Bez przesady jak można oceniać serial po jednym odcinku to jest żenujące

Nie oceniam "po jednym odcinku", a przez porównanie jednego odcinka podróbki z jednym odcinkiem oryginału, i remake wypada żenująco.

Dla mnie wręcz przeciwnie zwłaszcza scena z motylem jest beznadziejana

tak skopiowanego serialu dawno nie widziałem, każda scena jest praktycznie taka sama, nawet włosy bohaterów są podobnie ułożone. Dużo lepszy oryginał

To prawda;) Mi się jednak przyjemniej ogląda to amerykańską wersje pewnie dlatego,że nie przepadam za francuskim kinem no i aktorzy bardziej przypadli mi do gustu

Żenująca to jest Twoja ocena. Nawet jeśli serial jest kopią i Ci się nie podoba, nie zasługuje na "1".

Nie znam francuskiego. I przepraszam za to. Ale w takim razie gdzie mógłbym znaleźć wersję z napisami? I czy wersja oryginalna posiada coś tak sympatycznego jak zakończenie?

Polskie napisy można znaleźć przez napi-projekt, na forum dotyczącym 'Les Revenants' chyba ktoś też dawał kiedyś linki do odcinków on-line.

Co do wersji oryginalnej - rozkręca się bardzo wolno (to ewidentnie nie jest serial akcji), ale pod koniec I sezonu nabiera tempa i robi się dość mrocznie. Odcinek finałowy raczej coś rozpoczyna niż kończy; drugi sezon ma być chyba w tym roku. Serial dupy nie urywa, ale jako ciekawostka wart sprawdzenia.

Czyli nie ma pewności, że istnieje wersja online, a napisy oddzielnie trzeba dobierać do odcinka? W dodatku cała historia nie ma zakończenia i nie wiadomo czy będzie mieć, zamiast tego może przerodzić się w wielosezonowego tasiemca?
Cóż, raczej nie spróbuję, bo nie lubię niekończących się historii.

jeśli lubisz sci-fi sprawdź niemiecko-amerykański film 'Pandorum' z 2009

Widziałem ten film dwa razy. Raczej w dziedzinie sf (choćby przeciętnego) nic mnie nie ominęło.

Jest wersja online z lektorem(sic) na stronie i i t v . i n f o Czy teraz znajdziesz gdzieś z napisami, nie wiem. Mnie się udało z napisami, ale to było dawno i nie pamiętam już na jakiej stronie dorwałam..
To nie jest tasiemiec, bo było wyemitowanych do tej pory 8 odcinków pierwszego sezonu jeszcze w 2012 roku, a w tym mam być dopiero drugi sezon. Długo już czekam na ten 2 sezon, ale wiem, że warto, bo pierwszy sezon był świetny.

Czytałam, że ma być dopiero na jesieni. Z tym że miał być już, a przekładają:( Na gryzoniu jest rmvb z napisami.

Zniechęciłeś mnie do The Returned.

Jeśli szukasz świetnego serialu to sięgnij po brytyjską produkcje Utopia z 2013 (której nawiasem mówiąc amerykańce też będą robili remake)

Ok, zaznaczyłam sobie.

Polecasz osobie która jest zawiedziona ze returned nie ma zakończenia serial (świetny co prawda), który również nie ma zakończenia i rownież został anulowany. Niezle.

Tak wersja oryginalna jest zakończona i o niebo lepsza. Polecam Les Revenants. Możesz zobaczyć na freedisc.pl

Uważam że tragicznie nie jest. Oczywiście jak ktoś oglądał francuski oryginał to nie ma po co sięgać po amerykańską wersję, bo rzeczywiście jest wszystko prawie tak samo . Obejrzałam najpierw dwa amerykańskie odc. a potem jeden francuski. Z racji , że zaczęłam oglądać drugą wersję francuską sobie odpuszczę.

A ja obejrzałem cały sezon francuski... bo jest cały. Nie chcę mi się czekać kilka miesięcy na obejrzenie całego sezonu amerykańskiego.
I ten francuski przypadł mi do gustu, choć nie powiem abym coś z tej historii zrozumiał. Drugi sezon być może wyjaśni szereg wątków, ale z kolei teraz na drugi sezon trzeba czekać kilka miesięcy.

Nie oglądałem pierwowzoru, ale ta wersja starając się ją ocenić w miarę obiektywnie zasługuje na 7,5\10. Całkiem ciekawie jest to zrealizowane, aktorzy grają bardzo dobrze, praca kamer jest zadowalająca. Ocenić to na 1/10 tylko dlatego, że oglądało się wcześniejszą wersję jest delikatnie to ujmując niesprawiedliwe, a po prawdzie mówiąc po prostu debilne i durne. Jakbym widział ludzi, którzy oceniają remake Nosferatu na 1/10 tylko dlatego, żeby wyglądać w oczach innych bardziej ĄĘ. "Jestem śupel i wińtycz, bo jubie śtale welśje!" Kurde, ale to żałosne ^^

"Nie oglądałem pierwowzoru, ale ta wersja starając się ją ocenić w miarę obiektywnie"

Aha, tę "wersję" w miarę obiektywnie - czyli według jakiego kryterium "obiektywności"?
kryterium "pracy kamer"?
czy tego subiektywnego kryterium gdzie podróbki nie powinno się porównywać do oryginału (bo go nie oglądałeś) ?

Postawy jakie mi zarzucasz - durnowatość, debilizm - nie tworzą skończonego zbioru desygnatów, więc dla Ciebie debilizmem jest ocenianie kopii na podstawie oryginału, a dla mnie debilizmem jest ocenianie kopii w odseparowaniu od oryginału. Tyle w temacie.

Może chce ocenić według SWOJEGO kryterium obiektywności ........ i weź coś na uspokojenie.

Jak widać Aldirien miał rację. Obiektywnie czyli niezależnie od poznającego podmiotu. Czyli oceniać nie przez pryzmat oryginału, tylko jako samodzielną produkcję. Natomiast subiektywnie to można oceniać przez pryzmat iż wersja amerykańska jest wierną kopią poddaną lokalizacji, albo przez pryzmat własnych gustów, bądź uprzedzeń. Ocena 1 jest radykalnie subiektywna. Równie dobrze można by ocenić na 1 arcydzieło bo nie było w czyimś guście, albo na 10 bo chociaż gniot ale danej osobie się akurat spodobał.

Nie wiem poco wogole marnujesz czas na odpowiadanie komus kto ocenia serial na 1 tylko dlatego ze nie lubi remakow ...... z takimi ludzmi sie poprostu nie dyskutuje tylko ignoruje ... I jeszcze te wszystkie jego wywody o obiektywnosci i atakowanie kazdego kto ma choc odrobine inne zdanie niz on . Ten czlowiek nawet nie probowal obejzec tego serialu tylko wystawil mu ocene przez swoje widzimisie .

Ja kocham ten serial i nie ważne czy jest kopią czy nie. Pewnie nie będzie drugiego sezonu nad czym strasznie ubolewam.

jest dokładnie na odwrót ... ten remake jest znacznie lepszy od oryginału

Jak można dać 1? Gra aktorska jest ok. Muzyka jest ok. Reżyserka też. Wszystko to nie zasługuje na 1 w skali do 10, a to wszystko składa się na ocenę filmu/serialu. Jakim cudem ocena 1? Co z tego, że remake? Burzysz ocenę dobrego serialu. Ja nie oglądałem oryginału, i nie zamierzam. Nie znam francuskiego, więc amerykańska wersja dla mnie jest ok. Remake = sprzedaż "pomysłu". Należy trakować go jako oddzielny utwór, a nie porównywać. Twoja ocena nie jest oceną, a porównaniem. Polecam wszystkim wersję amerykańską, bo tego naprawdę dobry serial w klimatach tajemnicy i paranormalnych aspektów.

nie oceniam filmu w oparciu o oryginał, bo czytając Was, dowiedziałam się, że w ogóle taki istnieje. Co mnie oburzyło na samym początku, oglądając? Powiem tylko, że właczyłam go przypadkiem, nie czytając ani fabuły, ani nic, nawet nie wiedziałam co tak naprawdę będę oglądać, czy horror, czy o wampirach, czy może jakaś komedia. Kiedy blondynka jadła w kuchni i weszła jej mama, padłam. Może dlatego, że gdybym to ja po TYLU latach zobaczyła swoje dziecko, dostałabym zawału. Ale fakt, to tylko film i jakieś zamierzenie reżysera, nie moje. Potem oglądając kolejne sezony, bawiłam się w czepianie się, ale nie dźwięku, nie kamery, nie gry atorów, tylko właśnie takich pierdół. Czyli ostatecznie film mi się podobał, ale drugiej części nie obejrzę :D Zbyt flakowaty. Ten Simon, czy jak mu tam chodził w tym gajerze i mnie wkurzał. Moje ulubione postaci to Pani z dynamitem i mimo wszystko szeryf. A dziecka faktycznie się bałam, to spojrzenie brrrrr

To nie jest remake kolego, tylko serial na licencji.... bardzo częsty zabieg w świecie TV. Polacy tez robili seriale oparte na zagranicznych licencjach takie jak Ninia, Usta Usta, Skazane.... Cały myk polega na tym że taka wersja "lokalna" kręcona jest według oryginalnego scenariusza.

To teraz wszystko jasne:) A ja się dziwiłam czemu amerykańska wersja jest niemal identyczną kopią francuskiej, nawet co do wyglądu aktorów.

Obczaj Usta Usta i oryginał Cold Feet.... nawet timing scen jest IDENTYCZNY !!! A tutaj masz dwa zwiastuny oryginalne PRISONERS WIFES https://www.youtube.com/watch?v=ecoinXnZ_T8 oraz Polskie Skazane https://www.youtube.com/watch?v=H_YUiTNW1hQ

Właśnie jestem w trakcie oglądania, nawet fajnie jest popatrzeć na ich wielkie jak groch łzy, rzadko spotyka się aktorów którzy by dosłownie tak pięknie płakali. A serio nie jest to może jakiś diament ale da się oglądać. Trochę mnie wciągnął i dam mu szansę.
Nowy serial, potem może zobaczę ten twój archetyp tego pomysłu, bo nie ukrywam ciekawy pomysł choć jestem po serialu Glitch który ma podobną fabułę,ale bardziej rozbudowaną i opatrzoną w szczegóły, po której długo byłam pod wrażeniem. Tu natomiast jest to ukazane w mało przekonywujący sposób wręcz sztuczny, gdyby mój brat wrócił przyszedł sobie od tak do domu to chyba wycisnęła bym ostatnie łzy,które mi jeszcze zostały a mówię szczerze,że wydawać by się mogło,że je straciłam. Sama myśl że mógłby złapać za klamkę i być za progiem mnie zniewala, i przyprawia o ekscytację i ból, więc reakcje rodziców na powrót córki mierne, słabe, i ogólnie na nie. Ale historia Simona i jego narzeczonej oraz małego chłopca wydaję się zmierzać w ciekawym kierunku.