecia seria nie dorasta tamtym trzem do małego palca u nogi, obejrzę zatem i zapomnę.

Ja się zgadzam z tym co napisałeś. Jeśli chodzi o sceny batalistyczne, niestety jest to równia pochyła :\ Zwolnione tempo, by pokazać rozdziawioną gębę któregoś z rebeliantów za każdym razem mnie dobija, a aktorzy walą mieczami w każdego jak popadnie i tworzy się z tego okropny chaos (nie żeby prawdziwe walki były pozbawione chaosu). Wizualnie o wiele ciekawsze i przyjemniejsze dla oka były te ich treningi w pierwszej serii.

W Vengeance było to samo, chyba widziałeś walkę Gannicus-Spartacus spowolnienia tempa to beznadzieja w GotA i BaS tego nie było poza tym kamera była dalej a nie zbliżenie na ryj rebelianta i ogarniasz ich ryj a nie jak machają mieczami -,-

Odciek niezły, choć imho słabszy od poprzednich. Niestety, zgadza się z Nickiem co do absurdu pewnych scen. Kurna choćby tam ufo lądowało to bym jeszcze szybko sieknął leżącego Cezara zanim zaczął bym się gapić. Bez sensu... końcówka odcinka na plus. Wielkie emocje. Jeden z tych momentów, kiedy siedze tylko w bezruchu z zaciśniętymi kciukami i się modlę żeby nikt z głównych rebeliantów nie zginął... Szczerze mówiąc liczyłem że Donar padnie. Wielka by była szkoda, bo gość jednak tnie nie tylko kebaby. Przekonał mnie do siebie ostatecznie ;) Dostaje oficjalnie nagrodę akcji odcinka za swoją szarżę z toporem na linkę! :D
Cieszy że Crixus się powoli ogarnia. I nawet Naevia próbowała jakichś żenujących przeprosin... Too little too late, bitch!
Ehh z jednej strony nie mogę się powstrzymać i wyczekać na polskie napisy, z drugiej strony zaś angielska staromowa znowu mi coś psuje... co tak dokładnie zaplanował Spartacus? Generalnie ogarniam, ale szczegółowo czym miał się zasłużyć ten wyskok na Sycylie itp? Z góry dzięki za pomoc jakiegoś samarytanina ;) A i Krassus to sie połapał że to jest wałek? Bo tak to wyglądało jak rozmawiał z Laetą. Trudno zresztą żeby nie... majstersztyk to to nie był. Tzn może i był, ale zastosować taki sam manewr jak on wcześniej i liczyć że tego nie przewidzi?
Je**ne piraty... a zarzygany Castus zostaje ^^ btw po tej postaci spodziewałem się o wiele wiele więcej. Może jeszcze coś pokaże. Pawia miał w sumie pierwszorzędnego.
No i jeszcze raz podkreślmy ze smutkiem - za dużo banalnych scen... :/ Jak trzymasz komuś nóż na gardle to ciachasz. I gadasz do niego dopiero jak umiera! Ehh...
Julek rzuca nożem w czyjąś czache z 30 metrów i jest ninjaszpieg, ale jak ma wbić nóż w plecy to trafia w najmniej problematyczny punkt... no kurna wtf...?!
O i o co chodziło z tymi rzymsko-pirackimi trupami wpadającymi do wody? ^^ 3 takie same ujęcia w ciągu minuty, tak jakby kupili podwodną kamerę i żal by im było nie poużywać ;D

5 odcinek Vengeance przyniósł gigantyczne emocje, śmierć Kasutiusza, Raskosa, rozpirzenie areny i zajebiaszcze wejście ślizgiem Liama, którym kupił sobie mnie dozgonnie.
Po dzisiejszym odcinku i rozmowie Liama z Ganim na statku wiem, że już innego Spartacusa sobie nie wyobrażam.
5 odcinek Wojny nie zawiódł - spodziewałem się trzęsienia i trzęsienie dostałem.
Najpierw cukrzę sobie:
1) to ja przewidziałem, że Sycylijczycy zostawią spitego Kastusa w mieście :))))
2) to ja przewidziałem że Spartacus gra z Kriksosem, żeby wyciulać Krassusa. Nie przewidziaem tylko że Kriks nic o tym nie wie :) i że Krassus wyciulał ich wszystkich. Czy wilkiem Krassusa był Julek czy Heraclio?
I do rzeczy:
1) mamy zdradę Sycylijczyków, tak jak to było w historii, tyle że w odnowiony, rockowy sposób deKnighta. Świetnie, czuć powiew świeżości.
2) Cezar mega killer - przecież pisałem juz że charyzmę ma Spartiego, walczy jak Ganni i jest emocjonalny jak Kriks :) Potwierdza się co czułem - wygrany sezonu!!!
3) Nemetes - i kij mu w oko :)
4) Sybil i Ganni - poezja sama w sobie!
5) Kraśko - 10 do 1 że wygrzmocił swoją własną matkę. Kto czuje podobnie?
6) mój przekozacki ulubieniec, mistrz Slo-Mo i zajebiaszczych wejść z wyskoku, następca Chucka Norrisa Kriksos i jego radosny skok na rzymskiego okupanta - wybuchłem szczerym śmiechem na tej scenie, ale tylko przez to, że wyobraziłem sobie wasze reakcje na ten skok - ja tego chciałem i to dostałem :) Poza tym - brothers reunited - coś wspaniałego!
7. Ganni i Sparty w duecie kontra znaczne siły okupacyjne - Liam i Dustin są stworzeni do tego żeby grać razem - ekran aż elektryzuje. To zupełnie inne partnerstwo w walce niż Andy i Manu. Tamci to był sam testosteron, Ci dwaj to poezja ruchu po prostu!
8. Krassus - człowiek który już pokonał Spartacusa. Sorry Sparty ale Marek jest o 5 kroków przed tobą... I ma Cezara :)
9. Zastanawiałem się czy dać go teraz czy na końcu, ale zdecydowałem że teraz. Agron - przesympatyczna walka w tercecie i męzne stawianie pola Cezarowi, który jak widzieliśmy chwilę wcześniej, z niejednego pieca chleb jadł. Wbrew temu co się wydaje innym współoglądającym, ostatnie minuty - walka z Cezarem, nawrzucanie mu gdy leżał, oraz kopara do ziemi gdy zobaczyli łeb wilka w bramie - coś czego się spodziewałem po DeKnighcie. Narzekającym na to, że pierwszy sezon był lepszy od tego, bo tu na przykład bez sensu Agron gada do Cezara zamiast go ukatrupić, pragnę przypomnieć scenę z bodajże 3 części BaS, gdzie Crixus na arenie dojechał Spartiego i zamiast go ukatrupić, idzie w te słowa "To jest ten moment gdy giniesz" i daje Spartiemu czas na wykonanie missione... - dokładnie ten sam rodzaj sceny, żeby wzbudzić napięcie.
i 10. najlepsza scena odcinka - rzygający Kastus :)))) DeKnight to kozak reżyser - gość ma niezłe jaja, żeby pokazywać to co pokazuje. A Starz czują klimat i na wszystko mu pozwalają.

Od 1 stycznia do 2 marca br. nie widziałem nic lepszego ani w kinie, ani w tv ani na kompie od tego odcinka :)

Już jestem spokojny o finał. Wiem że zostanę rozpieszczony do granic możliwości!!!

Polać mu :)

Mnie również podoba się podejście DeKnighta do historii. Kastus jest? Jest. Zdrada piratów jest? Jest Co? Że nie tam gdzie w historii? Pfft, history is my bitch!

Cezar w swojej zajebistości jest sztuczny i robiony na siłę, tylko po to, żeby był zajebisty i fani go uwielbiali za jego zajebistość.
Każdy z gladiatorów był pokazany, jak dochodził żmudnymi ćwiczeniami do swoich umiejętności, Krassus mordował się w treningach. Do tego wszyscy byli pokazani jako ludzie popełniający błędy, czasem bardzo głupie (nawet Krassus popełnił błąd ze swoim synem).
Cezar pojawia się z dupy, MŁODY syn szlachetnego rodu, ledwo wrócił z wojenki, nie potrafi utrzymać emocji na wodzy, ale nagle zjawia się wśród rebeliantów, gdzie jest doskonałym szpiegiem i walczy lepiej niż szkoleni TYLKO DO WALKI mistrzowie areny. Co następne pokaże? Pewnie zna się na filozofii, astronomii i matematyce i mówi kilkoma językami. No złoty chłopak, za co się nie chwyci, we wszystkim od razu przewyższa wszystkich, uj, że młody i charakter porywczy, co z zasady powinno stanowić pewien rodzaj przeszkody w działaniach. NIE! Jest zajebisty!

Po 1 odcinku tego sezonu podejrzewałam, że Kore MOGŁABY być matką Tybka, na necie wyczytałam, że była z nim od chwili jego narodzin. Tylko trudno oszacować jej wiek, wygląda zbyt młodo...

Ja w sumie nie dziwię się, że Agron i reszta Germanów nie dobili Julka, kiedy mieli sposobność (chociaż ja też potrząsałam pięścią: dobij go Aggy!). Wyobraźmy sobie taką sytuację, Rzymianie w mieście, umiejący walczyć zdrajca, płonąca brama, w którą nagle coś zaczyna potężnie walić - toż to muszą być jakieś olbrzymy po drugiej stronie, bogowie! I nagle brama rozwalona przez potwornego wilka! Ja parskłam śmiechem (GROND! sorry, jestem ortodoksyjną fanką LOTR), ale dla biednych Germanów, którym wilki pewnie pozjadały babcie w lasach na wschód od Renu, to musiał być szok.

Rzygający Kastus, który poszedł w długą, pijący kilka dni pod rząd, olewający robotę - jest oczywistą oczywistością, że to Polak.

"... w swojej zajebistości jest sztuczny i robiony na siłę, tylko po to, żeby był zajebisty i fani go uwielbiali za jego zajebistość. "
Ganikus?

:D
Aaaaand she's back!
:D