Serial jest świetny, a humor na bardzo wysokim poziomie. Fran Drescher sama napisała i
wyprodukowała ten serial niejako na podstawie własnego życia, kiedy po kilkunastu latach
małżeństwa jej własny mąż przyznał się, że jest gejem.
Sporo zespołu z "The Nanny" (np. kostiumy, scenariusz, produkcja) i to widać. Miło jest znowu poczuć to specyficzne poczucie humoru. Teraz trzeba trzymać kciuki by wszystko się udało i emisja nie skończyła się na jednym sezonie. Widzę wszystko jednak pozytywnie bo para scenarzystów Drescher&Jacobson to chyba gwarancja sukcesu.