Oglądam 1 sezon, jestem przy 17 odcinku a Daphne denerwuje mnie już od odcinka pierwszego. Mam pytanie dotyczące tej irytującej postaci, czy przestaje wkurzać w kolejnych odcinkach, sezonach? ;)
Znaczy najgorsza chyba jest pod koniec drugiego sezonu, mnie osobiście szlag trafiał, w trzecim staje się w miarę znośna, chociaż dalej ma swoje momenty chwały ;_;
Ja od samego początku wolę Bay, Daphne mnie wciąż przez większość czasu irytuje, choć rzeczywiście, czasem też ma swoje momenty
Nigdy nie lubiłam Daphne, to denerwująca postać, więc mnie ani na chwile nie przestała wkurzać i irytować ;D
Im dalej w las tym gorzej. W 3 sezonie takie akcje odwalała, że głowa mała. Nienawidzę jej za to, co zrobiła ;)
Ma przebłyski ta postać,że można ją nawet polubić,niestety w 4tym sezonie nie mogę jej znieść,a dopiero wyszło kilka odcinków..
A mnie teraz bardziej irytuje Bay. Rzadko mi się zdarza, żeby jakaś postać w serialu/filmie tak mi działała na nerwy...
W sumie nie wiem, czemu jeszcze oglądam ten serial, bo nie lubię ani Bay, ani Daphne. Może ze względu na facetów, bo jest na czym oko zawiesić (ostatnio Eric Bishop czy Mingo) ;-)
Daphne?
Jak już zaczynam myśleć, że ludzie się zmieniają i że jej głupota przejdzie, to znowu robi BANG BANG! I mnie aż krew zalewa.
Brak mi słów do tej dziewczyny i jej totalnej głupoty. Dziewczyna nie ma za grosz zdrowego rozsądku, już nie mówiąc o rozumie...
W pierwszych odcinkach pierwszego sezonu - to była Daphne, którą można polubić. Od połowy 1 sezonu - omijałabym szerokim łukiem. :) :D