Na pewno warto obejrzeć cały sezon, ale na razie trudno mi osobiście powiedzieć coś konkretnego. Relacje pomiędzy rodzeństwem, chyba o to tu głównie chodzi bo wątek biznesowy jakoś tak mało do mnie trafia.

ja widzę tu wielką porażkę rodzicielską, biznes udał się staremu, ale dzieci - wręcz przeciwnie. Do tej pory każdy odcinek rozkłada na czynniki pierwsze to, jak niedorozwinięte potomstwo powił główny bohater. Czuję, że ciekawie potoczy się wątek Grega, rodzinnego forresta gumpa. Serial ogólnie ciekawy ;)

Jak na razie to serial wyznacza nowe standardy w skali antypatyczności wszystkich głównych bohaterów, a nestor rodu, także nie budzi specjalnej sympatii, nie wiem czy to ma być takie rozliczenie z kapitalizmem, opowieść o niszczącej roli pieniądza ? Wydaje mi się, że serialowi brak pewnej równowagi, fabuła jest topiona w ilości odcinków, zamiast dać nam rzecz bardziej treściwą. Kapitalnym pomysłem, byłoby tu wrzucenie różnych retrospekcji zarówno ojca z początków biznesu, jak i dzieci pokazując ich trudne relacje. A tak projekt pewno prędzej zdejmą z anteny zanim się rozwinie i nie będziemy mieli przypadku Breaking Bad - gdzie rzecz zyskuje w czasie i bardzo dobry serial mamy dopiero od 3 sezonu.

Retrospekcje zniszczyłyby całą opowieść, bardzo dobrze, że historia skupia się na aktualnych wydarzeniach. Serial już dostał drugi sezon, a dla HBO w pierwszej kolejności liczy się jakość, a nie liczba oglądających, choć serial w Stanach ogląda średnio 0,6 mln (w przybliżeniu), więc nie jest tak źle. Póki co serial trzyma rewelacyjny poziom i liczę, że HBO szybko się go z ramówki nie pozbędzie.

Rozbrajają mnie ich teksty, zachowania, akcje - w tym też Toma. Takie zepsute, bogate duże dzieci. I wszyscy jacyś tacy podenerwowani. I nieprzewidywalni. Czekam na kolejny odcinek :)