Właściwie to mnie ten serial ani ziębi, ani parzy, ale chyba na tym polega idea tego portalu żeby wypowiadały się zarówno osoby którym się obraz podoba jak i te którym nie przypadł do gustu. Na tym polega (uwaga: trudne słowo) konstruktywna dyskusja. Faktycznie krytyka Elliota do najbardziej konstruktywnych nie należy, ale każdy ma prawo się wypowiedzieć (byle by kulturalnie, a tu uchybień nie widzę). Przyznaję nie obejrzałem całej serii, ale na podstawie kilku odcinków zauważyłem, że serial ma potencjał (niestety niewykorzystany). Nic więcej.