Zgadzam się, uwielbiam seriale, ale ten mnie tak bardzo irytował, że momentami wychodziłem z pokoju :P Wszechwiedząca Clark i jej matka to był dramat, trzymałem kciuki by szybko zgineły, ale niestety. Może gdybym był młodszy to inaczej bym patrzył, ale niektóre decyzje bohaterów, romanse, wyolbrzymianie postaci sprawiły, że mialem odruchy wymiotne. A szkoda, bo potencjał był - może gdyby na ziemie nie spadły małolaty tylko dorośli wiezniowie?

To napisz inną książkę i ją zekranizuj.

Nie ma sprawy. Chętnie napiszę, a ty ZAGWARANTUJESZ mi jej wydanie i ekranizacje. OK? Na marginesie.... Dzięki uprzejmości kanału KULTURA mam okazję powspominać całą serię o Winnetou... Filmy były na ekranach jak miałem 10-12 lat... pamiętam, jak się ekscytowałem przygodami dzielnego wodza i jego przyjaciół... Teraz - z pewnym takim zażenowaniem widzę płycizny i głupoty ekranizacji... Tak jest z tym serialem. Oglądam pierwszy sezon z nudów, bo jestem w szpitalu "i mnie wciągnęło" - ale kretynizmów w tym "dziele" jest tyle, że nie sposób na to patrzeć... a jest tego podobno siedem czy osiem sezonów... no -szacun !!! Serial dla dziesięciolatków, nocnych stróżów i właśnie pacjentów szpitali. Nie tylko dla umysłowo chorych.

Kretynizmem to jest spłodzić taki komentarz sam sobie przeczący i zgrywanie jakiegoś znawce kinematografii.
Chłopcze dobrde ci napisali napisz sam sobie scenariusz lub powieść.
I jak jesteś taki dęty to znajdziesz kogoś kto ci sfinansuje ekranizację. Dlaczego ma ci ją finansować twój oponent w dyskusji.
Następne straszna chujnia ale obejrzałem z nudów cały sezon XD jakim trzeba buć pantofelkiem umysłowym żeby coś takiego wyskrobać? Po fwóch latach z nudów pewnie obejrzałeś wszystkie sezony xd.
Zejdź na ziemię dżolero

zlepek wszystkiego co już było??? gdzie łaskawco? jeżeli już to tylko w książkach

Chociażby Lost, Revolution czy nawet Cleopatra 2525. No raczej twórcy tego serialu nie mieszkali w jaskiniach, kiedy wymienione przeze mnie seriale były emitowane. No może z wyjątkiem Cleopatry ;)

nie przekonał mnie pan,
Lost oglądałem tych dwóch innych nawet nie mam zamiaru, idąc tym tropem to co trzeci western czy kryminał nie mówiąc o obyczajowych serialach to zlepek tego co było,
ciekawe tylko dlaczego the 100 ma tak wysoka ocenę i tyle głosów na sam serial i wykonawców - oczywiście to głosy gimbazy

"to co trzeci western czy kryminał nie mówiąc o obyczajowych serialach to zlepek tego co było"

To prawda. Masa filmów kopiuje z innych filmów.

"ciekawe tylko dlaczego the 100 ma tak wysoka ocenę"

To bardzo proste, część "starszych" głosujących wystawia wysoką ocenę, bo widzą kopię serialu sprzed lat i cieszą się widząc znajome elementy, a "młodsi" wystawiają wysoka ocenę, bo pierwszy raz widzą i nie mają pojęcia, że było to przemaglowane wiele razy w starszych serialach.

"kopia serialu sprzed lat", "przemaglowane wiele razy"
banały niczym nie podparte,
te wysokie oceny mówią same za siebie, a te nieliczne niskie to statystyczny odsetek malkontentów

Oceny to są raczej średnie, a nie wysokie. I czym jest podparte twoje twierdzenie, że niskie oceny dają malkontenci?

Też uważam ten serial za kopię. Nigdy nie doszukuję się takich podobieństw ale tutaj było kilka motywów ewidentnie skopiowanych z Lostów.

Racja. Typowe wypociny dla gimbazji.

Wytrzymałem do 11 odcinka. Niestety na "arce" padło zasilanie i tym samym , co zresztą widać w filmie, przestała się obracać. To nie przeszkodziło "twardo stąpać po ziemi" bohaterom na tejże stacji przy 0G... Nie trzeba być astrofizykiem żeby to zauważyć. Jeśli kręcimy sceny poza ziemską atmosferą, to na Boga, trzymajmy się podstawowych praw fizyki. Tutaj, przynajmniej dla mnie, miarka się przebrała.

Pierwszy sezon jest zdecydowanie najsłabszy i był chyba skierowany pod widownie 10-16 lat.
Drugi sezon znów raczej jest zdecydowanie najlepszy.
Trzeci, czwarty i piąty, gdzieś po środku. Lepsze od pierwszego, ale słabsze od drugiego.
1 sezon - 4/10
2 sezon - 8/10
3 sezon - 6/10
4 sezon - 6/10
5 sezon - 6/10

Ja przestałem oglądać po 5 czy 6 odcinku chyba. Od początku było parę rzyczy, które uważałem za bezsensowne np. dlaczego zabijali ludzi wyrzucając ich prrzez śluzę? Po pierwsze stwarza to zagrożenie dla stacji, po drugie jest to stratą cennej wody. Wysyłanie bandy nastolatków be zaplecza, też jest głupie. Ale postanowiłęm przynknąć oko na te rzeczy i zobaczyc jak to się rozwinie. Ale niestety z odcinku na odcinek było coraz gorzej. Czarę goryczy przelały dwi rzeczy. Po pierwsze, wystarczy spojżeć jak wyglądają misje kosmiczne. Ilu ludzi trzeba, żeby sprowadzić bezpiecznie ludzi z orbity. A tu jakaś natolatka w kapsule zbudowanej w garażu wystrzeliwuje się w kierunku ziemi, ma problemy, ale jakimś cudem nie dosć, że wchodzi dobrze w atmosferę to jeszcze trafia tam gdzie ma trafić. Druga scena to moment w którym mają wyciągnąć nóż z klatki jednego z bohaterów. Główna bohaterka przez radio podaje, że nóż jest między jakimś tam żebrem a jakimś, a tam na Arce mają model tego gościa (to jeszcze da się spokojnie obronić) i wiedzą, że nóż jest milimetry od ważnej tętnicy. Mino, że nie wiedzą jak długie i szerokie jest ostrze i pod jakim dokłądnie kątem znajduje się w ciele. W warunkach ziemskich chirurg w dziczy miałby problem z taką raną (przebite płuco). A tu wyciągają nóż podają antidotum na truciznę i gość zdrowy. Na tej arce mieli zaawansowaną technologię pokazują to te skanery, a nie byli wstanie wysłać kilku automatyczncyh sond w celu zbadania warunków na ziemi? Na pokładzie mogli by mieć nawet jakieś myszy z czujnikami. Z orbity mogli by zrobić zdjęcia z taką dokładnoścą, że na pewno udało by im się w końcu znaleźć życie.

A potem jest jeszcze Tylko gorzej

Uważam jak Krzysio, że serial jest dobry

miałem 51 jak zacząłem oglądać i mam diametralnie odmienne przekonanie od twojego a wszystko na zasadzie co kto lubi i co komu pasuje... czterech pancernych i Klossa oglądałem jak miałem 6-7 lat potem Janosika i inne pierdoły, teraz mnie śmieszą ale czasami jakiś kawałek odcinka znów oglądam

Gdybym miał 2*15 może bym ocenił, że słaby. Ale mam 2*15*1.3 i mi się nawet podoba. Głównie akcja na ziemi, moim zdaniem realnie oddane zachowanie tych młodych, biorąc pod uwagę okoliczności w jakich się wychowali i w jakich są. Choć na razie widziałem jedynie sezon 1. 

No faktycznie realnie jak w tvp

mając 30 lat myślisz, ze coś wiesz..., oceniasz z perpspektywy doświadczeń 30 -latka., 70- cio letni facet gdyby był bezpośredni napisałby..co Ty wiesz dzieciaku...

Pierdu, pierdu, gość, który Shrecka, Texańską Piłę, i masę familijnych filmów dla dzieci, ocenia na 10, mówi, że The100 jest slabe ? Gościu, słabe jest twoje życie. Poza Grą o Tron, żaden inny serial mnie tak nie wciągnął. Jest sporo nieścisłości i niedociągnięć, jak wszędzie, ale serial jest zajebisty. 9/10.

Wierzę, że Cię wciągnął jak masz 13 lat .

sezon 1 to chała ode mnie 3/10, drugi lepiej, trzeci jeszcze lepiej gdzie czekałem na nowy odcinek, a od 4 już spadek w dół, 5 jeszcze gorzej, 6 jeszcze gorzej , miał jeden dobry odcinek. Zobaczymy co w ostatnim 7.

Dokładnie dla 15 latków ale słabo rozwiniętych . Operacje to chyba nawet z seksmisji zaciągnęli

Jestem w połowie drugiego sezonu i widzę jakimi debilami są bohaterowie ...

Serial dla mało inteligentnych stulejarza wpatrzonych w tiktoka. Po agresywnych histerycznych reakcjach na twój komentarz widać jakiego typu dzieci to oglądają. To jest marne nawet jak na serial dla nastolatków np. zmierzch był o niebo lepiej zrobiony.
Ja poddałem się w środku 1 sezonu. Zmarnowany potencjał bo pomysł fajny.