Jak myślicie, czy te "wtrącane" sceny ukazywały rzeczywistość czy raczej aktualne fantazje bohaterów? Mam nadzieję, że będzie 2 sezon, bo choć serial nie jest jakiś wybitny, to skutecznie umilił mi czas i zainteresował, nadaje się na solidne guilty pleasure, a tematyka łyżwiarstwa figurowego jest naprawdę wciągająca.