Właśnie obejrzałem "Fullmetal Achemist" z 200 roku i jestem zachwycony. Do tej pory myślałem, że "Brotherhood" to kontynuacja. A tu nie to jest ta sama historia. Ta sama? Czy może nie? Podglądałem pierwszy odcinek, wydaje się inna. O co tutaj chodzi?
Przywiązałem się do tamtego "Alchemika" - warto teraz zaczynać to anime?
Warto. :) Ja obejrzałam 20 odcinków starego FMA i potem przerzuciłam się na FMA:B. Może pierwsze odcinki do 10 są podobne, ale po pojawieniu się nowych postaci (które nie występowały w starym) całkiem się różni. Ta seria jest wierna mandze. :D