Zapowiedziano, że 12. sezon będzie ostatnim. Co wy na to?
I dobrze. Co prawda, bardzo będzie brakować mi bohaterów, z którymi spędziło się tyle lat, ale ostatnie sezony były tak frustrujące, że lepiej, aby w ogóle nie powstały. Jeśli serial miałby się utrzymać dłużej, to nie sądzę, aby scenarzyści go udźwignęli.
Sama teraz rzadko go oglądam z ciekawości, a bardziej z sentymentu. Podobały się niektóre odcinki z ostatnich lat, ale były w zdecydowanej mniejszości. Na pewno nie byłabym w stanie obejrzeć dla rozrywki całego sezonu np. 10-tego- czegokolwiek on dotyczył, bo nawet nie pamiętam.
Miałem podobne odczucia i porzuciłem oglądanie w okolicach 7-8 sezonu. Teraz jadę ze wszystkimi po kolei od początku, ze względu na nadchodzący ostatni sezon, aktualnie jestem na 3. Wish me luck.
Scena z ostatniego epizodu, w której Leonard znów wozi Sheldona - ależ się oni postarzeli :) Wiem, czas płynie, ale w takich chwilach człowiek uświadamia sobie, że ogląda produkcję która jest na ekranach już jedenaście lat.