PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=689083}

The 100

7,5 75 057
ocen
7,5 10 1 75057
The 100
powrót do forum serialu The 100

Co sądzicie o książce Kass Morgan o tym samym tytule co serial? Ktoś oprócz mnie ją przeczytał?

Książka jest moim zdaniem średnia (delikatnie mówiąc), ale nawet "Igrzyska Śmierci" mi się nie
podobały, więc mój gust odbiega od gustu większości czytelników.

ocenił(a) serial na 7
night_mist

Skąd masz tą książkę?
Nigdzie w internecie nie widzę jej do kupienia. Jest przetłumaczona na polski?

zagi195

Książkę czytałam jako ebook w języku angielskim. Ale w formie papierowej jest do zamówienia w internecie. Wiem też, że jest kilka amatorsko przetłumaczonych rozdziałów.

night_mist

Ksiązka jest strasznie słaba. Postaci są strasznie schematyczne (w serialu też, aczkolwiek taki Bellamy wyszedł o wiele lepiej na ekranie niż w poweiści) i w sumie nie wciągnęła mnie praktycznie w ogóle. Serial, mimo że nie należy do najlepszych, ogląda mi się o wiele lepiej niż czytało książkę. Także jeśli ktoś planuje ją kupić, nie polecam, jest o wiele więcej lepszych książek, haha :P

oo, jestem ciekawa, dlaczego jedna z moich ulubionych trylogiii nie przypadła Ci do gustu, zdradzisz mi co Ci sie nie podobało?:D

nutria_00

Liczę, że kolejny tom "The 100" (bodajże z tytułem "Day 21") będzie obfitował w akcję, bo w tym tak naprawdę mieliśmy wstęp do akcji właściwej (motyw "nie jesteśmy sami" pojawia się dopiero na końcu, podobnie jak cliffhanger na Arce). Rzeczywiście bohaterowie są oparci na schematach, ale taki np. Wells w książce stał się czymś w rodzaju przywódcy na Ziemi, mimo iż "setka" powinna go linczować tak jak w serialu, bo w końcu to przez jego ojca trafili do więzienia za często błahe zbrodnie. Także książka jest moim zdaniem średnia, bo dostrzegam w niej potencjał na kolejne tomy. Ale zgodzę się, że Bellamy w serialu jest o wiele bardziej ciekawy, taki wielowarstwowy.

A "Igrzyska Śmierci" były po prostu nudne. Nie znoszę takiej narracji, a cała fabuła kręci się wokół dziewczyny, która po tylu przeżyciach powinna być bardziej dojrzała, a tymczasem chodzi tylko o jedno - Gale czy Peeta, przy czym sama nie potrafi się zdecydować. Przygotowania do igrzysk strasznie nudne, baaaardzo płytkie postacie, a sama akcja właściwa - właściwie pozbawiona akcji. Przeczytałam 2 i pół książki i nie mogłam przebrnąć dalej. Słyszałam, że kilka ważnych postaci potem ginie, może to by trochę podniosło wartość tej "średniawki". Gdyby nie pomysł, książka naprawdę byłaby strasznie kiepsko napisana. Choć nie powiem, czytałam, by dowiedzieć się, kto wygra igrzyska. Może gdyby autorka uśmierciła Peetę, opisała, jak Katniss musi go zabić, by przetrwać... wtedy na pewno byłoby ciekawie. Ale oczywiście musiał być trójkąt miłosny i to po prostu mnie odrzuciło.
Ale filmy mi się podobały (choć pierwszy był nudnawy, szczególnie Katniss sama w lesie przez połowę igrzysk próbująca ułożyć się na gałęzi drzewa, by zasnąć).

night_mist

Zgadzam się co do wszystkigo, jeśli chodzi o 'The 100' :)

Co do Igrzysk, już nie. Przecież wątek miłosny, cały ten trójkąt był zepchnięty na dalszy plan, a na pierwszym miejscu była właśnie walka o przetrwanie. Katniss jest świetną bohaterką, silna i zdecydowaną. Jest jedną z najbardziej dojrzałych bohaterek powieści młodziezowych, jakie czytałam. A dlaczego uważasz, że postacie są płytkie? Ja właśnie uważam przeciwnie, są bardzo dobrze wykreowani. Oczywiście autorka mogłaby bardzej przedstawić i ukazać losy niektórych z nich, ale i tak jest dobrze. Niestety muszę powiedzieć, że losy niektórych z nich zostały dość boleśnie olane przez autorkę.
Tak, ginie kilka waznych postaci. I to jest właśnie świetne, w świecie igrzysk każdy może zginąć. I SPOILER! Cóż, co do tego że dobrze by było gdyby Katniss musiała zabić Peetę to przez połwę ksiązki to on właściwie próbuuje zabić ją, więc ;>
W książce występuje też motyw tego, że główna bohaterka, tak bardzo pragnąca zniszczyć włądze Kapitolu, sama zaczyna trochę ich przypominać, podejmując kontrowersyjną decyzję dotyczącą kolejnych igrzysk. I zakończenie nie jest cukierkowe, tylko bardzo życiowe, takie słodko-gorzkie. Wracając do trójkąta miłosnego, ja po przeczytaniu całości, do dzisiaj nie jestem pewna, czy Katniss wybrała tego chłopaka, którego naprawdę kochała, czy po prostu tego z którym będzie jej wygodniej :) Także motyw trójkąta naprawdę nie jest taki ważny w tej powieści.

Skoro filmy Ci sie podały, to nie mam pojęcia dlaczego książki nie. Przecież oba są dosyć dokładne w odzwierciedlaniu wydarzeń z dwóch pierwszych częsci. ;)

Ps. Widzę, że lubisz 'Piekna i bestię' Disneya. Matko, kocham tą bajkę! Właśnie za to, że Disneyowi udało się wykreować zdecydowaną i inteligetną bohaterkę bajki, a nie jakieś głupie kluchy czekające aż je książe uratuje w stylu Kopciuszka, Śpiącej królewny czy Śnieżki. :D

ocenił(a) serial na 10
night_mist

Czy w tej ksiazcejest johnmurphy?

night_mist

ja mam pytanie jak w książce rozwinęły się wątki między bohaterami? czy fabuła serialu bardzo odbiega od książkowej?

thenaatka20

Książka i serial idą inną drogą. Nie wiem, jak napisać bez spoilerów, więc jeśli nie chcesz znać szczegółów, nie czytaj dalej :)

W książce setka ląduje na ziemi i musi sobie radzić, jest Clarke, Wells, Bellamy i Octavia. I tutaj chyba podobieństwa się kończą. No, pozostaje jeszcze fakt, że na Ziemi nie są sami, ale akcja rozwija się bardzo powoli i tak naprawdę dopiero pod koniec jest przedsmak jakichś ciekawszych wydarzeń. Clarke jest uwikłana w "trójkąt" (choć to powiedziane nad wyraz) z Wellsem i Bellamym. Nie ma żadnego Finna. Welles był chłopakiem Clarke, ale ona nie może wybaczyć mu tego, co zrobił i ich relacje na Ziemi nie układają się zbyt dobrze. Dziewczyna za to mimo nieustannych utarczek słownych i różnicy poglądów zbliża się do Bellamy'ego. Jego priorytetem jest jednak siostra i mimo iż czuje coś do Clarke, odpycha od siebie myśli o uczuciu i planuje życie tylko dla siebie i Octavii. W ogóle Bellamy ma inny charakter. Nie jest taki apodyktyczny i władczy jak na początku serialu, tylko taki jak później. W książce nie ma też matki Clarke. O tym, co dzieje się na Arce dowiadujemy się z perspektywy młodej dziewczyny, Glass, która miała zostać zesłana na Ziemię z innymi, ale udało jej się uciec. Jest opisana jej historia miłosna, problemy osobiste, ale i kryzys na Arce.

Moim zdaniem serial, mimo że nieidealny, lepszy :)

night_mist

hmmm, bo ja jestem ciekawa ksiązki, ale z tego co piszesz nie jest warta przeczytania. Ogólnie ja sie bardzo obawiam tego jak ludziom się podoboją bellamy i clarke razem, bo ja mam wieeelką nadzieje, że nie bedą razem i liczyłam, że może książka temu zaprzeczy ;p

thenaatka20

Wiesz, w książce Clarke jest bardziej z Wellsem, on ratuje ją od upadku w takich ruinach i wtedy uczucie odżywa, ale między dziewczyną i Bellamym jest chemia, choć w sumie bardziej z jego strony, co można wyczuć w narracji. No ale książka jest zupełnie inna niż serial.

Ja akurat nie jestem za wielkimi miłościami w takiego typu serialach, ale jeśli mam do wyboru mdły wątek Clarke i Finn oraz możliwy romans z Bellem to wybieram to drugie, haha.

night_mist

Wątek clarke/ finn jest mi w sumie obojętny. Znaczy razem są w porządku i jest tak bym powiedziała ,,bezpiecznie" jak są razem. A Bellamiego chciałabym widzec z Raven. Jak nie z nią to z nikim, a już napewno nie z Clarke.

thenaatka20

Tak to już jest w serialach, że każdy ma swój "ship" albo skręca go, jak o jakimś pomyśli ;)
Mam nadzieję, że kolejny serial będzie na tyle dobry pod względem akcji, że przeżyję, gdy będę musiała przebrnąć przez romantyczne scenki z udziałem Finna i Raven (których nie cierpię, do czego przyczynia się kompletny brak jakichkolwiek umiejętności aktorskich).

night_mist

Pociesze Cię i samą siebie, że raczej już takich scenek nie będzie. Jak już to Finn/ Clarke i myślę, że tego będzie sporo. I przyznaje Ci rację, że aktor grający Finna jest dość denny, ale aktorka grająca Raven< może nie jestem zbyt obiektywna, bo tak lubię tą postać> nie jest taka zła.

thenaatka20

Może w innej roli gra lepiej, ale tutaj jakoś mi nie odpowiada.

A właśnie Finn/Clarke to najgorsze, co może spotkać ten serial, jeśli tego będzie sporo, to albo sobie daruję, albo będę przewijać scenki z nimi :P

ocenił(a) serial na 10
night_mist

Czy w tej książce jest John murphy?

Zuziaharmon123

W 1 i 2 części nie ma Johna Murphy. Nie wiem jak w 3 ponieważ jeszcze jej nie czytałam.

ocenił(a) serial na 4
night_mist

To po co tracisz na coś takiego czas?

Wolfman_PL

Ja nigdy nie tracę czasu - ja go wykorzystuję.
Pozdrawiam :)

ocenił(a) serial na 4
night_mist

Na czytanie średnich książek? Raczej jego strata :)

Wolfman_PL

Czasem trzeba przeczytać też coś średniego/złego, żeby wyrobić sobie opinię i gust :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones