Jako długoletni fan SW za obejrzenie Star Treka zabrałem się dość późno i prawdopodobnie gdyby nie powszechnie krytykowana Tv Puls mógłbym tego nigdy nie zrobić. Na szczęście istnieją jeszcze stacje które dają seriale pokroju TOS. Trochę odcinków musiałem obejrzeć zanim zauważyłem wszystkie zalety serialu, a tych ma mnóstwo. Pierwszą jest sama załoga Enterprisa, w większości USA made tandety bohaterami są samotni sprawiedliwi, których nienawidzi nawet własne łóżko. TOS porzuca tą cierpiętniczą manierę, wprowadzając ekipę złożoną z paru(nastu) silnych postaci. Należy przy tym pamiętać, że są to lata 60-te, czas hipisów, ery Wodnika itp mamy więc po raz pierwszy w amerykańskiej telewizji bohaterów z różnych ras i narodowości. Obok bezpiecznych: Szkota Scotty'ego i Japończyka Sulu mamy taką ekstrawagancję jak czarnoskóra Uhura i reprezentant bloku wschodniego Paweł Andriejewicz Czechow. I na tym nie koniec, w TOS pojawia się wiele różnych kultur wszystkie przedstawione w racjonalny, inteligentny sposób. Do tego te rasy naprawdę się różnią i są realistyczne ponieważ wzorowane są na różnych ludzkich kulturach. Klingoni to bezwzględni wojownicy w azjatyckim stylu, Romulanie w europejskim, Orionianie to rozpustnicy, a Vaalianie to kultura plemienna. No i oczywiście Wolkanie, choć w wielu cywilizacjach racjonalizm był kultywowany Wolkanie najbardziej przypominają zodiakalne Panny, z tym że mają spiczaste uszy. I kontynuując poprzednią myśl TOS stara się wiernie przedstawić wady i zalety każdej z tych kultur aż do kwestii żywotności. Tak, w serialu wielokrotnie mówi się o tym że jedne cywilizacje rosną i rozwijają się, a drugie doprowadzają do samozniszczenia. Nie jest to zresztą jedyny trudny temat poruszany w TOS, z takich większych wielokrotnie powraca kwestia automatyzacji i komputeryzacji życia, eugeniki czy wyniszczających wojen. Tematy te w latach 60-tych były oczywiście na afiszu, dotykały chyba każdego ale dziś nie produkuje się seriali podejmujących te tematy - a dla tych którzy nie wiedzą wymieranie kultur jest dziś bardziej aktualne niż w czasach TOS. Dobre jest też jednak to że serial to nie tylko jakieś teoretyczne gadki, poznawanie nieodkrytych krajów nie zawsze jest bezpieczne i Kirk razem z reszta ekipy wielokrotnie muszą stosować siłę oraz przebiegłość. Jak już powiedziałem, załoga Enterprisa to silni, fachowo wyszkoleni faceci, z każdych tarapatów potrafią więc wrócić na tarczy.