Pierwszy odcinek tak na 8,5
Dobrzy aktorzy, bardzo przyjemnie się ogląda.
Ma szanse być lepszy od kultowego QaF ;-)
tak, mam te same przemyślenia :) Oczywiście trudno go do QaF porównywać chociażby ze względu na śmiałość scen erotycznych, ale akurat w Looking aż takiej dosłowności pod tym względem nie potrzeba. W każdym razie 1 odcinek zrobił ogromne nadzieje na kolejne. :)
Drugi odcinek nie jest już tak efekciarsko-zabawny jak pierwszy, jednak warto oglądać dalej. Zaczynają powoli wkradać się dramaty.
Wyraźnym minusem jest skupianie się tylko na jednym (chyba najbardziej sztampowym) bohaterze.
Wie ktoś ile odcinków zapowiadają na jeden sezon? Ciekawi mnie, bo widnieje przy nim etykietka miniserialu.
Niestety drugi odcinek słabszy. Pierwszy był bardzo udany. Wrażenie zrobiła na mnie gra aktorska Jonathana - sceny, w których bardzo realistycznie i przekonująco odebrał zakłopotanie (nieudana randka i metro). Serial zapowiada się ciekawie i chętnie zobaczę kolejne odcinki, jak się dalej akcja rozwinie...
Mi tam się podobał, może nawet bardziej. W pierwszym dostrzegałam tylko Patricka (Jonathana), w drugim reszta postaci stała się bardziej wyrazista. Końcówka była dobra:D
A skoro mowa o kolejnych odcinkach, to właśnie ściągnęłam 1x03.. Wie ktoś czemu wyszły dwa nowe odcinki?
Już 3 odcinek? Gdzie?:>
Ten serial ma dziwną dystrybucję, przed premierą odcinka już można go wcześniej zobaczyć. Co akurat jest na plus :D
Myślę, że początkowe skupianie się na tym bohaterze to zagranie taktyczne, by rozszerzyć publiczność o młode kobiety (i tzw. "young adults" ogólnie). Po trzech odcinkach stwierdzam, że bohater grany przez Groffa to praktycznie uosobienie przeciętnego użytkowniczki/a (albo wizji takiej/go) serwisu Tumblr. Nawet jego love interest jest z UK. Trzeci odcinek ładnie domyka początek jego wątku więc mam nadzieje, że teraz będzie więcej o pozostałej dwójce skoro już przeszliśmy przez wprowadzenia do historii obu.
serial lekki i przyjemny. Mysle ze wymagajacym się spodoba. Nie ma zadnych dramatów i nieszczęsliwych miłosci jak to zwykle w tęczowych filmach bywa. Pozycja wysokich lotów dla której warto poświęcić te kilka minut.
4 odcinki za mną i stwierdzam ,że ten serial wcale nie zwalnia tempa.Może i wątek Patricka jest tutaj na pierwszym planie,ale pozostała dwójka też ma gdzie się wykazać. Serial jest trochę o tym jak doświadczeni koledzy pomagają Patrickowi odnaleźć się w świecie.Nie raz z jego zachowania widać było ,że nie wie jak się zachować a zakłopotanie i stres tylko przysparzają mu problemy.Ja oglądam dalej i mam nadzieję ,że na jednym sezonie się nie zakończy dystrybucja tego serialu w Polsce.
Wie ktoś jak nazywa się utwór lecący pod koniec 3 odcinka jak lecą już napisy końcowe?