Zaczęłam oglądać Star Treka, ponieważ bardzo lubię sci-fi, a to w końcu klasyka
gatunku. Moje wrażenia są średnie, ale mimo wszystko z przewagą pozytywów. Oto co mi
przeszkadzało najbardziej:
Po 1: gra aktorska (postacie: Chekov, Sulu, Uhura)
Po 2: błędy logiczne
Po 3: sceny walk (wciśnięte na siłę!)
Po 4: umoralnianie widza (chodzi głównie o scenariusz)
Po 5: czarno-biali bohaterowie (ale to chyba już styl tamtych lat)
Po 6: status quo
Po 7: stereotypowość (patrz: następna lista punkt 12)
(efektów specjalnych nie oceniałam i nawet starałam się nie zwracać na nie uwagi
podczas oglądania)

---[uwaga, dalej mogą pojawić się SPOILERY]---

A oto czego dowiedziałam się w wyniku oglądania TOS'a:
1) W kosmosie nie ma brzydkich kobiet
2) Kapitan statku kosmicznego koniecznie, ale to koniecznie musi umieć się bić
3) Ludzie z ochrony zawsze giną
4) Każda kobieta musi mieć na sobie maksymalnie skąpy strój, nawet jeżeli jest to
mundur
5) Każdy napotkany w kosmosie kot jest w rzeczywistości piękną kobietą
6) Na każdą nieznaną planetę musi w pierwszej kolejności zejść kapitan i jego zastępca
+ inne bardzo ważne osoby, żeby w razie czego nie miał kto dowodzić statkiem (jeżeli
schodzą razem z nimi ludzie z ochrony, patrz punkt 3)
7) Wszyscy kosmici, nawet ci nowo napotkani, mówią po angielsku. Wyjątek: scenariusz
wymaga trudności w komunikacji
8) Każdy wielki ziemski przywódca, artysta lub rewolucjonista był w rzeczywistości
kosmitą lub można spotkać jego klony/reinkarnacje w kosmosie.
9) W roku 2300+ wszyscy doskonale znają historię XX wieku (w szczególności
amerykańską), nawet kosmici.
10) Jeżeli któryś z głównych bohaterów się ożeni (lub zakocha) to pod koniec odcinka
jego żona (ukochana): zginie/poświęci się dla idei i będzie musiała zostać na swojej
planecie/okaże się androidem (wszystko w celu zachowania statusu quo)
11) Główni bohaterowie są zbyt szlachetni żeby zabić kogokolwiek, nawet jeżeli jest to
typowy czarny charakter, dlatego ich anihilacja będzie wynikiem: wypadku/samobójstwa/
śmierci z rąk drugoplanowego bohatera/okażą się być iluzją
12) Wszyscy Szkoci uwielbiają pić alkohol, a Rosjanie są fanatykami swojego kraju
13) Największymi miłośnikami sztuki są ci, którzy nie potrafią odczuwać emocji
14) Starożytni bogowie greccy istnieli naprawdę
15) Najbardziej pożądane kobiety w galaktyce (również przez ludzi) mają zieloną skórę
16) Wszystkie dzieci są złośliwe
17) Źli bohaterowie nie lubią zwierząt futerkowych
18) Kosmici uwielbiają tworzyć dla ludzi iluzje w klimacie Dzikiego Zachodu
19) Jeżeli wśród głównych bohaterów znajduje się kosmita będzie on systematycznie
dostawał kolejne (niemalże nadprzyrodzone) umiejętności w zależności od potrzeb
scenariusza, których wcześniej nie używał
20) Hipisi przetrwali i szukają Edenu
21) Jeżeli kobieta atakuje mężczyznę nożem jest to tylko i wyłącznie wyrafinowana forma
flirtu

Powyższe punkty należy brać z przymrużeniem oka :)

---[koniec SPOILERÓW]---

Nie obyło się jednakże bez wrażeń pozytywnych:
1) Szlachetność bohaterów. Tego zdecydowanie brakuje w dzisiejszej TV. Miło obejrzeć
wreszcie takie postacie dla odmiany (choć czasami było to aż przesłodzone)
2) Ładne aktorki
3) Postać Spocka
4) Niektóre pomysły bardzo ciekawe
5) Poczucie humoru (np. "A Piece of the Action")
6) TOS był dla mnie poniekąd inspirujący

Jest to dopiero początek mojej "przygody" ze Star Trekiem. Zaczęłam oglądać całość w
porządku chronologicznym. Jako że TOS jest pierwszy, na razie (niestety) nie mogę
przyrównać go do innych produkcji.
Pozdrawiam!