A czy ci bohaterowie w ogóle kiedyś kończą? ;) Nie czytuję komiksów, ale to oni umierają, to powstają z martwych, no i do tego różne uniwersa.

Dokładnie. Więcej sensu miałoby napisanie jak skończyli bohaterowie serialu. Dla przykładu:

Carnage - uwięziony w innym wymiarze, rozdzielił się z symbiontem, który najpierw opętał Spider-mana z innej rzeczywistości, a potem miał zrobić to samo z Kubą Rozpruwaczem;
Dr Doom - odesłany przez Beyondera na Ziemię z wykasowaną pamięcią z okresu tajnej wojny;
Green Goblin - uwięziony w innym wymiarze, pozbawiony swego jedynego kontaktu (syn Harry);
Harry Osborn - odesłany do szpitala psychiatrycznego, sugestia, że ułożył sobie potem życie z Liz Allen;
Kingpin - porażony prądem przez Electro, ostatni raz widziany jest zgarniany przez policję;
Kapitan Ameryka - to samo co w przypadku Dooma, z tym, że trafił do wiru czasu, gdzie jest na wieczność uwięziony z Red Skullem.

Jak widać zamiast zabijać jakąś postać twórcy po prostu wysyłali ją w inny wymiar. ;)