PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=624719}
7,2 5 500
ocen
7,2 10 1 5500
Switched at Birth
powrót do forum serialu Switched at Birth

Oglądając odcinek coś czułam, że scenarzyści nas zaskoczą. I nie myliłam się.
Końcowa scena Bay i Emmetta była niesamowita! Aż miałam ochotę krzyczeć "No wreszcie!".
A wy jakie macie wrażenia po tym odcinku?
Wg to ciężko będzie mi czekać do czerwca na kolejny ;( Co tak długo..

ocenił(a) serial na 8
niemcowaa

No moja jedyna myśl pod koniec odcinka to "a co z Tankiem?!" Szkoda mi go bardzo :( Tak się poświęcił, a tu taka akcja ehh

Poison_Girl

Chociaż od początku byłam, jestem i będę za Bemmettem, to Tanka jest mi naprawdę szkoda :( Bay wierciła mu dziurę w brzuchu z chęcią jego przynależności do Bractwa. O w końcu z niego odchodzi, a ta się rzuca w ramiona Emmetta :( Poświęcił się na darmo. Nie podobało mi się jak Bay go traktowała w dwóch ostatnich odcinkach.

Poison_Girl

dokładnie. owszem, kibicowałam B&E, ale Bay, że tak powiem, ułożyła się z Tankiem, który jest naprawdę fajnym chłopakiem, a tu coś takiego. strasznie mnie denerwuje ogółem w serialach to, że dziewczyny bądź chłopaki tak szybko zmieniają "swoje połówki", a po zerwaniu są 1 dzień w depresji, raz-dwa zakochują się w innym i są parą. i tutaj już widać scenariusz, jaki będzie, a więc Bay będzie z Emmettem, Tank z Mary Beth [tak myślę, to moje zdanie ;)] plus Daphne z tymi 2 chłopakami, czuję, że będzie kręcić z tym Jorge i lawirować pomiędzy nimi ^^ no i jeszcze Toby&Nikki. niby taka wielka miłość, achy i ochy, a Nikki ot tak rzuciła to, mówiąc, że jej życie jest w Peru. owszem, nikt nie każe jej zostawać, ale... nie fair to jest wobec Tobiego. co on ma wszędzie za nią latać, jak taki wierny piesek? mam nadzieję, że rozejdą się w pokoju, ona będzie tam pomagać, on znajdzie kogoś innego :)

ocenił(a) serial na 8
eriko_yoshikawa

Między Bay i Tankiem była bardziej przyjaźń niż miłość.
O nie nie nie, Mary Beth już ma chłopaka i niech tak zostanie. Tworzą dobrą parę ;)

niemcowaa

Zgadzam się z Tobą co do końcowej sceny. A co do wrażeń po odcinku, to żal mi Toby'ego, że się ożenił z taka pipką :( Wkurzała mnie znów Daphne (w ostatnich odcinkach była mniej drażniąca) i nie mogę zdzierżyć Kathryn... ugh.

ocenił(a) serial na 8
tequila_s

Daphne to już od kilku odcinków działała mi na nerwach.. Masakra jakaś. Chwilami zachowuje się jak kompletna idiotka.
Co do Tanka, to też mi go żal.. Ale od początku widziałam, że Bay zależy na Emmecie, było to widać po jej zachowaniu. Fakt, na tanku też jej zależało, ale bardziej jak na przyjacielu..
Przez moment myślałam, ze Toby pojedzie za Nikki, ale dobrze, że tego nie zrobił!

niemcowaa

a tu zaraz wróci Ty z misji, Bay wie, że jej nie zdradził i teraz to będzie w ogóle jazda ;p Ja znowu na początku kibicowałam Bay i Emmetowi, mam na myśłi - za pierwszy razem. Ale teraz on mnie już też wkurza. Najbardziej mnie teraz interesuje Daphne i Campbell o ile dobrze to rozegrają, bo ostatni wyskok D. "jak możesz go dyskryminować?!" był straszny.

iamcassie

ale by było, gdyby Ty wrócił :D

ocenił(a) serial na 8
niemcowaa

Oj tak, Daphne jest masakryczna. Gotowanie to jej pasja, wiąże z tym przyszłosc a tu nagle co? Jeden przypadek gdzie miała farta i uratowała typa i nagle wielka pani doktor! Kręci z jednym chłopakiem, za chwilę z drugim...ona ma jakieś rozdwojenie jaźni czy jak? I co gorsza, zawsze wszystko idzie po jej myśli, wszyscy ją kochają i chwalą. Czekam na odcinki, gdzie w końcu to się zmieni

niemcowaa

Daphne mnie denerwowała przez wszystkie sezony, ale ostatnio była do zniesienia. Przechwaliłam ją, bo znów jest sobą, czyli wkurza na maksa.

ocenił(a) serial na 7
niemcowaa

Moim zdaniem Bay i Emmet nigdy nie byli udaną parą. Ona wychodziła z inicjatywą a on ciągle strzelał fochy i ogółem miał o wszystko pretensje do całego świata. Kibicowałam każdemu nowemu chłopakowi Bay (nawet temu blondaskowi, który się póżniej zakochał w Daphne), byle tylko nie wracała do Emmeta. Ale oczywiście, jak w większości serialów, główna bohaterka mimo wszystko wróciła do swojej pierwszej ''epickiej'' miłości.
Nie wiem czy będę oglądała następne odcinki. Bay+ Emmet (biedny Tank...), Daphne+ ten chłopak na wózku (biedny Jorge...), wahania nastrojów Katheryn+ jej irytujący nowy znajomy, ogólnie widać, że twórcy serialu nie mają pomysłu na niektóre postacie (Angelo). Chyba jedynym plusem ostatnich odcinków to rozpad małżeństwa Tobiego i Nikki (oni w ogóle do siebie nie pasowali). :>

Aaa, i jeszcze niejednokrotnie zdradzona Bay zdradziła Tanka. Życie chyba niczego jej nie nauczyło. Tak jak kiedyś uwielbiałam Bay, tak teraz zaczyna mi działać na nerwy. Może nie tak jak Daphne, ale jednak.

niemcowaa

Powiem szczerze, że po tym odcinku jestem kompletnie niezadowolona. Zachowanie Bay określić można jednym, prostym słowem: HIPOKRYTKA! No przepraszam bardzo, to właśnie ona nie potrafiła wybaczyć Emmetowi zdrady przez Bóg jeden wie ile odcinków, a potem kompletnie się załamała, kiedy "zdradził" ją też Ty, plątała się wszędzie z nastawieniem "och, ja biedna, dlaczego ci głupi faceci zdradzają?" i tak, było to całkowicie zrozumiałe, biorąc pod uwagę jej położenie, ale do czasu, bo poznała Tanka, super fajnego, miłego faceta, który wprost obiecał jej, że nigdy jej nie zdradzi i co zrobiła Bay? Zdradziła jego! Jak ona mogła, no jak? Gdzie jej empatia, czy przed tym jak zaczęła zdejmować bluzkę gdzieś w głowie nie zaskoczyło jej coś w stylu "och, chwilkę, co ja robię, jeśli naprawdę kocham Emmeta, chyba powinnam najpierw pogadać o tym z Tankiem, nie chcę, żeby czuł się przeze mnie tak jak ja się czułam przez Emmeta"? Bo wiem, że mi by na pewno zaskoczyło, ale nie, Bay poszła na całość, zastanawiam się też, czy ona i Emmet mieli gumki, bo jeśli nie, to przeczuwam dramę z ciążą. Mam nadzieję, że on o tym pomyślał i na wszelki wypadek wziął coś na ten piknik ze swoją dziewczyną z internetu. Wstydź się, Bay.
A Daphne też nie lepsza, zachowuje się jakby żyła w jakiejś telenoweli, pomysły na przyszłość zmienia jeszcze szybciej już chłopaków, a to już o czymś świadczy... Bardzo lubię Campbella, ale kompletnie nie rozumiem jego zainteresowania nią, co takiego jest w Daphne? Nie jest brzydka, okej, ale czym się wyróżnia na tyle setek innych zwykłych dziewczyn?A może przez swoją głuchotę wydziela jakieś specjalnie feromony oddziałujące na wszystkich samców w okolicy? Bo mam wrażenie, że coś takiego twórcy serialu próbują nam wcisnąć, co jest naprawdę śmieszne, każdy jeden chłopak musi interesować się Daphne.
Co do Reginy, uważam, że nie jest za bystra. Działa mi na nerwy, i to bardzo, ja na jej miejscu zachowałabym pracę i wciskała ludziom nieruchomości po takiej cenie, po jakiej każe mi to robić szef, jeśli wiedziałabym, że widzę mu 50 tysiaków, ja rozumiem, że sumienie ją gryzło, poczucie moralności i w ogóle... ale czego ona oczekiwała po tym projekcie, że jej szefunio jest dobrym, miłym człowiekiem, który zapłaci jakimś tam biedakom w "tej gorszej" dzielnicy miasto WIĘCEJ niż to konieczne? No błagam, ta kobieta w ogóle nie ma głowy do biznesu, powinna wcześniej się domyślić, w co się pakuje. A jej matka nie lepsza, wiedziała, że Regina ma długi, ale podjudzała ją do przeciwstawiania się szefowi, też powinna wiedzieć, że nic dobrego z tego nie wyjdzie, czasem trzeba pomyśleć bardziej o finansach niż komforcie psychicznym, taka prawda...
Także Kathryn i jej 50 twarzy Kennishów (heh, łapiecie nawiązanie?) mnie nie przekonuje, jej pseudofilozoficzne wynurzenia o tym jak to odkrywa nową siebie i te bzdury, że wcześniej znajdowała się na "bezpiecznej łódce" z której uciekła, pisząc to erotyczne dzieUo... o matko, trzymajcie mnie, co za koszmar.
Jeden z niewielu plusów to Toby, który nie poleciał za Nikki, na szczęście zostało mu jeszcze trochę oleju w głowie, mam nadzieję, że zostanie na tej Islandii na stałe, założy tam kapelę i zostanie gwiazdą rocka, yes, Nikki, in yo face, bitch! Bo powiedzmy sobie szczerze, Nikki nie zależy na tym małżeństwie. I żadna z niej chrześcijanka, bo pomagać ludziom własnymi rękami może nie tylko w Peru, no i coś szybko zgodziła się na rozwód jak na głęboko wierzącą, przecież przysięgała przed Bogiem, prawda, tym jest małżeństwo dla chrześcijan, i teraz tak po prostu to odrzuci, ponieważ Peru... dobrze, że Toby od niej uciekł.
Na plus także Tank, bardzo polubiłam gościa, sama chętnie bym go poderwała, skoro Bay nie potrafi docenić tego, co ma. Ten chłopak zmienił dla niej najważniejszą rzecz w swoim życiu - przynależność do bractwa. Widać było, że właśnie wokół tego wszystko się dla niego kręciło, ale poznał Bay, jej się to nie podobało, miała trochę racji, ale już mniejsza z tym, bo on jej posłuchał i to zmienił, odszedł z bractwa. Widać, jak bardzo się stara, jak bardzo mu zależy, no świetny chłopak, gdzie mogę takiego znaleźć, wie ktoś? Naprawdę bardzo mi go szkoda, dużo bardziej niż było mi szkoda Bay, kiedy Emmet ją zdradził, bo on był pijany i potem żałował, a ona zrobiła to z premedytacją i jestem pewna jak cholera, że nie będzie jej przykro. No, przynajmniej nie z tych powód, dla których powinno jej być przykro.
Noo, to się rozpisałam, ale przynajmniej się wyżyłam!

ocenił(a) serial na 8
Mignon

ja tam lubie Bay najbardziej, ale zgadzam się, że to co zrobiła jest absolutnie nie w porządku, szczególnie po tym co przeciesz sama przeszła. Wiadomo, że Bemmet to kultowa para tego serialu, ja zawsze im kibicowałam, ale po końcowej scenie moja główną myślą było "biedny Tank" ;c

Tibby1996

Też zawsze bardzo lubiła Bay i mówię ci, chyba nikt tak bardzo nie kibicował zejściu się Bemmeta jak ja, po tym jak Emmet zdradził Bay, a potem przepraszał ją przez tyle docinków i zrobił dla niej to graffiti, tak, wtedy byłam pewna, że oni są dla siebie stworzeni i cholera, nawet ja wybaczyłabym chłopakowi zdradę gdybym widziała, że tak mu zależy... ale odkąd Bay poznała Tanka, zaczęłam mieć mieszane uczucia co do Bemmeta, a właśnie ostatni odcinek całkiem zwalił mnie z nóg, i to w negatywnym znaczeniu, bo czego jak czego, ale tego się po Bay nie spodziewałam. Jeśli tak naprawdę kocha Emmeta no to super, ale nie musiała rzucać się na niego tu i teraz, nie rozumiem jak mogła najpierw nie wyjaśnić wszystkiego Tankowi, ten chłopak zasługuje na szczerość, bo sam był z Bay tylko i wyłącznie szczery, zawsze.

ocenił(a) serial na 7
Mignon

Właśnie opisałaś dosłownie wszystkie moje odczucia co do SAB. Po prostu poraża mnie "genialny pomysł" twórców na poprowadzenie serialu....

pan_banan

Hej, miło, że ktoś myśli tak samo jak ja ;) Zaczynałam się zastanawiać, czy trochę nie przesadzam, ale chyba nie, SAB zdecydowanie było lepsze, a teraz się trochę stacza.

ocenił(a) serial na 7
Mignon

Dokładnie ;/ Poza tym nigdy nie tolerowałam Bay z Emmetem, a już zwłaszcza po jego szybkim numerku z inną, a ona teraz dla niego nagle zdradza Tanka... no żenada i tyle. Może coś jeszcze z tym zrobią, ale na razie chyba brak pomysłów na rozwój akcji.

ocenił(a) serial na 10
niemcowaa

Eh jakoś tak dziwnie, że ona znów z tym Emmetem ... ja dalej kibicuję Bay i Ty'owi ;D mam nadzieję że wróci z misji i znów będą razem !!! : ) a co do Niki i Toby'ego, to dobrze że nie pojechał do niej... natomiast wyczuwam jakąś grubszą sprawę z tą przyjaciółką Daphne, którą ostatnio uczył ... chociaż sama nie wiem, może Simone też wróci... : )

ocenił(a) serial na 8
blondiee96

Też byłam za Ty'em, ale gdzieś czytałam, że jego powrót do serialu jest niepewny, ponieważ występuje w 2 innych serialach i nie ma czasu na Switched at birth..

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones