To chyba pierwsze anime od czasów dragon balla, które naprawdę mnie wciągnęło. Polecam wszystkim, nie tylko wielbicielom anime, bo sam nim nie jestem :)
Widocznie poprostu lubisz nie tyle anime co shoneny :)spróbuj w przyszłości one piece, ten sam styl (shonen)- a moim skromnym zdaniem klimat fajniejszy od dragon balla choc najfajnieszy shounen to jednak jest lagann :)
Zakładam, że gdyby kolega summoner oglądał więcej anime poza shonenami to szybko dał by sobie z nimi spokój. ;p
Oczywiście nie mówię tu o Tengenie - na MAL'u nie ma nawet wpisanego "shonen". Wg mnie również nie jest on shonenem, a przynajmniej nie typowym.
Zgadzam się, Gurren Lagann to rewelacyjne anime. Na razie jestem na 7 odcinku, jestem ciekaw moich wrażeń po całości - bo już teraz zżyłem się z bohaterami. Dragon Balla kocham i czuję do niego przeogromny sentyment, ale wydaje mi się, że to anime może znaleźć się zaraz za plecami przygód Son Goku. Szkoda, że jest tylko te 20-kilka odcinków. Fanom japońskich kreskówek polecam Shin-Chana, jakby jeszcze ktoś nie znał. W internecie można znaleźć wszystkie polskie odcinki, a jak ktoś potrafi angielski to istnieje również fajna edycja amerykańska. Kiedyś też lubiłem Rycerzy Zodiaku, ale nie wiem czy jest to gdzieś on-line.