Serial wciągnął mnie od pierwszego odcinka. Końcówka sezonu trochę słabsza, ale ogóle udana produkcja. Jeden z lepszych seriali jaki był mi dany obejrzeć w tym roku. Nie pasują mi dwie rzeczy. Pierwsza- ten cały ich "taniec" jakoś do mnie nie przemawiał i wydawał mi się raczej śmieszny. Druga- sezon kończy się, a my tak naprawdę wiele nie wiemy. Interpretować można aż na zbyt wiele sposobów, czego osobiście nie lubię. Na koniec sezonu pozostaje duży niedosyt. Mam nadzieję, że drugi sezon powstanie i wiele nam wyjaśni.
a ja mam nadzieję że 2 sezon niepowstanie , mimo że to zakończenie jest nie najlepsze :(
także jestem zdania, że na pierwszym i w zasadzie jedynym sezonie zakończy się The OA.
żałuję, ale to dobre wyjście. otwarte zakończenie jest o wiele lepsze ;) pozostawia wiele nieścisłości, to fakt...
Wciąga jak odkurzacz. W ostatnim odcinku nasuwa się jedno pytanie "w co wierzyć?".
taniec jest cudowny, inny, prymitywny, żywy - taki powinien być. Wszystko idealne, zakończenie też :)