Czy Martin-Green gra pół-Wolkankę, pół-człowieka? Błagam, powiedzcie, że! Oryginalnego Spocka nic nie zastąpi
Uszy zdaje się ma ludzkie, chociaż zachowanie dość wolkańskie. Możliwe, że jest człowiekiem wychowywanym wśród Wolkan. Tylko dlaczego rozmawia z Sarekiem, który powinien być na Ziemi... Oby to nie była jego adoptowana córka... ugh
Tak czy siak przypomina Spocka i na chwilę obecną rzeczywiście wygląda to na (mniej lub bardziej) kopię jego historii. Ileż można oglądać wolkańsko-ludzkie dylematy?
Można, o ile portretuje je Leonard Nimoy, który wiedział, co robi i dlaczego :)
Prawda :) Jednak bardziej chodziło mi o to, że skoro mamy już Spocka, to po co nam kolejna postać z podobnymi problemami.
gra człowieka, ale została wychowana na Wolkanie i zostaje adpotowana przez Sareka. Twórcy opowiadali o tym na Comic Conie w San Diego
Co ci Wolkanie mają do wychowywania ludzkich dziewcząt? W TOSie też taka jedna była, ale przynajmniej miała uzasadnienie... Mówili, co było powodem?