Dopiero nadrabiam serial i właśnie obejrzałem do końca 2 sezon i ogólnie zrozumiałem tą scenę w taki sposób , że Filip faktycznie zdradził , ale po prostu się nie przyznał , a Elżbieta mimo , że wiedziała , że zdradził nie powiedziała tego głośno. Co do wybaczania to uważam , że Elżbieta nie wybaczyła. Jednak kochała go i chciała by zostali małżenstwem. Zresztą gdyby nawet się rozwiedli to byłby ogromny skandal. Może w następnych sezonach jakoś o tym wspomną

właśnie ja też nadrabiam, i już w kolejnym odcinku (S03E01) jest wzmianka o tym - Anthony Blunt poniekąd szantażuje tą informacją księcia Filipa w jednej z ostatnich scen ;)

No właśnie. I to dowodzi , że Filip ma na sumieniu zdradę

Zgadzam się, że w tym wątku zwyczajnie nie chciano wykładać kawy na ławę. Większość widzów założy, że Filip zdradzał Elżbietę, ale będą i tacy, którzy będą woleli wierzyć, że się jednak opamiętał i ostatecznie do niczego nie doszło.
Podobnie postąpili scenarzyści w sezonie 5: Filip zaprzyjaźnia się z młodszą od siebie kobietą, rodzi to plotki, ale nie jest jasne, czy to Filip kłamie i potajemnie romansuje, czy może prasa widzi sensację tam, gdzie jej nie ma.