PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=479538}

Synowie Anarchii

Sons of Anarchy
8,1 58 476
ocen
8,1 10 1 58476
7,2 6
ocen krytyków
Synowie Anarchii
powrót do forum serialu Synowie Anarchii

Rozumiem, że Jax w chwili obecnej nastawiony jest jedynie na osobistą zemstę, ale wychodzi z
jego fałszywy sk.....syn i gnida jakich mało. Gość ma gó...o zamiast honoru, niemal wszystko co
robi sprowadza się do kłamstwa, zawiera sojusze by zarazem potem je złamać. August Marks
tak naprawdę nic złego mu nie zrobił, chciał sobie spokojnie z SOA kręcić interes, ale Teller jak
zwykle musiał pokazać kto ma większe jaja. Do tego taki geniusz jak on nawet nie przeprowadził
gruntownego śledztwa w sprawie śmierci Tary, oparł swoje założenia jedynie na niejasnych
zeznaniach matki, nie chciało mu się nawet przesłuchać "zabójcy", choć przecież logiczne jest by
wydobyć z niego jak najwięcej informacji, kto wydał rozkaz, z kim był w domu gdy zabito Tarę, kto
jeszcze brał udział w zbrodni itp itd.
Po za tym wersja Gemmy kupy się nie trzyma. Dlaczego widząc Chinoli pod domem Tary, nie
zadzwoniła natychmiast do Jaxa albo kogoś z gangu? Dlaczego nie sprawdziła czy z Tarą
wszystko w porządku?
Raz Jax pokazywany jest jako bystry strateg a raz jako kompletny idiota i amator. W dodatku teraz
jest zwyczajnym oprychem i mordercą, który łamie kodeksy. Aż dziw bierze że Dziewiątki i
Mayowie się jeszcze na nim nie poznali.
Szkoda Bobbego ale sam jest sobie winny, murem stojąc za niewydarzonym szefem. Mam
nadzieję, że Marks go zatłucze, choć pewnie skończy się tylko na wydłubanym oku. Tak czy
inaczej w wojnie SoA z Augustusem jestem za tym drugim. Czas zrobić porządek z
niewydarzonymi bandziorami na motorach.

ocenił(a) serial na 9
killer83_2

Też mam takie odczucia. Wydaje mi się, że to celowy zabieg twórcy serialu - chciał pokazać najpierw Jaxa jako tego 'dobrego' ( pierwsze sezony ) i to, jak fotel prezydenta gangu zmienia człowieka' daje mu takie upojenie władzą ( bo czuje za sobą resztę towarzyszy, którzy poprą go w takich porypanych akcjach, na jakie sobie może przywódca pozwolić ), a finalnie ukazać tą przemianę jaka zachodzi, gdy człowiek tam siada na pozycji lidera, tak jak Clay wcześniej się zatracił.

ocenił(a) serial na 9
jokerkara

Ja mam wrażenie, że SUTTER pisze te scenariusze i potem to kręcą, bez żadnych głębszych konsultacji. Tam jest tak wszystko nielogiczne. Wiele seriali ma sztab ludzi, doradców, specjalistów od wątków medycznych czy kryminalnych, mam wrażenie, że tu nie ma nic takiego i wychodzi coraz większe dno. Jako fanka kanału ID od x lat, nie umiem tego serialu traktować poważnie, czuję podobny poziom jak Pretty Liers, czy Lości od 4 sezonu..... Uwielbiam Sonsów, a zarazem tracę szacunek z każdym odcinkiem. Serial miał mega, mega potencjał... i boję się, że skończy się, że moje odczucia będą jak przy Lostach albo Bez Skazy-od wielkiej miłości do ogromnego rozczarowania i ubolewania, jak można było to tak spitolić pod koniec i zatrzeć dobre wrażenie.

ocenił(a) serial na 10
MsMcNamara

Bez kitu ten serial zaczyna trochę przypominać Nip / Tuck, gdzie z każdym kolejnym sezonem poziom spada.

killer83_2

hejka
kolejny odcinek potwierdza twoją tezę, myślę że serial będzie prowadzony w ten sposób do końca i będzie jedno wielkie bum po którym mam nadzieję SoA nie będzie już istnieć ;). Scenarzyści wybrali najłatwiejszą drogę zakończenia serialu to wszystko już jest takie na siłę, takie bez sensu po prostu słabe... a jeśli ktoś wpadnie na pomysł, żeby Jax przeżył nawrócił się albo coś to już w ogóle będzie dno dna ;)

ocenił(a) serial na 8
killer83_2

Popieram kolegę całkowicie! Lepiej ująć tego nie można.

killer83_2

Oni są wszyscy siebie warci. Te dialogi na dachu "Sons of Anarchy have a duty. A mission. I love you, Filip. I love you too, Jackie." Całej bandzie rzuciło się na mózgi. Chibs zamiast wziąć za fraki Jaxa z jakimś "stary, co ty odpitalasz, Jesus Christ", to on tylko nieśmiało "inne oddziały mogą to inaczej interpretować"... pff...

ocenił(a) serial na 8
killer83_2

Mam nadzieje, ze Marks zalatwi cale Sons z Jacksem na koncu… zaraz po tym jak straci syna. Sam juz nie wiem po co ten sezon ogladam, bo poza aktorami nic nie przypomina oryginalu.

wlascicielek

To samo odczuwam, czasem ciężko mi pomyśleć że ten zwyrol i psychopata to ten sam Jax z 1 sezonu.

Solav

naciągany spoiler7x8
do "Jax z sezonu 1": w 7x8 jest scena, w której Jax siedzi na legendarnym dachu. ma włoski rozwiane po dawnemu. białe słonko oświetla mu oblicze tak, że mniej widać ten nowy upór na tej nowej twarzy. nostalgicznie.
widać jaka przepaść dzieli Jaxa1 od Jaxa7
... i wtedy przyplątał się Chibs ze swoją zwyczajową gadką. uh. przestaję powoli rozumieć tego gościa.

ocenił(a) serial na 7
killer83_2

Upadku życzę jak najbardziej. Bo do czegóż może prowadzić ciągła przemoc. Sezon 7 wydaje się całkiem niezły, jeśli potraktujemy wiele wydarzeń z przymrużeniem oka np. częste strzelaniny. Nawet szeptane, podniosłe rozmowy o niczym, pojawiają się rzadziej. Gorzej, że sensu działań Jaxa nie widać. Gdyby po 4 sezonie nastąpił 7, to nic złego by się nie stało, a całość byłaby wiele bardziej sensowna.

ocenił(a) serial na 8
killer83_2

Wybuchające kluby, morderstwa z każdej strony, masakra w Diosie i co? Jedna wzmianka od nowej pani kapitan, że FBI MOŻE przyjechać i zacząć węszyć. Bo przecież takie rzeczy dzieją się wszędzie.
Bajki w tym wszystkim jest już za dużo. Oby nie skończył się jak Dexter.

Btw. Dla mnie od 3 sezonów ten serial opiera się na "oh shit" i "jesus christ". NIENAWIDZĘ tych momentów.

Lukaszzz_2

FBI to jeszcze nic. Czy ktoś sobie wyobraża, że w dzisiejszych czasach masakra szesnastu prostytutek i ich klientów przeszła by bez echa w mediach? Przecież to co się dzieje w Charming i sąsiednich miastach było by tematem nr.1 w CNN, BBC a nawet i Faktach. Podobne akcje dzieją się w Meksyku i nawet stamtąd dochodzą relacje o krwawych wojnach gangów a tu cisza....
Gdyby serial miał w sobie odrobinę realizmu, już dawno SWAT a może i nawet i wojsko wkroczyli do miasta i zrobili tam porządek. Tam się rozgrywa regularna wojna. A najlepsze jest to, że Sons to wcale nie jest jakaś tam wielka mafia. Jeden "as" czyli Jax, trzech "króli" czyli Chibs, Bobby i Tigs i "walety" - Happy, Juice, Rat. Do tego jacyś anonimowi przydupasy na motorach.
Aż dziw bierze, że ktoś tak potężny jak Pope albo August Marks nie są w stanie dać sobie rady z tak nędzną szajką. Zwłaszcza, że Sonsi nawet specjalnie się przed nimi nie ukrywają, Jeżdżą sobie w biały dzień na motorach, nie zmieniają kryjówek, właściwie nie przejmują, że w każdej chwili jakieś commando może zrobić im z d...py jesień średniowiecza.

ocenił(a) serial na 10
Lukaszzz_2

Co jest nie tak z Dexterem?

ocenił(a) serial na 9
killer83_2

Mnie dziwi postawa Bobbego. Wcześniej postawił się Jaxowi, a teraz zgadza się na wszystko, pomimo że to doprowadza tylko do gorszego "rozlewu krwi". Wygląda to jakby wszyscy stracili rozum i zrobili ze swojego prezydenta boga. Każdy rozkaz trzeba wykonać nie ważne, ze idziemy na pewną śmierć . Jeszcze traktowanie Nero, no stop przed nim coś zatajają i go okłamują, a facet wiele razy im pomógł.

ocenił(a) serial na 7
Piotr_Filipiuk

Postać Nero, jest kompletnie niewiarygodna. Ile razy można być oszukanym???

Izukar

A najlepsze jest to, że jak się wkurzy i w końcu oleje klub, uznają go za wielkiego niewdzięcznika i zdrajcę, którego trzeba natychmiast zastrzelić. Wdzięczność w wydaniu Jaxa.

ocenił(a) serial na 10
Piotr_Filipiuk

No właśnie, z Jaxa zrobili prezydenta boga co mnie wkurza bardzo. Jak tak patrzę na ten cały 7 sezon (nie mówię że jest słaby, bo mi się nawet podoba) to wydaje mi się że nawet Clay aż takim sku*** bez honoru nie był. JAK MOŻNA ZABIĆ PREZYDENTA W TAKI SPOSÓB?? JUICE w sumie nic nie zrobił (powiedział prawdę) a chcieli go zniszczyć. A tutaj? nie dość że koleś zabija jego SYNA to jeszcze mówi do niego "It was selfdefense" Are yo kidding me Jax?

ocenił(a) serial na 9
Alkard

Wiadomo ze kretem nie byl jury tylko jest nim barosky. Cos za szybko zabil tego swojego czlowieka w tym sklepie. A sam ten watek z klamstwem gemmy jest komiczny. Widziala wychodzacych chinoli z domu tary i myslala ze na herbatke wpadli ze nie zadzwonila po nikogo ani sama nie sprawdzila czy wszystko ok bo ztego co pamietam to jax znalazl tare a ten caly unser tez powinien sie twgo domyslec w koncu w fatalnym stanie zaraz potym jak powiedzial gemmie o tym ze tara sprzedala klub ona ukradla mu kluczyki i tam pojechala

ocenił(a) serial na 8
LampiQ

Zgadzam się z Tobą odnośnie Barosky'ego. To samo pomyślałam jeszcze przy tamtym odcinku. A Unser przypuszczam, że w końcu to do kupy poskłada, bądź co bądź na razie jest najbliżej rozwiązania.

ocenił(a) serial na 8
killer83_2

Trudno się nie zgodzić z tym co napisałeś. Sutter pogubił się z prowadzeniem tej historii i taki Jax wychodzi na idiotę, który nie wie czego chce. To że zginie jest dla mnie oczywiste. Niczym Cezar padnie z rękiu Brutusa czyli Chibsa, który będzie chciał chronić klub...

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 10
killer83_2

"Nie wiem kto normalny z kimś takim chciałby się zadawać." Yyy... Transwestyta? :D

ocenił(a) serial na 9
Alkard

Tranwestyta to ktos normalnny ?xdd

ocenił(a) serial na 10
LampiQ

Nawiązanie do serialu chciałem zrobić ;p Tig ma tego swojego chłopako/kobiete w tym momencie.

Alkard

Między nimi jest miłość wyłącznie platoniczna ;)

ocenił(a) serial na 9
LampiQ

Owszem.

ocenił(a) serial na 10
killer83_2

Tig to mistrz, jego postać miała być największym zwyrolem i perwerem w SOA i jest, jestem z niego dumny i trzymam kciuki za jego postać do samego końca.

ocenił(a) serial na 10
siLk_2

A ja zgodzę się z killer83_2 wydaje mi się że było to celowe zagranie Suttera nie wydaje mi się żeby się pogubił też mi się to nie podoba bo wyszło na jaw że tak na prawde Synowie Anarchii to egoistyczne głupki które są wstanie zabić wszystkich którzy akurat przydadzą im się w planie chociażby syn Jurego czy jak on się tam nazywał A jury powiedział mu to co ja powtarzam sobie od śmierci Tary może nawet wcześniej że Jax stał się uosobieniem tego czego nienawidził najbardziej nie rozumiem tylko jak inni mogą mu na to pozwalać jak reszta ekipy może iść za nim za każdym absurdalnym posunięciem rozumiem żę Jax to młodziak i amator w tym wszystkim ale reszta chłopaków Bobby tak się rzucał że Clay wprowadził ich w prochy a pozwala mordować wszystko co stanie na przeszkodzie nie klubu tylko Jaxa bo tu już nie chodzi o klub tylko on teraz nie liczy się z nikim i robi to na co ma akurat ochotę i w jakim jest humorze bardzo źle rozkminił to Sutter serial spadł na psy mam nadzieje że Synów spotka kara a szczególnie tą zasraną Gemme

ocenił(a) serial na 8
killer83_2

Ze mną jest identycznie, Jax w tej chwili to po prostu kawał sk******na. Gdyby jeszcze wszystko co robi było tylko "złe" , natomiast dodatkowo wszystko jest jeszcze całkowicie nielogiczne i pozbawione sensu. Rozumiem ukazywanie zmiany postawy po dobrnięciu do władzy - tyle, że u mnie powoduje to tylko jedną rzecz - nienawiść do głównego bohatera i generalnie brak ochoty na oglądanie serialu. Jeszcze ta Gemma, rzadko, której postaci w serialach tak serdecznie nie cierpię i dosłownie życzę jej śmierci. A przecież po pierwszych sezonach dałem serialowi 10/10...

Może niech Jax dowie się o wszystkim, usunie w końcu mamuśkę z tego padołu i następnie zdawszy sobie sprawę ze zła jakie sam uczynił - strzeli sobie w łeb. Piszę to pół żartem ale po namyśle to wcale nie takie głupie zakończenie :P.

P.S. Wciąż nie znalazłem serialu lepszego od Dextera ( poza nieszczęsnym zakończeniem, ale to jeszcze przeżyłem bo to tylko 1 odcinek ), którego aktualnie oglądam 3-ci raz :P.

ocenił(a) serial na 8
Alt3ir

Alt3ir, a oglądałeś Breaking Bad? Dla mnie nr 1, zaraz przed Dexterem właśnie ;)

ocenił(a) serial na 8
stelline

A owszem :), i faktycznie po namyślnie mógłbym chyba powiedzieć, że razem z Dexem okupują moją prywatną czołówkę. Może z lekkim prowadzeniem Dexa ze względu na moje uwielbienie głównego bohatera.

ocenił(a) serial na 10
Alt3ir

dokładnie takie zakończenie chodzi mi po głowie już od początku sezonu ;]

ocenił(a) serial na 10
Alt3ir

może koniec końców ten serial nie jest dla Ciebie skoro tracisz ochotę oglądania go, ponieważ Jax stał się bardziej patologiczną niż wcześniej postacią. Chłopaki z SOA nigdy święci nie byli, a nie raz podkreślali, że braterstwo jest dla nich na 1 miejscu. Co innego Clay, który handlem bronią i swoim matactwem mógł wprowadzić SOA do grobu, a co innego, jak zabili żonę prezydenta, a wszyscy są przekonani, że to Lin. Myślę, że Sutter ma pomysł na całość, przez cały czas potrafił człowieka zaskoczyć w momencie, gdy było się pewnym, że zna się przyszłość serialu, a jednak wielokrotnie pokazał, że nie bez powodu to on jest twórcą serialu. Od początku mówił, że bardzo mocno inspirował się Hamletem więc szaleństwo musiało w końcu się pojawić, a że jest to szaleńcza pogoń za zemstą - taka specyfika chłopaków z reaperem na plecach. Myślę, że jakby zabili mi osobę, na której najbardziej zależało mi w życiu i dla której miałem zamiar poświęcić właśną wolność - też by mi odbiło i pałałbym zemstą, która niekoniecznie byłaby logiczna.

ocenił(a) serial na 10
prowned

zapomniałem dodać - mi osobiście bardzo podoba co stało się z Jaxem, w 4 sezonie wszedł już na dobre tory, a teraz jest Jaxem unleashed, dla mnie to wielki plus bo dodaje trochę niespodziewanych akcji jak bezczelny strzał w polik Juryego w ostatnim odcinku - niby spodziewałem się, że ta śmierć nadejdzie, jednak to w jaki sposób to się stało - bardzo na plus.

Do tego wszyscy tak strasznie płaczecie, że Jax jest taki zły i serial taki beznadziejny przez to. Moim zdaniem to, że główny bohater wywołuje aż tak skrajne emocje w tym serialu (kiedyś tak bardzo dobry jax, który chciał wyjść na prostą, dziś pałający zemstą cień tego kim był kiedyś - większosć praworządnych chrześcijan oglądających właśnie serial bije się w pierś nie mogąc uwierzyć co się z nim stało ^^) tylko i wyłącznie świadczy o poziomie tego serialu, gdyby był beznadziejny postaci byłyby płaskie, jednowymiarowe i nie wywoływałyby żadnych uczuć.

ocenił(a) serial na 8
prowned

Tak to bywa, jednemu się spodoba a drugiemu nie. Już od dawna przestałem się starać analizować gusta innych bo to tak jakby dyskutować o ulubionych kolorach.

Mnie irytuje popełnianie ciągle tych samych błędów i wynikających z tego coraz to nowych problemów akurat tutaj. Śmierć bliskich nie jest dla mnie absolutnie żadnym wytłumaczeniem aby nagle krzywdzić wszystkich naokoło, i to bez specjalnego powodu - no chyba, że jest się swego rodzaju masochistą i chce się ciągle wpadać w te same dołki... Tak aktualnie funkcjonuje według mnie Jax. Po prostu przestają mnie interesować wątki i czekam głównie na śmierć Gemmy. Jeśli serial wywołuje u mnie coś takiego to rzeczywiście " nie jest dla mnie". A przynajmniej ostatnie sezony ( albo może sezon ? ).

ocenił(a) serial na 9
prowned

Zgadzam sie całkowicie z opinią .

ocenił(a) serial na 7
killer83_2

Dokładnie też mam takie odczucia. Zwłaszcza co do Jaxa... Clay był milion razy lepszym prezydentem. Po pierwsze jakoś za jego kadencji klub przetrwał wiele lat, zaś Jackson w tempie ekspresowym dąży do destrukcji nie tylko klubu ale i wszystkiego co do niego przylega. Po drugie... Clay był prezydentem. Jaxon nie jest prezydentem. Jest dyktatorem. Ile razy w tym sezonie nad czymś zwoływał głosowanie? Chyba pierwszy raz usłyszałem o głosowaniu w tym sezonie gdy Alvarez powiedział, że musi takie zwołać. Jax jest dyktatorem, on po prostu wydaje rozkazy i robi co chce. Teraz jeszcze zamordował prezydenta innego oddziału. Będę zdegustowany, jeżeli inne oddziały nie będą chciały usunąć Jaxona, gdyż wychodzi na to, że Jax może robić co chce. A przecież tak nie jest, nawet w świecie przestępców każda akcja ma za sobą reperkusje. Już mniejsza o to, że na Charming wysłano by nie tylko FBI ale i chyba cholerne wojsko i ogłoszono by jakiś stan wyjątkowy bo co się tam odpiernicza to w głowie się nie mieści - ale to mogę przyjąć. Chociaż trochę za dużo tych trupów, ale taka konwencja tego serialu. Nie jestem jednak w stanie znieść łamania konwencji wcześniej przez serial ustanowionej. Jax nie ma prawa się tak zachowywać i o ile Clay nawet w klubie musiał się mierzyć z opozycją, tak Jaxona każdy słucha jakby był jakimś cholernym świętym.

kozas15

Clay też robił co chce, m.in. zabijał i zlecał zabójstwa klubowiczów bez głosowania nad tym czy mają sie spotkać z panem chaosu. Jax się mści, owszem zemsta pod niewłaściwym adresem, bo to nie Chińczycy zabili Tare.

Sezon 7 jest ostatnim, jestem ciekawy czy Abel się wygada przy wszystkich, że to Gemma zabiła Tare i czy będą z tego konsekwencje.

Dla mnie 1.Breaking Bad, 2. Soprano, 3. SOA

ocenił(a) serial na 7
Hans_Kloss

Ale mimo wszystko Clay POZOROWAŁ, że liczy się z innymi i jest prezydentem klubu, nie dyktatorem. Zabójstwa zlecał po kryjomu, nie zaś jak Jaxon który Jury'ego zabił sobie od tak na oczach vice szefa Indian Hills.

Mamy bardzo podobny top seriali, dla mnie

1 The Wire, 2 Breaking Bad, 3 Sopranos

kozas15

Jax uderzył Jury'ego, ten upada, leżąc sięga po broń i Jax strzela, bo był szybszy. Świadkowie byli, w tym vp, bo pojechali w grupie.

Natomiast Clay, choćby podając przykład Piney'a, odebrał Piney'owi w chacie broń i zabija go bezbronnego.


ocenił(a) serial na 7
Hans_Kloss

No dokładnie o to mi się rozchodzi. Jax nie myśli, zabija na oczach wszystkich a Clay dbał o pozory i Piney'a zabił tak aby nikt mu tego nie mógł zarzucić. Poza tym Piney to jednak wewnętrzna sprawa ich oddziału, zaś Jury to prezydent innego. Nie chcę już dalej ciągnąć tego wątku, co miałem powiedzieć to powiedziałem. Clay był o wiele fajniejszą postacią do oglądania niż teraźniejszy Jax.

kozas15

Nie rozumiemy się. Różnica polega na tym, że Jax zabił Jury'ego w obronie własnej, nie ma znaczenia, że to był prezydent innego klubu. Gdyby Jax nie strzelił to Jury strzeliłby do Jax'a. Jury ginie przez ''przypadek''.

Natomiast Clay najpierw w chacie rozbroił Piney'a, a potem go bezbronnego zabił. Piney ginie, żeby nie wydał Clay'a. Piney ginie ''celowo''.

Natomiast patrząc szerzej, Clay i Jax są siebie warci.

To tyle.

ocenił(a) serial na 8
killer83_2

Co się stało z atmosferą czterech pierwszych serii? Rosło rosło, wszystko ociekało zajebistością, a teraz w dół że hej... Ze smutkiem oglądam co stało się z Jaxem... Prawda jest taka, że teraźniejszy główny bohater jest zaprzeczeniem wcześniejszego siebie i stoi po drugiej strony barykady, niż wtedy gdy Clay rządził... Zabicie innego prezydenta, spowoduje że szeregi się przerzedzą, wojna domowa? Mam nadzieję...Tylko nie zniosę, jeżeli i to w jakiś sposób wyprostują..

A jeżeli fabuła prowadzi do tego, że dzieci bądźcie grzeczne, gangi są beee, dlatego wszyscy dostaną kulkę, albo Synowie upadną. Coś mi się zdaje że na koniec Jax dostanie kulkę, od kogoś z Synów, za teraźniejsze wybryki, albo zostanie ukarany "śmiercią" czyli wykluczeniem.., To by było cuś. Najbardziej w tym momencie realna osobą aby go odstrzelić, albo przekonać innych co do występków Jaxa jest Chibs, który jest albo kreowany na następnego prezydenta, albo mi się tylko wydaje... Było by to piękne, ale patrząc na to jak poziom serialu spada, jest to bardzooo wątpliwe...

peylix

Możesz mieć rację, zwłaszcza, że twórcy wplątali Chibsa w romans z nową panią szeryf. Jeśli ich relacja przybierze wątek miłosny, możemy spodziewać się powtórki z rozrywki. Tak jak Clay zabił Opie'emu żonę, tak Jax wyda wyrok na policjantkę i Szkot może się ostatecznie odwrócić od Tellera.

użytkownik usunięty
killer83_2

ja obejrzałem 5 sezonów tydzień właśnie zaczynam 6 a potem 7 i też tak myślę. Jest zaprzeczeniem honoru i bractwa, wkurza mnie jego matka bo wszystko się miesza i ciągle jej coś nie pasuje. Szkoda mi ojca, że taki numer z bronią i wysłali do wiezienia, Fakt miał grzechy ale był honory i definicją braterstwa wszystko robił dla klubu

ocenił(a) serial na 8
killer83_2

Zgadzam się z Twoją opinią. Plus zdumiewa mnie reakcja tzw. organów ścigania no i władz Charming. Regularna jatka nie budzi niczyjego zainteresowania, zaś nowa pani szeryf na samym początku swojego urzędowania ląduje w łóżku z członkiem gangu, który powinna rozpracowywać. Mega profesjonalne. Można by to jeszcze zrozumieć, gdyby była tajniakiem, ale w takiej sytuacji .... Na co liczy? Że Chibs sprzeda jej w łóżku jakieś informacje? Nie wiem, jak Sutter planuje to rozegrać, ale jak na razie ten wątek to jedna wielka ściema,
Co do logiki jaką kieruje się Jax ... Szkoda gadać. Co gorsze, ta "pomroczność jasna" opadła cały klub. Liczyłam, że Chibs i Bobby wezmą go jakoś w karby, ale i oni zatracili zdolność logicznego myślenia. To "kawałkowanie" Bobby`ego to wariacja na temat Otto a to już niestety przerabialiśmy. No i co tam jeszcze robi Nero? Gdyby postępował tak jak teraz przez całą swoją gangsterską karierę, to by dawno nie było ani Nero, ani kariery. Jedyną osobą, która jest (jeszcze) zdolna do procesu myślowego jest Unser, jemu jedynemu "coś nie pasuje". A powinno nie pasować wszystkim zainteresowanym.

sts111

Do końca liczyłem, że grubas zrobi psikusa i odgryzie sobie język by nim się udławić.

Ale musieli jednak zmarnować na świnię kulkę.

Co ciekawe szefa ochrony Marksa gra ten sam koleś, który robił za policjanta geja w "6 stóp pod ziemią", ten kochaś Dextera.

Arg

Mnie Jax też drażni, po śmierci Tary powinno się zebrać potężne zebranie klubu z wszystkimi oddziałami i decyzja odsunięcia Presidenta na czas żałoby żeby głupoty mu nie przychodziły do głowy, a nie pozwolenie na taką samowolkę, koleś chodzi i w imię zemsty robi rzeź bez zagłębiania się w temat, a przydupasy tylko przytakują i giną za frajera, no i Gemma która zachowuje się jak totalna wieśniara i prostaczka, nie wiem co Nero w niej widzi, powinien machnąć ręką i dawno się zawinąć z Charming.

Mateo_SF

Fabuła jest mocno naiwna, myślę, że Smerfy miały bardziej logiczny scenariusz. Prostszy, ale logiczny.

Widać Charming to jakieś miasteczko jak w opowiadaniu Kinga, o mieście pod kopułą. Nikogo nie obchodzi, że tygodniowo jest tam minimum 5 trupów podziurawionycvh kulami.


Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones