BTW - kolejny dobry, nawet bardzo dobry Włoski serial kryminalny o tamtejszej przestępczości, korupcji, mafijnych układach itp. Gomorra podobała mi się bardziej i po jej sukcesie było tylko kwestią czasu aż pojawi się coś podobnego - dla inwestorów to zwyczajnie pewna inwestycja. To samo było po Narcos - pojawił się El Chapo, teraz Kokainowe Wybrzeże. I pewnie pojawiać się będą bo dragi,mafia i kasa sprzedawały się i sprzedawać się będą.
Ale ciekawostka - rok produkcji 2017, może produkcja zahaczyła o 2016 i sama fabuła jest osadzona w tym samym czasie, a nikt, żaden z młodych bohaterów....zresztą starzy tak samo, nie korzysta ze smartfona ;) Chyba gdzieś mi się jakieś jedno Blackberry rzuciło w oczy a tak to wszyscy coś ala Nokia 3310 ;) W Gomorze było z tego co pamiętam podobnie ale to się działo trochę wcześniej.... Taka głupota ale zastanawiam się ocb ?? ;) Czy na potrzeby filmu zwyczajnie wykorzystali najbardziej poręczne telefony, gdzie ktoś dzwoni, naciskasz klawisz zielonej słuchawki, gadasz, kończysz, naciskasz klawisz czerwonej słuchawki - zrobione ;) Szybki sms - klikasz w klawisze i wysyłasz - jedną ręką. A tak w smartfoniku, żeby wysłać esesmana to zazwyczaj dwie łapy potrzebne, jakieś przeciąganie po ekranie żeby odblokować, odpalenie apki do wiadomości itp.... No tak mnie to zastanowiło :) A może przeciętny młody Włoch nie ma obsesji na punkcie siedzenia wpatrzony w ekran od rana do wieczora i zamiast utrzymywać stosunki towarzyskie przez fejsa, insta czy mirkować na Wykopie wychodzą wieczorami do knajp i robią to "analogowo" ;) W co akurat ciężko mi uwierzyć ;)
W serialu również bardzo wyeksponowany jest sam Rzym. Oglądając miałem wrażenie, że był to celowy zamysł twórców. Cały czas widzimy sceny rozgrywające się przy najważniejszych zabytkach, w najważniejszych miejscach Rzymu. Dla kogoś kto jak ja, odwiedził swojego czasu to miasto to miły powrót i odświeżenie wspomnień i miejsc które się odwiedzało ;)