PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=790126}

The Good Doctor

7,9 33 879
ocen
7,9 10 1 33879
The Good Doctor
powrót do forum serialu The Good Doctor

Fabuła się toczy bo toczy, historie mało angażujące za to pełne tanich wyciskaczy łez itp...
Nie będę pisał więcej, bo zostanę zjedzony tak jak przy krytyce "Jak poznałem waszą matkę" zanim seria zaliczyła totalną głupotę z zakończeniem

ocenił(a) serial na 3
Bilet95

Właśnie obejrzałem cały pierwszy sezon i na tym już poprzestanę.
Niestety, przypadki i wypadki niespecjalnie wciągające (po kilku innych 'lekarskich' serialach w tym nie było już zupełnie nic nowego - chociaż faktycznie nie pamiętam tematu gościa z cygarem i dziurą w policzku xD), a do tego postacie też niezbyt ciekawe, nawet 'genialny' rezydent z każdym odcinkiem był coraz bardziej irytujący.
A co do łez, to wiadomo, że chłopaki nie płaczą, więc żadnych nie było.

Tak czy inaczej kompletnie nie urzekła mnie ta historia.

ocenił(a) serial na 4
Bilet95

Też tak mam ,ten serial to nudy i odgrzewany kotlet ,gra Freddiego też z czasem staje się denerwująca ,na axn widziałem ostatnio 1 odcinek czwartego sezonu ,realizacja wyglądała jakby to był "Szpital" na TVN

ocenił(a) serial na 8
Bilet95

Pierwsze odcinki nie wskazywaly abym przetrwała kolejne sezony ale gdzieś pod koniec sezonu pierwszego przyszło duże zaskoczenie. Serial opiera się głównie na samych operacjach a w drugim tle pokazane perypetie głównych bohaterów, które wcale nie są takie nieciekawe. U mnie serial na duży plus.

ocenił(a) serial na 10
nadzia_filmaniak

Dla mnie fajny serial, podoba mi się fabuła i główna postać, jednakże wkurzają mnie to co autor postu napisał,,wyciskacze łez", nie lubię takich tkliwych historii co chwilę..

ocenił(a) serial na 6
Lara_21

...i dlatego dałaś serialowi maksymalną ocenę?

Bilet95

Dokładnie! Niezła szmirka

ocenił(a) serial na 4
Bilet95

zgadzam się. Dałam mu szansę po raz drugi, bo wrzucili na NETFLIXA, ale pod koniec 2 sezonu już nie zdzierżyłam tego bachora. Dali fajnego, świeżego aktora (Daniel Dea Kim) by sie go pozbyć na korzyść tego co się drze na przełożonego że on jest chirurgiem. K a t a s t r o f a

ocenił(a) serial na 9
Ma_Osoba

Ten bachor to Shaun? Przecież to o nim ten serial i myślałeś, że jego zastąpi nowy aktor, wg ciebie "świeży"? Znów ja cieszę się, że tego aroganta nie ma już w serialu.

ocenił(a) serial na 4
gosiaW

Tak, dokładnie o niego mi chodzi. To że serial jest o nim nie znaczy, że mają obchodzić sie z nim jak z jajkiem i usuwać każda przeszkodę na jego drodze. I to jeszcze przez krzyki i wrzaski. Słabe to było już tak bardzo, że powiedziałam dosyć.

ocenił(a) serial na 9
Ma_Osoba

No tak miało być, chłopak ma autyzm, jest specyficzny. Wszyscy go polubili, próbują zrozumieć, a dr. Han był wredny, miał gdzieś, że on jest chory, nie próbował go zrozumieć. Mnie to obchodziło, że mu zależy, że nie chce być patologiem. Dr. Han go ignorował, bo był "inny"
I właśnie o to chodzi w tym serialu, mądry lekarz z autyzmem mimo, że chory pomaga innym, ratuje życie. Należy mu dać szansę, ale niestety niektórzy takich ludzi ignorują .

gosiaW

Autyzm to nie choroba, tylko inna niż "normalna" praca mózgu. Po drugie, nie "niektórzy ludzie", tylko wszyscy ludzie. Pomyśl o kimś, kogo uważasz za "dziwnego" - właśnie odkryłaś, kogo "nie próbujesz zrozumieć". Ale nie rób sobie wyrzutów, ponieważ nie jesteś w tym sama. Każdy człowiek nie rozumie drugiego człowieka, jeśli tamten nie myśli i nie czuje tak samo, jak on.

_eFFcia_

Ojej, ale passive-agressive. To ja dodam, że zaburzenie i choroba to jest prawie to samo, z tą różnicą, że zaburzenie jest określeniem na stany psychiczne, a choroba na stany fizyczne.
Że też muszę ludziom tłumaczyć takie podstawowe sprawy i to tym, co innym coś punktują... iks-de

ocenił(a) serial na 1
Bilet95

Ojjj zgadzam się ze wszystkim. W tym z oceną How I meet your mother ;)
Tu jest trochę za dużo wszystkiego i za dużo aktora, który gra niewidomego chirurga wypowiadający kwestie jak jednozdaniowe piosenki. Podczas gdy powienien grać chirurga ze spektrum autyzmu, bynajmniej również nie niewidomego autystyka.

ocenił(a) serial na 8
brzydkie_k

Mieliśmy praktykantkę z autyzmem. Błądziła wzrokiem podobnie jak Shaun, i też mówiła tak monotonnie. Nie udawała.

ocenił(a) serial na 9
Bilet95

Mi póki co serial się podoba, obejrzałam 8 odcinków.
Mam siostrzenicę z autyzmem. Mam nadzieję że nie spotka jej tyle krzywd ile spotyka każdego odmiennego człowieka...dzieci i nastolatki są okrutne dla wszelkich odmienności, a i dorośli mają z tym czasem problemy.
Rodzina wie o tym że to dziecko nie lubi muzyki, głośnych dźwięków, przytulania, wie też że nie słyszy i nie odpowiada (praktycznie wcale nie mówi) nie dlatego że ma problemy ze słuchem tylko albo coś właśnie robi i tylko na tym się skupia albo zamyka się w swoim świecie i nie robi tego specjalnie.
Cztery dni w tygodniu ma dodatkowe zajęcia terapeutyczne, kilka różnych i widać że jest to wyczerpujące. Jak teraz, tak i w przyszłości nie będzie raczej łatwo...

Co do ckliwości - po serialu medycznym było to do przewidzenia. To serial w którym ratuje się kogoś bądź ktoś umiera. Tam gdzie są takie sytuacje tam pojawia się i odpowiednia muzyka i odpowiednie ujęcia kamery - to czy ktoś określi te momenty smutnymi, łzawymi czy ckliwymi zależy od człowieka :D Tak samo jak to co wychodzi na pierwszy plan.
Jeśli chodzi o realizm - nie oczekuję go po filmach i serialach, gdy chcę realizmu włączam dokument.

ocenił(a) serial na 5
Bilet95

A już myślałem, że ja się stałem jakiś cyniczny, bo nie mogę zrozumieć zachwytu nad tym serialem, a naprawdę podchodziłem do niego z bardzo pozytywnym nastawieniem. Serial porównywany do House'a, a nie ma ani jednego elementu (no może ew. poza grą aktorską głównego bohatera), w którym ten serial nie byłby przynajmniej 10 razy gorszy od House'a. Nieciekawa fabuła, banalne postaci i co najgorsze koszmarnie zagrane aktorsko (poza główną rolą)... Aktorzy są jak posągi, jak prezenterzy prognozy pogody czytający swoje kwestie z kartki, grane przez nich postacie papierowe, bez polotu, charakteru, niczym modele wyrenderowane na potrzeby gry komputerowej.

mpfc

Z tego co wiem, to jest to od "twórców Housa" pytanie kim byli ci twórcy w DR House.

Bilet95

Sam David Shore, pomysłodawca House'a jest też pomysłodawcą Good Doctor.

Good Doctor nie oglądałam, ale House'a i owszem. Do tego wywiady z twórcami i obsadą i Shore stał za całym House'm, nakreślał to, w którą stronę szedł serial.

Możliwe, że skoro jest również twórcą Good Doctor, to tutaj też cały zarys serialu to jego idea.

ocenił(a) serial na 8
Bilet95

to moze nie ogladaj tresci ktorych intelektualnie nie ogarniasz ;P

sobanek

Odezwał się intelektualista. Uśmieszek na końcu zdania to twoja liczba IQ?

ocenił(a) serial na 9
mpfc

Jak tu czytam, że w tym serialu jest słaba gra aktorska, albo realizacja na poziomie Szpitala z TVN-u, to zastanawiam się czy wy ludzie naprawdę oglądaliście ten sam serial :-). Ja Good Doctora skończyłem właśnie czwarty sezon i za nic w świecie nie widziałem tego o czym piszecie. Rozumiem, że może się film/serial nie podobać bo to oczywiste, ale żeby tak 'centralnie' wymyślać zarzut z 'pupy' to śmiech na sali...

ocenił(a) serial na 5
myszon1984

Każdy ma swoje preferencje, są różne gusta i guściki, dla mnie osobiście, postaci, również drugoplanowe, a co za tym idzie sposób ich wykreowania przez aktorów, są bardzo ważnym czynnikiem, wpływającym na moją ocenę filmu czy serialu. Dla mnie gość, stojący na baczność i klepiący tekst scenariusza wiecznie tym samym tonem i z tą samą miną, nie jest dobrym aktorem.

ocenił(a) serial na 8
mpfc

Jak już pisałam wyżej, miałam w pracy jedną stazystkę z autyzmem, która mówiła spowolnionym, jednym tonem, nie utrzymywała przy tym kontaktu wzrokowego często.

ocenił(a) serial na 5
fandzolka502_filmweb

Akurat uważam, że aktorsko Freddie Highmore wypadł bardzo dobrze... pisałem o całej reszcie :)

Bilet95

Zgadzam się po części, serial przypomina mi New Amsterdam, tylko trochę ciekawszy. Najbardziej irytuje mnie pamięć Shouna i jego zdolności nauki, z każdym odcinkiem chłonie coś nowego i to zawsze zmienia jego zdanie. Nie wiem czy to realistyczne względem autyzmu, ale jest już denerwujące.

Piramidazokiem

Taki aspekt kiedyś był nazywany genialnym idiotą. Jedno niby wyklucza drugie ale istnieje, doskonale liczy zapamiętuje fakty ale źle radzi sobie z relacjami i czytaniem emocji. Czy to jest autyzm raczej na 100% nie to ma jakąś inną nazwę.

ocenił(a) serial na 5
ChubakaCieLubi

Jest autystykiem sawantem

Cerbin

Ale są osoby z autyzmem których nie poznasz bo nie mają dużych zaburzeń osobowościowych oni tutaj sięgneli po raczej drastyczną formę.

ocenił(a) serial na 6
Bilet95

Mnie irytuje, że postaciom zmienia się charakter między odcinkami - i nie chodzi mi jakiś konkretny rozwój, a bardziej o to, że by było bardziej dramatycznie poziom kompetencji bohaterów się waha. Dr Morgan raz jest szczerą do bólu zimną s****, a raz do rany przyłóż, Dr Mendelez -raz świetny profesjonalista a okazjonalnie szowinista. Zdolności socjalne Shauna również się wahają, przez co czasami niepotrzebnie wychodzi na dupka.
No i uwielbiam, że w odcinku z obrzezaną dziewczyną (ta praktyka jest czystym okrucieństwem, z tym się całkowicie zgadzam) nie wspomniano ani słowem, o tym, że w US powszechną praktyką jest okaleczanie penisów noworodków, czasami bez wiedzy rodziców. Ah, te podwójne standardy. Za to odcinek 36 godzin - brawa dla dyrektora szpitala za narażanie życia pacjentów.

ocenił(a) serial na 5
Marvolo-san

Jakie k. a podwójne standardy? "Obrzezanie" dziewczynek to usunięcie łechtaczki. Obrzezanie mężczyzn to usunięcie nie żołędzi, ale napletka. Uważane za poprawiający higienę intymną mężczyzn i zwiększające możliwości "łóżkowe" facetów. Nie pozbawiające przyjemności i uznawane za tortury jak w przypadku dziewczynek (i czasem kobiet). Porównanie d.y.

Bilet95

Przynajmniej obejrzeli przed ocenianiem :)

hyrkan

Nie będę rozmawiał z trollem który atakuje mnie na każdym forum.

Bilet95

Bardzo zachęcam do oglądania filmów przed ocenianiem. Wtedy się wie, co się robi. :)

Bilet95

Obejrzałam 2 odcinki i dla mnie to wystarczy.

ocenił(a) serial na 8
myszszata

opinia jak dupa - kazdy ma swoja ;)

ocenił(a) serial na 5
Bilet95

Zgadzam się. Dodam, że sam pomysł bardzo dobry. Niestety wykonanie słabe. Naciągane sytuacje. Bohaterowie prości, przewidywalni. Ogólnie dużo nielogiczności...

ocenił(a) serial na 5
Bilet95

Zgadzam się. Dodam, że sam pomysł bardzo dobry. Niestety samo wykonanie słabe. Dużo naciąganych sytuacji. Dużo nielogiczności. Bohaterowie prości, przeeidywalni.

Bilet95

Zgadzam się. Osobiście, ku daleko niższej ocenie skłaniają mnie wyjątkowo irytujące "medyczne" aspekty - nawet w USA kardiochirurg nie operuje zapalenia powięzi palca, ani łydki itp., oraz specyficzny, acz cykliczny wręcz, rozwój przypadków na sali operacyjnej, etc. Klonowanie tych "atrakcji" stanowi zapychanie czasu antenowego czy jakoś tak. Poza tymi bzdurami, bohaterzy są tak nijacy, jak gra aktorska, którą stanowi jakaś dziwna afektacja, która nie chwyta za serce (już trakcie drugiego sezonu można oglądać przewijając, jeśli dotrwacie do tego miejsca).

midakada

To mi akurat nie przeszkadza, tak samo było nie raz w Dr House, uproszczenia fabularne, bo walić 50 postaciami tylko po to by wprowadzić "realizm" to się mija z celem. A widziałem taki serial gdzie było tych bohaterów w brud, i szybko się zapominało postacie.
Jednak mnie ciągle irytowały zachowania bohaterów, ta ich gra aktorska, i niezwykle infantylne fabuły.

ocenił(a) serial na 10
Bilet95

@Bilet95 serial jest świetny. Ale nie każdemu musi się podobać.

eliska_maria

A coś po za tym? Czy tylko koniec na "serial jest świetny".

ocenił(a) serial na 6
Bilet95

Zgadzam się! To jest obraza dla wszystkich super ósemek, seriali, które faktycznie coś były warte.
Najgorszy tu jest scenariusz. Nic się nie klei, nic mi się nie składa. Idiotyczna historia z ucieczką dzieci z domu. Reakcje ludzi na różne sytuacje są tak nieżyciowe, tak niezgodne z rzeczywistością, że widz taki jak ja ciągle się irytuje. Tanie chwyty na wzruszanie widza nie ratują sytuacji. Kolory jak w CSI, lekarze wyglądają jakby pracowali w domu mody Forester, a nie w szpitalu i mają naprawdę dużo czasu na pierdoły. Nowy chłopak jest tak obyty, że po wzięciu dowolnej słuchawki telefonu, którą obsługują pielęgniarki sam zarządza przygotowanie sali operacyjnej. Podchodząc do obcego komputera też wali prosto przez hasła do badań które miał wycisnąć od laborantek. Chłopak jest dorosłym autystykiem po 5 latach studiów medycznych i dopiero w pracy ktoś mu tłumaczy co to jest sarkazm. Szkoda mi aktora, bo widać, że się przyłożył do tej roli, ale zagrał w strasznym gniocie.

ocenił(a) serial na 7
azja_4

Widocznie mało w życiu widziałeś :)

Bilet95

Zgadzam się, serial jest beznadziejny. Gra aktorska średnia, tak samo perypetie prywatne bohaterów. Bardzo szybko można przewidzieć, kto w jakim kierunku idzie, kto z kim będzie miał romans, kto umrze itp.
A już niestety najbardziej denerwują mnie przypadki medyczne, które są czystym s-f i chyba ten serial w ogóle nie miał konsultanta medycznego. Kardiochirurg operuje łokcie? Rezydent przeprowadza cięcie cesarskie, samodzielnie prowadzi resuscytację krążeniowo-oddechową na noworodku? Chirurg mówi anestezjologowi, co ma robić w trakcie zabiegu? Przecież to jest jakaś kpina. Już nie wspominam o kiepskich efektach specjalnych czy o braku znajomości podstawowych procedur.
Ja wiem, że nie każdy ma o tym pojęcie, ale właśnie dlatego, że oglądają to ludzie nie związani z branżą medyczną, to konsultacje powinny być na naprawdę wysokim poziomie, żeby ktoś nie brał takich przykładów na serio, do prawdziwego życia. Oczywiście, warto wprowadzać elementy nowości, ciekawostki medyczne, bo to zawsze przyciąga widzów, ale niech to ma po prostu ręce i nogi. .

rabarbara87

Do tego bym wagi nie przywiązywał. Takie rzeczy w większości to cięcia ilości postaci, aby nie było 40 postaci do pamiętania. To tak jak z filmami akcji, gdzie jest 7 agentów w terenie i dwóch co ich nadzoruje z bazy, w rzeczywistości powinno ich być 10x albo i 100x tyle.

Bilet95

Fakt, strasznie to słabe, powtarzalne i nużące. Bohaterowie bez głębi, totalnie mnie nie obchodzą, błyskotliwość głównego bohatera jakość mnie nie przekonuje.

villemo75

Też tak uważam. Jednakże, jestem trochę zaskoczony, spodziewałem się raczej, że ktoś mnie "oświeci" czemu ten serial ma taką ocenę, a po za kilkoma ogólnikami i przywarami personalnymi, nic nie dostałem.

Bilet95

Ja nie dałem rady oglądać, drażnił mnie tylko. Do tego faktycznie historie to takie typowe wyciskacze łez. Do tego Sam doktor któremu zawsze dziękują i przepraszają bo wcześniej mieli go za wariata. Nuda

Bilet95

i to jak bodajze w.l 3 odcinku jechali z ta watrobą do przeszczepu ;-) i zrobili zabieg na radiowozie ;-)))

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones