A i jeszcze jedno . Dziwię się Leonardowi , że ją w ogóle chce... Spokojnie by znalazł ładniejszaą dziewczynę i to czystą.

Która by go nie chciała :D

Zakceptowałem Amy , a Penny to niestety kula u nogi w grupie.

Czy Ja wiem czy jest kulą w grupie ? Nauczyła całą paczkę czegoś innego niż tylko tzw. Nerdowskie podejście do życia.
Sheldon rozróżnia sarkazm, a Peny i Amy przynajmniej chodzą na jakieś wypady a nie tylko lab. ..
Jeśli Peny jest latawicą to dziwne, że jeszcze nie zdradziła Leosia :p

Dopiero się zaręczyli. Daj jej czas. W najbliższych odcinkach będzie pewnie się dobierać do innych facetów. Jeśli chodzi o sarkazm to nawet Amy by go nauczyła rozróżniaĆ.

Amy potwierdzała czy dobrze zgadł kiedy nie było Peny. Gdyby była latawicą zdradziłaby go już w LV jak była z dziewczynami, a to porządne Amy i Berni poszły na striptizerów :D
Zresztą to tylko serial każda tam postać ma swoje cele poza tym jak już ktoś to zauważył, że w USA inaczej się patrzy na seksualność kobiet.
Szkoda, że aktorka ścięła włosy lepiej zdecydowanie w dłuższych.
Swoją drogą rozumie, że wg Ciebie kobieta co miała kilku partnerów, chłopaków - zwał jak zwał - nie ma prawa się zakochać i brać ślubu ?

LV nie zrobiła tego . Gdyby tam to zrobiła to by się nie przygotowała na rozmowę kwalifikacyjną czy test (tego wątku nie pamiętam) . Tak czy owak dla niej najważniejsza było wtedy,by się przygotować,bo bardzo pragnęła nowej pracy. Po prostu chciała by niezależna jeśli chodzi o pieniądze , bo inaczej by pożyczała kasę od Leonarda i niestety musiałaby wtedy poświęcić całe życie obok Leonarda by zapewniał jej podstawowe warunki jak np . ; mieszkanie.
Teraz jak ma robotę to wkrótce zobaczymy,że będzie go zdradzać . Reasumując , Leonard był wzorem super męża ,który ma kasę i może zadbać o rodzinę - a teraz Penny gdy ma kasę wszystko się zmieni jak i partner .
Druga sprawa - jeśli chodzi o sarkazm - czy Leonard czy Amy czy ktoś inny i tak ,by przytakiwał,że to co on mówi (Sheldon) ,że to sarkazm. Były odcinki gdy Leonard mówił,że to sarkazm i pomagał mu to odróżnić ow taki sposób . Tak więc Penny w tym przypadku nie jest potrzebna nikomu.
Mieć chłopaków /facetów a spać z nimi to dwie różne rzeczy . A kto by chciał mieć ślub z wrakiem wykończonym przez 100 mężczyzn. Liczba jest tylko względną. Jeśli chodzi i seksualność kobiet w USA to jest możliwie "złapanie każdej" ale za pieniądze albo ,że jesteś milionerem - grubas nie wchodzi w grę

przepraszam za błędy ortograficzne - piszę z mac'a

O to chodzi. Penny jest ładna. na tym kończą się jej plusy. Leonardo jest czuły, opiekuńczy, wszystko dla niej robi, sprawia że jest szczęśliwa. a ona pozwala mu się uszczęśliwić. że jest rozjechana jak żaba na autostradzie nie może w amerykańskim serialu nikomu przeszkadzać, bowiem to "prawo kobiety" bycie strozka przy burdelu i kochanków mieć za wielu.

ona osiągnęła dużo od pierwszego sezonu, ma dobrą pracę, niezłe zarabia. wszystko T dzięki Leonardowi albo jego kolegom.

Dużo osiągneła?

Śmiesz kpić?

Zanim Berni nie załatwiła jej roboty to przez chyba 7 sezonów klepała serniki i uczyłą się menu licząc ze zostanie aktorką. Znudziło sie to juz ludziom to zrobili z niej top handlowca.

Sama nic nie osiągneła. Postać pusta jak wydmuszka w tym momencie.

Nie powies mi, że z kelnerki do handlowca to nie osiągnięcie. Dzięki koleżance Leonarda. Toć mowie, ze sama nic nie osiągnęla. Jest ładna, chętnie się oddaje. Tak buduje sukces życiowy.

A ty brań jesteś i nie czytasz ze zrozumieniem

Akurat pisałem odnosnie tego, że osiągneła wiele OD 1 sezonu.

Nie, ona osiągneła wiele od 7 sezonu. Bo przez 7 sezonów nie osiągała nic, nawet z pomoca leonarda i jego kolegów. nagle scenarzystom sie uwidziało zrobic z niej handlowca bo nikt by nie uwierzył jakby nagle została aktorką.

Ale spoko. to ja jestem brań, cokolwiek to znaczy.

Tylko nie wiesz, że realia w USA są inne niż PL. Nawet w tak zwanych zachodnich krajach jest inne podejście do seksu u kobiet.
Jedź sobie przykładowo na Majorkę latem i zobacz jak laski z Niemiec, Francji, Szwecji, Austrii się zachowują.

Nie ma sensu eksplikować holistycznie realia w przeróżnych krajach jeśli chodzi o rzuconą przez Ciebie tematykę, bo to nie ma sensu . Skupmy się tylko na USA - akcja tam filmu rozgrywa się. Byłem dwa lata w Lansing tak więc znam amerykańskie klimaty . Sprecyzuj co masz na myśli i rzuć konkretnym przykładem gdyż napisanie , że realia są inne w USA a w PL to każdy wie i te przesłanie nic konkretnego nie wnosi do dyskusji.

Realia myślałem, że to chyba proste będzie czyli podejście do seksu i ilości partnerów. Przecież sam poruszyłeś ta tematykę. Nie wiem w jakim się towarzystwie obracałeś bo jak ja byłem dwukrotnie w Bostonie i L.A. To przykładowo "wyrwanie" laski na przygodny seks jest wiele prostsze niż w Polsce. Tak samo jak słyszałem jak kobiety mówią o seksie to bardziej otwarcie niż u nas. U nas kobieta która miała kilku partnerów to jest nazywana tak ty to zrobiłeś, tam nie widziałem takiego podejście.
Zresztą możesz uściślić o co tobie chodziło pisząc: "Penny jako puszczalska bezwstydnica i lafirynda"