Sluchajcie, nie wiem czy niektórzy z was znaja teorie o piotrusiu Panie ( w skrócie chodzi o to ze Nibylandia to taki czyściec dla osób które zginęły zbyt młodo )
A wiec tak
Osoby z tego serialu ( ok. 200 uczniów ) zginęło podczas tej wycieczki i powrót to tak naprawdę nie był powrót do domu a droga do takowego czyśca.
Dlaczego mieli prąd, wode itd? Bo to nie była rzeczywistość, oni tak naprawdę byli martwi. Jedyna ciekawa rzecza jest to ze i tak mogli umrzec w tym świecie a wydaje mi sie ze osoba ktora tak jakby umarla tam idzie do nieba ( w przypadku Cassandry ) albo do piekla ( w przypadku Greg'a )
Mimo końcówki ( starsza kobieta czytała dzieciom Piotrusia Pana i za nia była wywieszona tablica z nazwiskami tych osob ktore zginely ) dużo osob uwaza ze zakonczenie bylo bez sensu a jednak
Ps za wszystkie błędy przepraszam pisze przed 4 w nocy bo właśnie skończyłam oglądać
Pozdrawiam
Według mnie Campell zabił psa. Nie rozumiem dlaczego wszyscy zakładają, że wydarzenia w serialu przedstawione są chronologicznie. Zaćmienie Słońca miało mieć miejsce w 2024 r. Możliwe, że pies przeniósł się później. Najpierw żył w "pierwszym" wymiarze, po czym jakimś sposobem przeniósł się do "drugiego" i został zabity.
Dodatkowo nie wiemy jak płynie czas w tym drugim wymiarze.
Na podstawie tablicy nie sposób wywnioskować ile czasu upłynęło od zaginięcia nastolatków. Matka dziewczyn nie wydawała się szczególnie załamana, więc mogło upłynąć sporo czasu i rodzice pogodzili się z zaginięciem dzieci. Istnieje również możliwość, że przedstawiony został kolejny wymiar. Jednak nie jestem przekonana do tego, czy twórcy pójdą w tę stronę - mam nadzieję, że nie.