Transy już były w poprzednim sezonie nagle zaczęło ci to przeszkadzać ? poza tym jeśli tak to nawet nie próbuj oglądać 15 odcinka cały jest o transach i nie wnosi nic do jakiejkolwiek fabuły.

A co ci przeszkadza jak sa poruszane te tematy.Od poczatku tego serialu raptem w dwóch sezonach ,tematy trans i homo sa mocniej akcentowane.I jak to ma wpływac na całosc tego serialu?.Kolejna rzecz jest taka ze na swiecie istnieja osoby homoseksualne i transpłciowe i nie zyjemy w heteromatriksie.A jak sie nie podoba to zawsze mzoan zmienic serial.

Dopiero zacząłem ostatni zezon a juz mnie odrzuca. Nie mam nic do homo czy trans ale czy każdy odcinek tam zaczyna sie od pocałunku tych dwóch lesbijek? A jak nie to to biedni geje. No i ten zielony marsjanin co bo biali marsjanie całe życie dręczyli więc stał się czarnym i jeczy że czarnych nie lubią. Odcinek czy dwa o tym spoko. Ale każdy zdrowo myślący widzi że to zwykła prowokacja. Oglądam niektóre odcinki tylko żeby nie być do tyłu z fabułą względem innych produkcji i całe szczęście w nich jest tego mniej.

Ale jakby były to pocałunki kobiety z mężczyzną, to nawet byś na to nie zwrócił uwagi. Więc jednak masz coś do osób, które różnią się od ciebie.

Sęk w tym, że takich pocałunków prawie nie ma albo nie ma wcale

Ten serial od początku miał problemy z poprawnością polityczną, był nią naszpikowany aż nie dało się tego oglądać, sam wytrzymałem tylko 1 sezon tego syfu. Jak robisz z poprawności politycznej motyw przewodni to serial/film zawsze będzie zły. Widzę że dobrze zrobiłem opuszczając ten syf po pierwszym sezonie. Mi odmienne orientacje i inne zboczenia nie przeszkadzają, istnieli od zawsze i istnieć będą, argumenty religijne przeciwników zawsze mnie śmieszyły, tak samo jak ich argumenty, że homoseksualizm zagraża wzrostowi populacji, nie rozumieja że homoseksualizm to margines i niczemu i nikomu nie zagrażają. Wracając, jak robisz z przesadzonej poprawności politycznej motyw przewodni to skazujesz produkcje na porażkę. Idealnym przykładem jest Doctor Who. Wystarczyły 2 ostatnie sezony by pogrzebać całkowicie dorobek tego serialu, teraz już prawie nikt tego nie ogląda

Każdy ma prawo do osobistej opinii... ale opinie to nie fakty... Tutaj możesz zapoznać się z aktualna wiedzą na te tematy:

https://www.wprost.pl/nauka/10336730/komitet-bioetyki-pan-orientacja-seksualna-n ie-jest-kwestia-mody-lub-swobodnego-wyboru.html

W skrócie:
"Orientacja seksualna nie jest produktem ideologicznej indoktrynacji ani kwestią mody lub swobodnego wyboru. Nie można jej komuś zaszczepić w procesie wychowania czy edukacji. Homoseksualizm lub biseksualizm nie jest chorobą ani zaburzeniem".

Skoro ustaliliśmy czym NIE JEST., to CZYM JEST?

"(...) orientacja seksualna człowieka jest wrodzona i determinowana przez czynniki biologiczne (genetyczne, hormonalne), psychologiczne i społeczne. "

Słuchaj to nie zmienia faktu że społeczność lgbt na dzień dzisiejszy to jakieś 5%. A nowe seriale, szczególnie netflixowe przedstawiają to tak jakby stanowili połowę. Tu już nawet nie chodzi o to czy ktoś toleruje lgbt czy nie toleruje to już po prostu robi się nudne a wątki są dodawane na siłę. Serial byłby dużo lepszy gdyby skupiał się w głównej mierze na jakiejś ciekawej intrydze antagonisty a nie perypetiach miłosnych, rasowych i tolerancji. A jak już wprowadzają jakieś wątki homo to niech chociaż będą interesujące a nie na siłę bo muszą być i tyle.

Trudno oszacować dokładne liczby, bo zwyczajnie nikt tego gruntownie nie badał. Ponadto kilka dekad temu nie uwzględniano wiele przypadków. Na drodze stała nie tylko obojętność czy nawet wrogość społeczeństwa, ale również skrytość tych ludzi.

Większość nie rozumie czym się miedzy sobą różnią, nie wspominając o terminologii, które używają na samookreślenie. Jeżeli zaś weźmiesz pod uwagę, że część osób teoretycznie heteroseksualne maja lekkie skłonności, które ignorują lub próbują wytłumić. Szacunki wówczas będą pomiędzy 8-12%.

Gdy weźmiesz z kolei pod uwagę, że te osoby nie funkcjonują samodzielnie, a zazwyczaj w określonych związkach, tworzą relacje z rodzicami, rodzeństwem, pracują itd. to okaże się, że niezależnie od tego ilu ich jest to maja kontakt z nie tak mała częścią społeczeństwa.

Wrażenie, wrażeniem, a na to nakłada się zazwyczaj stosunek to tych ludzi... Nie da się zwyczajnie tych osób zamknąć w szafie...

Masz w 100% racje. Ten serial to przebija wszystko swoim lewactwem. Ogólnie i tak dobrze że Supergirl jest biała. Ogólnie w Supergirl brakuje pomysłu na fabułę bo wymyślają ciągle jak tu pokazać białych czy hetero w złym świetle.