PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=689083}

The 100

7,5 75 115
ocen
7,5 10 1 75115
The 100
powrót do forum serialu The 100

Strasznie nudny, bohaterowie zachowują się jak idioci, zero jakiegokolwiek portretu
psychologicznego. Pełno absurdów. Zdecydowanie nie polecam ludziom powyżej 16 roku życia.
Bardzo mało ambitny serial dla mało wymagającego widza (chyba, że bardzo potrzebuje się
odmóżdżyć).

ocenił(a) serial na 7
seba200

Jednak zmieniam zdanie i podkręcam z 6 na 7-8 bo końcówka sezonu kopie tyłek i jest intrygująca - dalej jest dużo baboli w realiźmie pewnych rzeczy ale całość nakręca się czyli mnie i chcę wiedzieć więcej i łykam odcinek za odcinkiem a tak zawsze mam przy serialach co coś maja w sobie - podoba mi się!:)

seba200

Ja mam tak w większości seriali i per333 to jest JEGO SPRAWA jakie oceny daje.

ocenił(a) serial na 2
CharliePace

Czy to prawda, że w drugim sezonie gostek znajdujący się na stacji orbitalnej i nie majacy jak wyladowac na Ziemi, postanowil skorzystac z pocisku balistycznego? Czy to prawda, ze wgramolil sie do rakiety i postanowil z niej skorzystac, mimo ze rakiety z reguly nie potrzebuja silnikow hamujacych :D i nie sluza jako ladowniki?
Jesli to prawda, to chcialbym wiedziec do kogo adresowany jest ten serial? Do osob uposledzonych umyslowo? Kto kupi takie historyjki? Chyba, ze przyjmujemy, ze opowiesc jest bajkowa, wszystkie dziwy sa tam mozliwe, jak w legendzie o Panu Twardowskim na Ksiezycu.

per333

na głównej stronie w dziale gatunek pisze ci Sci-fi. Więć nie wiem po co ta gatka

ocenił(a) serial na 3
kKahlan

Ja tylko przypomnę, że fantastyka naukowa to nie to samo, co fantasy i można wymagać od niej zasad prawdopodobieństwa. "Fantastyka naukowa najczęściej opisuje wydarzenia umiejscowione w przyszłości wobec czasów autora (lecz niekoniecznie) i opiera się na hipotetycznym rozwoju nauki i techniki."

Tak, poza tym zdanie zaczynamy wielką literą, zamiast "pisze" powinno być "jest napisane". W języku polskim nie ma słowa "więć", a gatki to inaczej majtki / spodenki...

Last_Ronin

Nie bądź taki dokładny na gipko pisałam ;D

ocenił(a) serial na 3
kKahlan

Boże...chyba "gibko".

Last_Ronin

Dopse :)

Last_Ronin

http://sjp.pl/gadki

ocenił(a) serial na 3
kKahlan

http://sjp.pl/gatki

Last_Ronin

Wybacz. Lubię się droczyć. Dialog rozpoczęty bez widoku na sensowny koniec. Żegnam :)

ocenił(a) serial na 3
kKahlan

Sensowne byłoby przyznanie się do braku znajomości zasad pisowni. Papa. :)

ocenił(a) serial na 8
kKahlan

Jak większość na filmwebie. Fajnie, że są jeszcze ludzie, którzy potrafią dać sobie spokój i nie muszą mieć ostatniego słowa w takich prowadzących do nikąd romowach... Ja mam z tym problemy ;)

użytkownik usunięty
Last_Ronin

Co za ból dupy, o matko! Po pierwsze sam profesor Miodek powiedział, że obie formy - pisze oraz jest napisane - są obecnie poprawne. Po drugie zaakceptuj, że niektórzy mogą mieć dysortografię (ja np. mam dysgrafię i mało kto potrafi mnie odczytać i co to powód by być względem mnie arogancki jak Ty?). Po trzecie weź się odstresuj masturbując przed pisaniem komentarzy.

ocenił(a) serial na 3

"Co za ból dupy, o matko!"

Czym według ciebie jest "owy ból dupy"? Często używa się tego stwierdzenia w przypadku zawiści, zazdrości, z reguły bez powodu - co moim zdaniem nie istnieje, zawsze jest powód, nic nie dzieje się bez przyczyny. To tak jak z nazwaniem człowieka bez nóg kaleką, grubego grubym lub głupiego głupim, to nie jest zawiść do tego typu ludzi tylko szczera prawda. Nie ma w tym żadnej bezmyślnej nienawiści.

"Po pierwsze sam profesor Miodek powiedział, że obie formy - pisze oraz jest napisane - są obecnie poprawne. "

Przykro fakty są inne, pierwsze strony w wyszukiwarce które o tym mówią, stwierdzają że jedyną prawidłową formą jest "jest napisane". Chodzi tu gł. o sens zdania. Co nie oznacza że nie jest potocznie używane.

http://www.rjp.pan.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1000:tu-pisze -&catid=44:porady-jzykowe&Itemid=58
http://zapytaj.onet.pl/Category/006,017/2,27524844,Ustawa_o_quotpiszequot_i_quot jest_napisanequot_czy_na_prawde_obie_formy_sa_poprawne_.html
http://forum.mlingua.pl/archive/index.php/t-32550.html
http://polskamowa.blog.onet.pl/2012/02/07/pisze-czy-jest-napisane/
http://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/pisze-czy-jest-napisane;7268.html

"Po drugie zaakceptuj, że niektórzy mogą mieć dysortografię (ja np. mam dysgrafię i mało kto potrafi mnie odczytać i co to powód by być względem mnie arogancki jak Ty?)."

Osoba z którą dyskutowałem, nie twierdziła że ma problem językowy, wręcz broniła tego że z jej pismem jest wszystko ok, więc argument też nie trafiony. Poza tym nie trzeba być adwokatem obcych person, wszyscy mamy głos i sami możemy się bronić. Ja wręcz czekałem aż ta osoba napisze że mam problem językowy, przeczytaj moje posty...właśnie to mnie irytuje, że dziś ludzie nie potrafią się przyznać do własnych słabości, nikt nie jest idealny. Zdecydowanie nie ma w tym arogancji.

"Po trzecie weź się odstresuj masturbując przed pisaniem komentarzy."

I widzisz, ja w swoich odpowiedziach nikogo nie obrażałem w taki sposób w jaki ty to zrobiłeś, więc tym zdaniem udowodniłeś że jesteś hipokrytą...

użytkownik usunięty
Last_Ronin

A czy ja użyłem przepraszam bardzo względem Ciebie jakiejkolwiek inwektywy? Zasugerowanie, żebyś się rozładował zanim coś napiszesz inwektywą nie jest (choć szczytem kultury nie jest to inna sprawa), nazwanie kogoś hipokrytą już natomiast tak, więc kto tu jest hipokrytą? ;-)))

ocenił(a) serial na 3

Ehhh...dla mnie jest. Mogłeś to ubrać w słowa całkiem inaczej, a tu jakieś podteksty seksualne, brzydkie czynności. Ciekawe jak ty byś się poczuł gdybym napisał ci coś w stylu "jak poruchasz to pogadamy"...ehs...już samo tłumaczenie tego jest bez sensu. No to mamy inne wyobrażenia obraźliwych epitetów. Że też według ciebie słowo "hipokryta" jest bardziej wulgarne od napisania komuś "wal konia".

Ps. Wszystkie cytaty nie miały na celu nikogo obrazić, ciebie także. Są to tylko i wyłącznie okropne przykłady.

użytkownik usunięty
Last_Ronin

No nie wiem ja to tam walę kilka razy dzieninie jeśli akurat panny nie ma, więc nie widzę w tym nic strasznego. ;-D

ocenił(a) serial na 2
kKahlan

Tak, gatunek sf i co w związku z tym? Uważasz, że sf ma być debilne? Wybacz, ale jako miłośnik tego gatunku nie mogę się zgodzić z tezą, że fantastyka naukowa, to tylko bajka dla najmłodszych. Bardzo często wprost przeciwnie. Przeczytałem tyle inteligentnych, mądrych powieści sf, że mam określony punkt odniesienia. Serial The 100, nawet jeśli zaliczymy go do sf, jest chłamem, bezwartościowym i bezmyślnym, i tylko sf psuje reputację. Takich serialików fantastycznych dla imbecyli jest niestety więcej.

per333

@ Takich serialików fantastycznych dla imbecyli jest niestety więcej.@ Każdy ma swój gust i prawo do wypowiedzenia swojej opini ale trocha za ostro jedziesz i tym zdaniem obrażasz wielu użytkowników na filmwebie.

kKahlan

sorki widzów co oglądają serial nie użytkowników

ocenił(a) serial na 2
kKahlan

To nie jest kwestia gustu. To jest kwestia mozgu. Nie gust decyduje o ocenie sceny, w ktorej facet laduje na Ziemi w rakiecie balistycznej. Jesli cos takiego ma miejsce w filmie, to albo jest to parodia sf, albo przejaw skrajnego debilizmu. Czy The 100 miesci sie w gatunku parodii? Czy jest po prostu nieziemsko glupim serialem, z tak niesamowita iloscia glupot, ze w ocenie nie kierujemy sie gustami, a zwyczajnie zdrowym rozsadkiem i elementarna wiedza?

Gdyby serial byl w kategorii fantasy moze bym sie tak nie czepial. W fantasy rozne bajkowe rzeczy sa mozliwe. Ale sf do czegos zobowiazuje.

per333

Może masz rację.W rakiecie balistycznej? Masz na myśli tego czarnego faceta na arce co się w finale 1 sezonu nie dostał na ziemię? Może mi ten wątek uciekł, bo ja oglądam sceny z wszystkimi bohaterami ( nastolatkami) co są na zimi a to co się w kosmosie rozgrywa to zawsze przewijam, bo jakoś w ogóle mnie nie ciekawią losy Kane ( jak mu tam ) i pozostałych z arki. Lubię scenerie na ziemi i piękno przyrody, kosmos mnie nie ciekawi :)

ocenił(a) serial na 2
kKahlan

P.S. Gdy widzimy w dziale gatunek "science-fiction" to oczekujemy zarówno science, jak i fiction. Czyli oczekujemy czegoś inteligentnego, a jednocześnie "kreatywnego". Sensowną opowieść, z sensownie rozpisanymi postaciami, z głębią psychologiczną, z głębią narracyjną i z głębią fabularną. Autor pobudza naszą wyobraźnię historią do wyobrażenia. W The 100 mamy historię tak szalenie niedorzeczną, że nie sposób sobie takiego świata przyszłości wyobrazić, tym bardziej, że scenarzyści pogwałcili chyba wszystkie prawa fizyki, co w szanującym się sf jest po prostu dyskwalifikujące. W ramach sf ten serial jest zdyskwalifikowany, jako rzecz, która przekracza wszystkie dopuszczalne granice głupoty.

ocenił(a) serial na 2
kKahlan

Mam Ciebie wśród tzw. znajomych. Zgodność ocen z Tobą wynosi 32.3%. Z następną osobą w kolejce 51.5%. Pomiędzy Tobą a resztą jest przepaść.

Dlaczego tak jest? Zapewne dlatego, że tak często się mylisz i zapewne dlatego, że nie jesteś w stanie zrozumieć idei skali ocen 1-10. Dla Ciebie co drugi film to arcydzieło światowej kinematografii, rzecz genialna i epokowa. I dlatego właśnie mamy zgodność ocen na poziomie 32.3%.

per333

W twoim przypadku ty jesteś na przed ostatnim miejscu u mnie i trzecia osoba od końca ma 35,8% zgodności a ty 32,3% ,ale nie ważne. Skale potrafię pojąć używam ocen od 1-10 a nie 1 i 10 tak jak myślisz. Tak jak pisałam każdy ma swój gust i prawo do swojej opini i nie znajdziesz nikogo kto ma 100% zgodności gustu z tobą więc może nas wiele nie łączy. W końcu ja tu na filmwebie nie jestem po to by porównywać czyjeś gusty.

ocenił(a) serial na 2
kKahlan

Nie chodzi o gusty. Chodzi o zrozumienie idei skali ocen 1-10. Zobacz jak czesto dajesz ocene maksymalna. Spojrz na swoja srednia ocen. U mnie wynosi, przykladowo, dla filmow 6.18 a dla seriali 6.35. Jest lekko zawyzona w stosunku do przecietnej (5/10), ale to zrozumiale, wszak jakiejs selekcji dokonujemy. Niemniej istnieje u mnie piramida, to znaczy im skrajniejsza ocena, tym rzadsza. 20 filmow uznalem za arcydziela swiatowej kinematografii. 69 filmow uznalem za rzeczy rewelacyjne. 220 filmow to rzeczy bardzo dobre. 364 to filmy dobre. Widac wiec w ktora strone idzie progres i jaka jest tendencja. Przygniatajaca wiekszosc filmow to produkcje srednie, przecietne w przedziale 4-6/10.
Jak mowilem, mam 27 tzw. znajomych na Filmwebie. Ty jestes pod wzgledem zgodnosci na OSTATNIM miejscu. Ale co najwazniejsze, osoba z przedostatniego miejsca ma o prawie 20% wieksza zgodnosc. To jest przepasc. Pomiedzy Toba a 26 innymi osobami jest otchlan, jesli chodzi o system ocen. Bo ten przedostatni znajduje sie juz w peletonie, tam roznice sa niewielkie, a Ty wyraznie odstajesz. Z tego powodu, ze nalezysz do osob, ktore nie rozumieja co oznacza skala 1-10 i jakie niuanse ze soba niesie. A wystarczyloby chociaz kierowac sie nomenklatura Filmwebu.



ocenił(a) serial na 3
per333

Tak, jest taka scena. Jednak twórcy postanowili sobie to ułatwić, samo lądowanie owej rakiety nie jest pokazane. Odpowiedź na drugą część swoich pytań masz w dwóch pierwszych postach, tego tematu.

ocenił(a) serial na 8
per333

Tia. A potem nie pokazali w ogóle, jak wylądował. Gdzieś czytałam, że autorzy bronili tego pomysłu, twierdząc, że są to posiski balistyczne skonstruowane w bardziej zaawansowanej technologii niż nasza obecna, więc mogą działać na innych zasadach.

ocenił(a) serial na 2
niesia14

Twórcy musieliby tłumaczyć każdą sekundę tego serialu. Naprawdę rzecz potwornie głupia, w każdym aspekcie.

ocenił(a) serial na 1
CharliePace

Zalogowałam się tylko, żeby skomentować i widzę, że nie jestem osamotniona w swoich odczuciach.
7.3, serio?
Żyjemy na orbicie, mamy ograniczone zasoby, musimy przetrwać, więc zabijajmy każdego za kradzież bułki.
Potrzebujemy się rozmnażać, żeby przedłużyć gatunek, więc wyślijmy 100 młodych, zdolnych do rozrodu osób na śmierć, bo tak.
No przecież cojapatrze.jpg

CharliePace

wiadomo opinia jest jak dupa, każdy ma swoją ;) lecz niestety nie mogę się z Twoją zgodzić. serial wybitny to nie jest, wiadomo były lepsze i zapewne nie jeden będzie, ale w The 100 tragedii nie ma. Owszem jest wiele niespójności, wiele rzeczy jest bardzo uproszczonych choćby wspomniane przez kogoś lądowanie Kanclerza Jahy - ale przecież nie o to chodzi, to jest serial - ma się dobrze oglądać, trzymać w napięciu (tutaj czasami to się udaje) i co najważniejsze ma przyciągać tłumy do telewizora. Wątki miłosne to nieodzowna część każdej produkcji, więc zrozumiałe że i tutaj są. Do tego w Lost też było pełno absurdów, przemieszczająca się w czasie wyspa, a i tak każdy oglądał z wypiekami na twarzy ;)

Przyznam że nie jestem wprawdzie zbyt wymagający, ale również dla mnie są pewne granice absurdu i jakoś na razie producenci The 100 ich nie przekraczają, więc serial oglądam z przyjemnością i po obejrzeniu odcinka niecierpliwością czekam na następny. tyle od mnie. pozdrawiam

ocenił(a) serial na 9
CharliePace

Najslabszy ? To co ty widziales ? :D

ocenił(a) serial na 10
CharliePace

Nie podoba ci się to nie oglądaj !
Poza tym ja nie wiem jakie ty seriale oglądasz skoro ten jest dla ciebie słaby !

Vikikkii

Obejrzałem pierwszy odcinek, takie mam wrażenia: sztampa, niski budżet, dialogi robione "na kolanie", mierna gra ludzi na ziemi (kwestia braku doświadczenia?), nie zachęcająca fabuła. Póki co taka czwórka - ale szansę może dam, zobaczymy po następnym odcinku.

radeso

od 2 sezonu zacznij oglądać

ocenił(a) serial na 7
kKahlan

Dość dziwna rada . Polecasz komuś oglądanie serialu od drugiego sezonu? No i ten tekst z przewijaniem wątków? Hmmm. Nadal trafiam na rzeczy które mogą mnie zaskoczyć.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones