Pierwszy sezon bardzo dobry, a drugi to jakaś tragedia. Kto wpadł na pomysł, żeby z kryminału pełnego zwrotów akcji, zrobić jakieś teatralne political fiction o biurokratycznych przepychankach pomiędzy policja i prokuraturą?
Mi się te dyskusje komisji akurat podobały, ale faktem jest że w drugim sezonie bywa nużąco. Ale 4,5 ostatnich odcinków przyśpiesza i trzyma uwagę.
Mnie co prawda zaskoczył trochę wybór formatu, ale było to nie mniej ciekawe. Polityczny show down pomiędzy policja , a prokuraturą o to kto powinien mieć więcej władzy w śledztwach. Wyciąganie na siebie nawzajem starych spraw i brudów zamiast dyskusje jak by to razem współpracować najlepiej by osiągnąć dobro ludzi No jak rząd :D Dobre aktorstwo, parę tych samych twarzy, ciekawe debaty i rozgrywki. Kilka smaczków na temat kultury korpo (zmuszanie do picia, siedzenia nocek, poniżania przez przełożonych do wożenia jako szofer). Mi się podobało. Było inaczej. Może i dobrze, bo nudne są powtórki z rozrywki.